10 lis 2017

Książka, która opowiada o tym, o czym milczą podręczniki od historii. Andrzej Zieliński "Żony, kochanki, damy, intrygantki".


   Nie da się ukryć, że to mężczyźni zawsze władali światem. Dzierżyli berła, nosili na głowach złote korony, decydowali o poczynaniach wojsk i o rozpoczęciu i zakończeniu wojen. To mężczyźni przez wiele wieków decydowali co jest nakazane, a co zabronione, co właściwe a co nieprzyzwoite. Karali, nagradzali, posyłali na wojnę i skazywali na wygnanie. Kobiety stały wtedy z tyłu, za główną rolę mając jedynie urodzenie potomka płci męskiej, który mógłby w przyszłości objąć tron po ojcu. W wieku dwunastu lat były oddawane możnowładcom, wydelegowywane z własnego kraju i podróżowały do oddalonych o setki kilometrów państw, aby tam służyć nowego panu i przymykać oko na jego zdrady i nieślubne dzieci. Jednak tak to natura dobrze wymyśliła, że stworzyła miłość – uczucie, które ponoć bierze się ze skomplikowanej reakcji chemicznej, tak niejasnej, że nie można wywołać jej sztucznymi sposobami. A kiedy król zaczął swoją królową kochać… cóż, wtedy zmieniały się losy świata.

   Na lekcji historii uczyłam się głównie o mężczyznach; z kobiecego grona znałam tylko królową Bonę, królową Jadwigę i Annę Jagiellonkę, ale cała wiedza o nich sprowadzała się kolejno do włoszczyzny, nieprzeciętnej urody i jej kompletnego braku. Na szczęście miałam okazję przeczytać wydaną wczoraj książkę „Żony, kochanki, damy, intrygantki. Niezwykłe kobiety u boku naszych władców.” To książka, która opowiada o tym, o czym milczą podręczniki do historii. O tym, jak wielki wpływ na nasz kraj miały kobiety niekiedy kompletnie pominięte bądź takie, których zasługi zostały zdegradowane do kilku mało interesujących ciekawostek.

   Na pewno nie wiecie, że królowa Bona była świetnym politykiem; gdyby nie to, że jej mąż, Zygmunt Stary ani syn – Zygmunt August, nie byli orędownikami zmian, polskie ziemie byłyby o wiele większe. Zresztą syn Bony nieraz oskarżał ją o próby otrucia jego i jego ukochanej, Barbary Radziwiłłówny, która faktycznie zmarła młodo, jednak przyczyną jej zgonu nie była trucizna a…. syfilis, choroba weneryczna. Zresztą z tego samego powodu zmarł i on sam, jej wieloletni kochanek. I właśnie w kontekście ich historii autor książki zadaje bardzo ważne, choć w tamtych czasach kompletnie ignorowane pytanie:

„Pozostają jeszcze pytania znacznie szerszej natury: czy król ma prawo do osobistego szczęścia? Co ważniejsze: tron czy miłość? I wreszcie – gdzie są granice tego osobistego szczęścia monarchów.”

   Próżno jest szukać w historii monarszej wielu prawdziwych miłości; w większości przypadków już kilkuletnie dzieci były ze sobą swatane, by w momencie ukończenia przez dziewczynki 12 roku życia, rozpocząć prawdziwe małżeńskie pożycie. Ciężko jest uwierzyć, by z takich znajomości zrodziły się wielkie, ponadczasowe miłości. Najbardziej chyba szanowana i pamiętana królowa polski – Jadwiga, bardzo lubiła a może i nawet kochała mężczyznę, który od maleńkości był jej przeznaczony, Wilhelma Habsburga. Niestety, po śmierci starszej siostry musiała kompletnie zmienić swoje życie, przyjechać do Polski i poślubić Jagiełłę, księcia Litwy, który był od niej o kilkanaście lat straszy i z którym nawet nie mogła się porozumieć, bo nie władali tym samym językiem. Jesteście w stanie wyobrazić sobie was, w wieku lat dwunastu, kiedy mężczyzna bardziej niż dorosły staje się waszym panem, władcą i jesteście od niego uzależnieni? I kiedy zamiast bawić się z przyjaciółmi, macie za zadanie jak najprędzej zajść w ciąże i urodzić zdrowego, silnego dziedzica? Może to właśnie z tego powodu, że życie w tamtych czasach toczyło się szybko, gwałtownie, te kobiety były tak silne? Może dlatego, że przez społeczeństwo uparcie były usuwane w cień, tak bardzo z tego cienia błyszczały?

