Mikołaju!
Na samym początku postanowiłam wylać do Ciebie wszystkie swoje żale, bo nie warto odkładać na później tego co nie miłe. A więc – chciałam rok temu pod choinką znaleźć susła i co? Susła brak a sprawdzałam, czy się gdzieś czasami w iglastych gałęziach nie zaplątał, ale nie! Przez cały rok było mi niezmiernie smutno z tego powodu, że nie spełniłeś mojego choinkowego życzenia. Wiem, że w zamian dostałam mężą, ale Mikołaju, powiedzmy sobie szczerze – suseł to jednak suseł. I brak susła boli.
Skoro mamy już za sobą tą nieprzyjemną część, możemy przejść do konkretów. Bardzo się cieszę, że Mikołajowa skorzystała z mojego prezentu (płyty Chodakowskiej!) i że straciła pięćdziesiąt kilogramów wagi. Jednocześnie bardzo mi przykro, że teraz zamiast Ci pomagać szykować prezenty, siedzi w willi Playboya i przywdziała króliczy ogonek – wiem, jak nie lubicie się z wielkanocnym zającem i rozumiem, że może być to zniewaga w Twoją stronę.
Tak, jak w poprzednim roku, proszę o trochę pieniędzy. Nie to, że lubię je wydawać i kupować ciągle nowe rzeczy, oj nie. Nie lubię, ale muszę, żeby podratować polską gospodarkę, która ostatnio podupadła, więc w gruncie rzeczy ten prezent jest nie tyle dla mnie, co dla patriotyzmu. Albo chociaż mógłbyś przesłać mi sześć cyfr, które pomogą mi wygrać w totka – to przecież nic nie kosztuje a na pewno masz odpowiednie znajomości. W najbliższej przyszłości trzeba będzie kupić jakieś mieszkanie i stworzyć swój mały przytulny świat, więc milion akurat się przyda.
Czego mogę sobie życzyć na nadchodzący rok? Spokoju, szczęścia, może kogoś trzeciego. Życzę sobie tego, żebym za kilka lat zrobiła wigilię u siebie, żebym dostała od męża śliczne malutkie kolczyki – może w kształcie susła – żebym pokazała dziecku jak zawiesza się bombki na choince, żeby przy stole zastawionym najnowszym kompletem talerzy, kupowanym dwa dni przez wigilią, bo stary się wyszczerbił, zasiedli wszyscy ci, którzy coś znaczą w moim życiu. Żeby z radia cichutko grała „Cicha noc”, żeby było przytulnie, ciepło, żeby nasz leniwy kot leżał rozłożony na kaloryferze. Żeby chociaż raz jeszcze przy wigilijnym stole spotkali się wszyscy ci, którzy byli tam jeszcze kilka lat temu a teraz porozjeżdżali się w różne strony i ich miejsca stoją puste i czekają cierpliwie na ich powrót. I żeby nowi ludzie zajmowali nowe miejsca i żeby siedzieli na nich długo, przez wiele śnieżnych, mroźnych Świąt.
Życzę sobie głośnej, rodzinnej wigilii i późniejszej ciszy, która zapadnie, jak wszyscy już się rozejdą do domów, dzieci pójdą spać a ja zostanę sama na kanapie z mężem, w ciemnym pokoju, gdzie świecić będzie tylko choinka.
I żeby na drugi dzień odwiedzili nas nasi przyjaciele, ze swoimi już rodzinami, ze swoimi dziećmi, swoja dorosłością. Chciałabym, żeby tak jak dzisiaj, byli i za kilka lat, żeby ubiegające lata nic nie zmieniły. Żeby niektóre przyjaźnie, te nowe, raczkujące, jeszcze się pogłębiły a te, które mają już kilka lat, trwały nadal i żeby nic się w nich nie zepsuło.
I sielanki sobie życzę. I Tobie, Mikołaju, też. Bo cóż może być piękniejsze niż normalne życie?
Walcz o Mikołajową! Kup jej pączki, wyrzuć płytę z ćwiczeniami i kochaj ją z jej wszystkimi kilogramami. Pozdrawiam renifery, szczególnie Pyszałka, bo o nim zawsze mówi się najmniej. Każdego z osobna całuję w mokry, zimny nos.
Do usłyszenia za rok! Nie myśl sobie, że po ślubie przestanę do Ciebie pisać. Przecież nadal pozostanę w środku małym dzieckiem, które wierzy, że pod poduszką znajdzie prezent od samego Świętego.
Agata.
