Miałam przyjemność przeprowadzić niedawno wywiad z panem Diego Galdino. Chcecie poczytać? Proszę bardzo!
1. "Powiedz mi jaką kawę pijesz a powiem Ci, kim jesteś" to cytat z jednej z Pana książek. Jaką Pan pija kawę i jak to Pana charakteryzuje?
Caffè macchiato (espresso z odrobiną mleka). Może to oddaje moją osobowość.
Nie umiem podejmować decyzji, gdybym musiał o czymś zadecydować, pewnie zajęłoby mi to tydzień. Rzadko robię pierwszy krok.
Taką kawę wybiera ten, który nie jest przekonany co do wypicia prawdziwego espresso. Oddaje to tę wątpliwość. Wypić kawę czy nie wypić? Czyli macchiato.
2. Czy spotkał Pan w swoim barze kogoś wyjątkowego, kto wpłynął na Pana życie?
Wielokrotnie. Bar jest częścią mojego życia. Praktycznie wszystkie kobiety mojego życia, w którymś momencie weszły do mojego baru.
Tak, to bardzo dobre pytanie. Dziękuję.
3. Dlaczego właśnie kawa a nie herbata czy czekolada? Co jest w niej takiego, że jest ona integralną częścią Pana życia?
Kawa jest symbolem relacji międzyludzkich. Kawa jest prezentem. Możesz wypić ją w samotności, w towarzystwie. Zawsze jest to piękna chwila. To jest najpiękniejsze powitanie dnia, które możesz komuś podarować albo od kogoś otrzymać.
4. Jak wiadomo - nie każdy przepada za kawą. Czy uważa Pan, że do jej smaku trzeba dorosnąć, dojrzeć a może wystarczy po prostu trafić na osobę, która potrafi przyrządzić kawę o wyjątkowym smaku?
Gdy spotkasz kogoś, kto przygotuje kawę specjalnie dla ciebie, zasmakuje ci. Gdyby przygotował ci ją Raoul Bova, na pewno by ci smakowała!
5. Pana książki cechują się subtelnością i delikatnością i skierowane są głównie do kobiet. Czy to lata spędzone w Pańskim barze nauczyły Pana rozumieć kobiety czy to wrodzona umiejętność?
Bardzo dobre pytanie. To nie praca w barze pozwala ci rozumieć kobiety. To jest kwestia wrażliwości. Dla mnie to największy komplement, gdy mówią mi, że piszę jak kobieta. Może w poprzednim życiu byłem kobietą i coś mi z tego zostało.
Zawsze warto okazywać swoje uczucia. W dzisiejszych czasach ludzie zakładają zbyt wiele masek. Przynajmniej jeśli chodzi o piękne rzeczy, trzeba okazywać swoje uczucia. Nie okazując ich można łatwo przegapić wiele ważnych rzeczy.
6. Mało który mężczyzna ma odwagę tak pięknie mówić o miłości jak Pan w swoich książkach. Czy według Pana, mężczyźni boją się mówić o miłości czy faktycznie nie traktują jej tak "dogłębnie" jak kobiety?
Zastanawia mnie to. To nie ma żadnego sensu. Żeby zdobyć kobietę, musisz pokazać jej, że ci na niej zależy, okazać jej uczucia. Nie można ryzykować, że zostaniemy sami. Nie można bać się okazywać uczuć. To już lepiej wyjść na bardzo wrażliwego, o ile to w ogóle jest wada.
7. W Pana pierwszej książce pokazany był problem miłości Włoszki i Amerykanina. Jak Pan uważa, czy prawdziwa miłość może pokonać wszystko? Czy to tylko mit, który sprawia, że naiwnie wierzymy w to, że na każdego czeka ta jedna wyjątkowa osoba?
Nie może, musi. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości. Jeśli się kogoś kocha, to trzeba kochać z całych sił. „Lepiej kochać i stracić niż nie kochać wcale.” Nie pamiętam kto to powiedział.
Tak, jest taka osoba. Problem to ją odnaleźć, a potem utrzymać przy sobie. To trudne.
Możesz kochać kogoś, ta osoba umrze, zakochujesz się w kimś innym. I kto był tą jedną jedyną? Myślę na przykład o „Pamiętniku” Nicholasa Sparksa. Możesz zakochać się wiele razy, ale jest tylko jedna Ellie w twoim życiu.
Może być tak, że największą miłością twojego życia nie jest twoja żona, z którą jesteś od trzydziestu lat, ale twoja ukochana z liceum.
8. Którą porę dnia lubi Pan najbardziej? I dlaczego to właśnie ta pora?
Moment, w którym piszę. Ten, w którym jestem tym Diego Galdino, którym chcę być.
9. Wielu czytelników mojego bloga chciałoby kiedyś zostać pisarzem. Jaki jest Pana przepis na bycie nim?
Potrzeba wiele szczęścia. Powiedziałbym trzy łyżeczki szczęścia, mnóstwo pasji, wytrzymałości i cierpliwości. Oczywiście też talent. I zawsze pisać bez zastanowienia.