   Poruszająca jest historia Anny Jagiellonki, córki i siostry jednych z największych władców ówczesnej Europy. Nie wiadomo do końca, dlaczego rodzice poskąpili jej posagu, dlaczego nie starali się wydać jej dobrze za mąż; zamiast tego o jej rękę starali się jedynie chorzy psychicznie i sadyści, co spowodowało, że dziewczyna zaczęła popadać w hipochondrię i zamykać się przed światem zewnętrznym. Do historii przeszła jako osoba mało urodziwa, której nikt nie chciał pojąć za żonę. A przecież – z tego co można wyczytać w starych kronikach – wcale brzydka nie była. W przeciwieństwie do Elżbiety Rakuszanki, która miała silne skrzywienie kręgosłupa, lordozę, skoliozę, wadę zgryzu taką, że z ust wystawały jej górne siekacze, a do tego obwisłą dolną wargę – co potwierdziło badanie jej szkieletu w XX wieku. Mimo to Kazimierz Jagiellończyk, który ją poślubił z czasem ją pokochał i traktował z szacunkiem i oddaniem.

    „Żony, kochanki, damy, intrygantki. Niezwykłe kobiety u boku naszych władców” to lektura, która być może przekona was do tego, że historia to nie tylko zbiór dat i podporządkowane im wydarzenia. Być może pokaże wam, że tak naprawdę to opowieść, która nie została przez nikogo wymyślona, ale która wydarzyła się naprawdę. To wiele miłości, wiele zdrad, wiele smutku i wiele rozgoryczenia, których autorami byli ci, którym przyszło żyć przed nami. A skoro to właśnie życie pisze najpiękniejsze historie… jak można nie chcieć ich znać?

66 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dokładnie! :) ja teraz się biorę za biografię Hitlera - też idealna na jesienne wieczory :)

      Usuń
  2. Ostatnio zrobiła się moda na książki o kobietach w historii. Z jednej strony to dobrze, w końcu dowiedziałaś się czegoś nowego :) Może historia chociaż kilku osobom przestanie się śnic po nocach w ramach koszmaru ze szkoły. Ja jednak podchodzę do tych książek z rezerwą - są popularnonaukowe, nagle powstaje ich bardzo dużo więc nie unikną pewnym mniej lub bardziej znaczących błędów. Do tego często chcąc uczynić historię bardziej przystępną, upraszcza się ją, zmienia, ba, czasami twórcy w ogóle nie zdają sobie sprawy np. z realiów epoki, myślą współcześnie i to myślenie przekładają na książkę. Więc jako osoba bardziej zainteresowana historią nie mam potrzeby czytania tego, już wole podręcznik akademicki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zauważyłam, że jest "moda" na takie książki, ale jak dla mnie to super - od zawsze historię lubiłam a dzięki takim pozycjom mogę przekonać do niej większych maruderów :)
      W tym wypadku realia epoki są jak najbardziej zachowane. O historii tyle już się w życiu naczytałam, że ręczę sobą, że Zieliński w tym względzie się postarał :)

      Usuń
  3. Lubię takie książki, bo historia jest fascynująca, a zwłaszcza ta, o której nie mówi się codziennie w szkołach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) w szkołach niestety wiele osób się do historii zraża :)