Bardzo piękny wzruszający, a jednocześnie zabawny list. Niech się spełnią wszystkie Twoje marzenia.:)
OdpowiedzUsuńWszystko w rękach Mikołaja :)
Usuńniech się więc Mikołaj postara Ciebie nie zawieść ;)
OdpowiedzUsuńPiękny list :) Początek bardzo zabawny, a później mega wzruszająco i tak z głębi serca :)
OdpowiedzUsuńAleś go zażyła! ...żeby tak z samymi pretensjami od początku...
OdpowiedzUsuńNie podbudowałaś jego ego :D
Piękne życzonka. Ja chyba też muszę napisać list do Mikołaja :D
Pozdrawiam serdecznie :)
A co, niech wie, że mnie w tym względzie lekko zawiódł :)
UsuńListy to już się wysyła? :) Piękne masz życzenia. Mogłabym się pod nimi podpisać. No, może oprócz wstępu, bo susła to nie, nie chciałabym. Ale wiewiórka to już coś innego :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŻeby na 6 grudnia doszły to można już :) szczególnie, że Poczta Polska działa jak działa :)
UsuńPiękny list. Ja też napiszę w tym roku o wigilię w domu. Tym razem się nie uda, ale jak już wygram ten milion, to może w przyszłym roku będziemy mieli meble w salonie. Napiszę jeszcze o zdrowie dla kotów. W tym roku 6. kończę 30 lat, to byłoby mu niezręcznie odmówić. ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo w takim wypadku gdyby Mikołaj odmówił, to byłby wrednym facetem :)
UsuńMam nadzieję, że spotkacie się wszyscy przy wigilijnym stole: Ty, rodzina, przyjaciele i suseł :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy :) na razie się nie zanosi :)
Usuńoj tak... 6 cyfr może zmieć życie... a nad zakupem to i ja sie zastanawiam
OdpowiedzUsuńTaką zmianę życia to ja bym zniosła :)
UsuńJa najbardziej się cieszę, że w tym roku spędzę święta w Polsce!
OdpowiedzUsuńŚwięta w Polsce są wyjątkowe :)
UsuńPiękny list :) Uwielbiam tą przedświąteczną atmosferę :)
OdpowiedzUsuńWspaniały list:) Przyznaję, że nigdy nie napisałam listu do św. Mikołaja. Może czas to w końcu zmienić? :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się :)
UsuńPiękny list do Mikołaja, mam nadzieję że w tym roku spełni wszystkie Twoje życzenia :)
OdpowiedzUsuńW pełni rozumiem Twój ból a propos susła bo jednak jak by nie było mąż to nie suseł!
Suseł w końcu jest puchaty a mąż to nie bardzo :D
UsuńŚwietny list, bardzo przyjemnie się go czytało. Oby Mikołaj spełnił Twoje życzenia. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny radosny a zarazem wzruszający list :) życzę Ci, żeby się wszystkie Twoje marzenia spełniły :*
OdpowiedzUsuńPiękne, wzruszające. W liście zawarłaś chyba wszystko to, czego potrzeba do magii świąt - nie prezentów, ale bliskości i czułości, jaką rozdajemy i otrzymujemy w te piękne dni.
OdpowiedzUsuńMnie jest w tym roku już dziś smutno na myśl o tym, że spędzę je osobno z Ukochanym :(
Przyjdzie czas, że każdy dzień będziecie spędzać razem! :)
UsuńBardzo fajny list...tak, tak małżeństwo zmienia ludzi :(
OdpowiedzUsuńNo no ostro kochana :-) ale w końcu to list do Mikołaja co nie :-) buziolki :-)
OdpowiedzUsuńTwoja wyobraźnia i kreatywność nie mają granic ;)
OdpowiedzUsuńJakieś chyba mają :D
UsuńZycze Ci aby sie wszystko spełniło :*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny list. Mam nadzieję, że wszystko się spełni.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam. :*
https://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/
Suseł ? Chyba jednak w praktyce mąż okazał się lepszym podarunkiem :-)))
OdpowiedzUsuńMożna polemizować :D
UsuńTrzeba mieć nadzieję że kiedyś się spełnią te wszystkie marzenia czego Tobie życzę. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, by choć część tych życzeń mogła się spełnić :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - suseł to suseł i nie ma takiego stworzenia co go zastąpi ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mikołaj spełni Twoje życzenia:)
Piękny list😍
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twoja lista prezentów ☺
No i oczywiście życzę abyś je w tym roku dostała 😘
Pozdrawiam
Lili-93.blogspot.com
Piękny list - życzę Ci, aby Twoje życzenia się spełniły :)
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś ten list... bawi, wzrusza, chwyta za serca, daje do myślenia... jest cudowny i taki prawdziwy :) Wszystkiego dobrego dla Was :*
OdpowiedzUsuńPS Suseł najprawdopodobniej jeszcze siedzi i zawija w sreberka a tym bardziej przed Świętami xD I dlaczego Chodakowska a nie Lewandowska? :P
Nie lubię Lewandowskiej, mam do niej awersję pewną :)
UsuńZa dużo jej... jest wszędzie, nawet z lodówki wyskakuje ;P
UsuńCiekawy pomysł i cudny list ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny list :)
OdpowiedzUsuńskąd pomysł na susła?!:D
OdpowiedzUsuńPrzyśnił mi się :D
UsuńWow! Niesamowity list ;)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod tym listem obiema rękami i stopami. Chociaż może bez elementu o suśle, bo o tym akurat nie marzyłam. ^^
OdpowiedzUsuńMożesz susła zamienić na coś innego :D
UsuńPięknie, a pierwsze zdjęcie super☺
OdpowiedzUsuńextra! masz świetny blog!