10. Z pewnością udzielił Pan już wielu wywiadów i odpowiadał na setki pytań. Gdyby miał Pan możliwość, to jakie Pytanie zadałby Pan sam sobie? I jaka byłaby na nie odpowiedź?
Zapytałbym siebie gdzie chciałbym być w tym momencie. A odpowiedź brzmiałaby: „Dokładnie tutaj.”
Za możliwość zadania autorowi pytań dziękuję serdecznie pani Agacie z wydawnictwa Rebis oraz rewelacyjnemu tłumaczowi. A Wam serdecznie polecam książki autora.
Ależ przyjemnie mi się czytało, gratuluję wywiadu. Wrócę jeszcze do niego na pewno:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Dziękuję :)
UsuńCiekawy wywiad :) Nie słyszałam o tym autorze. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMusiałaś słyszeć bo komentowałaś u mnie recenzje jego książek :)
UsuńGratuluje genialnego wywiadu i tak miłego spotkania ;) Przyjemnie się go czyta ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się czytało. :)
OdpowiedzUsuńGratuluje możliwości przeprowadzenia wywiadu. :) ii bardzo dobrze Ci poszło. :) zakładam więc, że nie był to pierwszy raz? :)
Nie, już kilka wywiadów zdarzyło mi się przeprowadzić :)
UsuńA no to super. :)
UsuńMoże to moje powołanie :)
UsuńSiostra czytała jedną książkę tego pisarza, ostatnio dostała drugą, więc pewnie też przeczyta.
OdpowiedzUsuńTwoja siostra dużo czyta z tego co widzę :)
UsuńNaprawdę świetny wywiad! Doczytałam do końca i trochę się zasmuciłam, że to już koniec.
OdpowiedzUsuńMógł być trochę dłuższy :)
UsuńBardzo ciekawy wywiad! Tak lubię kawę, ale musiałam porzucić ten przecudny napój 😊 Z pytań i odpowiedzi bije talie ciepło, że chce się czytać 😊
OdpowiedzUsuńCzyli jednak będzie Ktosik? :)
UsuńCierpliwości moja droga:) za dwa tygodnie będę wiedziała czy jest wszystko w porządku 😊
UsuńBędę czekać na informacje :)
UsuńNiesamowity człowiek i świetnie przeprowadzony wywiad :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥,
yudemere
Dziękuję :)
UsuńBardzo fajny wywiad :))
OdpowiedzUsuńfajnie się czytało:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wywiad, gratuluję :)
OdpowiedzUsuń"Powiedz mi jaką kawę pijesz a powiem Ci, kim jesteś" to bardzo dobry czytat, zgadzam się na 100 %.
OdpowiedzUsuńŚwięta racja :)
UsuńChyba pierwszy raz wywiad aż tak mnie wciągnął!
OdpowiedzUsuńA ja lubię latte - to co ze mną? :D Jestem totalnie niezdecydowana, a może ostrożna, bo boję się poczuć ten intensywny smak mocnej kawy? :D Kurcze, ale mam teraz pole do rozważań. ^^
Nie będziesz mogła spać w nocy z nerwów :D
UsuńŚwietny wywiad. Przeczytałam go z prawdziwą przyjemnością.
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciekawy wywiad, gratuluję! ;) Miło mi się go czytało, ale niestety miłości do kawy nie podzielę, nie smakuje mi, chociaż wiele razy próbowałam się przekonać. ;)
OdpowiedzUsuńMi też niezbyt smakuje :) wolę herbatę :)
UsuńWspaniały wywiad :)
OdpowiedzUsuńwywiad pierwsza klasa. lubię, kiedy mogę tak swobodnie coś przeczytać ; ) więcej takich poproszę!
OdpowiedzUsuńwww.ciemoszewska.blogspot.com
Jak tylko będzie okazja to będzie wywiad ;)
UsuńBardzo fajny, gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńWywiad rewelacja, gratuluję serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wywiad, a twoje pytania są takie kreatywne :D Już nie mogę się doczekać następnych wywiadów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko WiktoriaCzytaRazemZWami
Mam nadzieję, że będą następne :)
UsuńGratuluję świetnego wywiadu :)
OdpowiedzUsuńJak widać, bar jest wyjątkowo ważnym miejscem! :) Świetny wywiad. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńjaki sympatyczny koleś z tego ziomka pisarza:)
OdpowiedzUsuńHaha, no racja :)
UsuńNic tylko pozazdrościć okazji do wywiadu i samego wywiadu, ciekawe pytania, interesujące odpowiedzi i nawet autor o którym nigdy nie słyszałem zaczyna jawić się jako fajny gość, którego możnaby czytać :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pytania zadałaś:) Czytało się ten wywiad z przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe pytania, sam autor zauważył :)
OdpowiedzUsuń