      Usuń
  4. ciekawa książka, ciekawa. Cieszy mnie popularność książek o historii :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa pozycja :) Lubię książki z których można się czegoś dowiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzieki za komentarz, jednak polecam następnym razem przeczytać te dwie linijki tekstu przed dodaniem następnego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet trzy ;) Mój błąd, zapatrzyłam się na zdjęcia. W takim razie Iga wygląda pięknie na tle jesieni ;)

      Usuń
  7. Interesująca recenzja, a na książkę być może się skuszę. ;)


    http://czytam-wszystko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Historia przedstawiona w przyjemny sposób - dzięki tak napisanym książkom można polubić historię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To książka zdecydowanie dla mnie:) Bardzo lubię dawne opowieści. Z chęcią poznam ciekawe historie o kobietach władców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno ta książka przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  10. Na pewno dowiedziałabym się z tej książki wielu ciekawych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O widzisz, słyszałam o niej kiedyś. To jedna ze świetnych propozycji, by w ciekawy sposób dowiedzieć się też coś z historii :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie powieści historyczne to ja lubię :)Na pewno poszukam

    OdpowiedzUsuń
  13. Kocham takie powieści moje ulubione to Anna Karenina i Duma i Uprzedzenia Mój blog,sesja jesienna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta jest troszkę inna niż "Anna Karenina" i "Duma i uprzedzenie", bo nie jest fabularna ;)

      Usuń
  14. I to jest ciekawa historia a nie taka którą uczono nas w szkole. Twój tekst jest bardzo ciekawy ☺

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakiś wysyp tych książek ostatnio ale mi to absolutnie nie przeszkadza bo bardzo lubię taka tematykę, nigdy nie byłam ogromną fanka historii w szkole ale z wiekiem odkryłam że po prostu przekazywano mi ją w zły sposób ;) Na pewno jest to książka w sam raz dla mnie, nie wiem tylko kiedy znajdę na nią czas... chyba na emeryturze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W szkole o historii mówią zbyt miałko i zbyt "oficjalnie". A przecież to świetne opowieści, które pisało samo życie :)

      Usuń
  16. Ciekawa książka, chętnie bym ją przeczytała :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zawsze lubiłam historię, ale książek mało o takiej tematyce czytałam. Czas to chyba zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo często za sukcesami mężczyzn stoją właśnie ich kobiety ale nikt na to nie zwraca uwagi. Dziś kobiety odnoszą sukcesy, robią kariery ale po większości i tak zarabiają mniej i nie są traktowane tak samo poważnie jak mężczyźni. Za to wciąż są oceniane pod względem wyglądu. Miłego weekendu Agato! :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dużo ciekawych rzeczy można się z tej książki dowiedzieć ☺
    Pozdrawiam
    Lili-93.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawa książka, chętnie ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Całkiem niedawno czytałam książkę o podobnej tematyce. Tytuł tej też zapisuję :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zaskoczyłaś mnie opisem wygladu Elżbiety Rakuszanki.
    To bardzo zaskakujące. A mimo to została nazwana Matką Królów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wyglądu można osiągnąć naprawdę wiele :) chociaż miała też niełatwy charakter :)

      Usuń
  23. Lubię takie tematy, ale nie miałam pojęcia o tej książce. Już wylądowała na specjalnej liście. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. O proszę, bardzo ciekawa tematyka i przyznam, że chyba historia od takiej nietypowej strony by mi się mogła spodobać. Tak ogólnie to nie jestem fanką historii, ale taka książka może mi się spodobać, bo pokazuje to wszystko od nieco innej strony;>

    OdpowiedzUsuń
  25. Skoro tak polecasz, to chyba muszę sięgnąć po ta książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Czym jestem starsza tym bardziej doceniam historię, mimo, że w szkole nie lubiłam. Może uda się tej jesieni przeczytać :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co zauważyłam, to wiele osób tak ma :) że docenia historię z wiekiem :)

      Usuń
  27. Uwielbiam takie książki. Zawsze ciekawiło mnie prywatne życie władców. Studiowałam historię, ale ilość dat do zapamiętanie spowodowała, że zabrakło czasu na zgłębienie losów władców. Chętnie zapoznam się bliżej z tą pozycją. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam studiować historię, ale jakoś później wyszło mi z tego prawo :D

      Usuń
  28. Lubię książki opowiadające o historii od innej strony niż w szkole :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Może i się kiedyś wezmę za tę książkę.
    Póki co jednak pochłonęłam jednym tchem serię z Chyłką Mroza...
    ...i na chwilę świat się dla mnie zatrzymał... utknęłam gdzieś w tym drugim świecie :D
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. No proszę, zapowiada się ciekawie :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie przepadam za tego typu książkami, choć mam za sobą lekturę "Wielkich zboczeńców". W niej także można poznać ciekawe historyczne fakty zwykle nie poruszane na lekcjach historii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielcy zboczeńcy? :D Matko, że ja tą książkę przegapiłam!

      Usuń
  32. oj czytnę to:D lubię takie smaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Chętnie bym przeczytała. Jak tylko będę mieć okazję to sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  34. Będę polować na tę książkę, bo zainteresowałaś mnie nią. Na dodatek lubię książki historyczne ;)
    Przy okazji chciałabym zaprosić na wyprzedaż na blogu, która znajduje się pod tym linkiem: http://kreatywna-alternatywa.blogspot.com/2017/11/462-i-wietrzenie-ksiegozbioru-lady-spark.html

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle tylko, żebym ja miała miejsce na nowe książki :D

      Usuń
  35. Książki historyczne to zdecydowanie ostatni gatunek, po jaki sięgam. Kompletnie się w nim nie odnajduje ;)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. książka nie w moim guście, ale też w jesienne wieczory lubię siągnąć po coś, co lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. O! Książka zdecydowanie dla mnie. Lubię takie prawdziwe historie. Teraz czytam Damy polskiego imperium, z opisu widzę, że to bardzo podobna książka :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Wydaje mi się, że już słyszałam o tej książce. W sumie fajnie byłoby ją przeczytać :)
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, teraz jest jej dużo reklam, bo to nowość :)

      Usuń
  39. Ten autor rzeczywiście przedstawia historię w tak przystępny sposób, że aż chce się czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo ciekawa propozycja na jesienne wieczory! :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Historczyna... o kobietach. Czego chcieć więcej? Szkoda, że kiedy się uczyłam to nie było aż tylu pozycji. Albo były, a ja byłam ignorantką i miałam je w nosie :< Szkoda, że do niektórych rzeczy człowiek musi dorosnąć.
    Muszę polecieć do księgarni albo ładnie uśmiechnąć się do mikołaja o prezent :D
    W końcu przestanę czytać maturalne vademecum, które uwielbiam :D

    https://szopit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za moich czasów takich książek nie było na pewno :) ostatnio zrobił się na nie boom :)

      Usuń
  42. Lubię.. lubię takie książki. Fajnie że nam ją pokazałas!

    www.wkrotkichzdaniach.pl

    OdpowiedzUsuń
  43. Myślę, że ta książka bardzo by mi się spodobała.
    Fajnie, że można poczytać o kobietach, które coś znaczyły, choć niewiele osób o tym wie.

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie dla mnie, ale moją mamę, by zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Interesująca pozycja :-) historia kobiet to to co mnie bardzo interesuje i inspiruje :-)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ciekawa lektura... jestem bardzo ciekawa cóż takiego tam przemilczyli na tej historii:P zresztą podejrzewam, że jest tego baaaardzo dużo!

    OdpowiedzUsuń
  47. Idealna na jesienne wieczory :)
    Zapraszam na nowy post :)
    http://www.stylishmegg.pl/2017/11/ostatni-powiew-zotej-jesieni-monday-look.html

    OdpowiedzUsuń
  48. Takie książki są najlepsze, ja osobiście uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja mam książkę o kobietach dyktatorów ale jakoś nie mogę się za nią zabrać...

    OdpowiedzUsuń