OdpowiedzUsuńA dziękuję :)
UsuńCudne są Twoje życzenia. Wiele lat temu miałam podobne i mnóstwo z nich się spełniło. Dziś najbardziej boli, że Mikołaj nie posiada mocy, by osób przy świątecznym stole nie ubywało. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNiestety, takiej mocy to nikt nie ma :(
UsuńGenialny list napisałaś! Wzruszający i humorystyczny zarazem. :) Może w końcu dostaniesz tego susła. :D
OdpowiedzUsuńOby tegoroczne życzenia Ci się spełniły :))
OdpowiedzUsuńŚwietny list, ja swojego jeszcze nie napisałam
OdpowiedzUsuńWygrana w totka by mi się przydała:D super list:)
OdpowiedzUsuńWtedy wam wszystkim kupiłabym po czekoladzie :D
UsuńPrzepiękny, wzruszający list :)!!!
OdpowiedzUsuńJak ten czas leci, Mikołajki tuż tuż :) Świetny list ;)
OdpowiedzUsuńKurczaki! Z dawką humoru, ale to taki piękny wzruszający list :)
OdpowiedzUsuńPiękne życzenia, fajny humor i odrobina wiary. Idealnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
*życzenia-marzenia-prośby, jak kto już woli je nazwać :)
UsuńJa w zeszłym roku wysłałam list do Mikiego, do Laponii. Pierwszy i ostatni. Nie chciałam żadnych prezentów, chciałam tylko, żeby mój znajomy wygrał z chorobą. Pisałam do wszystkich, do Papieża nawet, żeby się za niego modlił, ale Bóg i tak zrobił swoje. Żywię małą nadzieję, że może wyprosiłam u niego chociaż odrobinę czasu więcej z nami.
OdpowiedzUsuńAż się popłakałam, bo to jeden z cudowniejszych listów, jakie kiedykolwiek czytałam. Mam nadzieję, że Mikołaj podaruje Ci tego susła, naprawdę. Jak nie to ja bardzo chętnie podzielę się swoją fretką.
OdpowiedzUsuńJak dostaniesz te magiczne 6 cyferek to daj znać. Ja wczoraj grałam, ale niestety nawet trójki nie trafiłam :<
https://szopit.blogspot.com
O kurczę, pierwszy raz spotykam się z taką formą listu do Mikołaja :D Hahaha myślę, że tą zniewagę z króliczkiem wielkanocnym i Mikołajową Ci wybaczy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)
Piękny ten list :-) Życzę Ci, abyś dostała tego susła :-)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze pisałam list do Mikołaja.. może powinnam znów napsiać? ;)
OdpowiedzUsuńczytałam i beczałam jak bóbr :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post ehh.. .list do Mikołaja aż chce się mi samej napisać.:)
OdpowiedzUsuńPiękny list! Zabawne wstawki jeszcze bardziej zachęciły do przeczytania :D Oby marzenia się spełniły :)
OdpowiedzUsuń✾ I'm Dollka Blog ✾
wow, też muszę napisać list :)
OdpowiedzUsuńspełnienia gwiazdkowych marzeń :) :) :)
OdpowiedzUsuńJuż list ? W sumie czemu nie :)
OdpowiedzUsuńCudowne życzenia !
Piękny list. Niech spełnią się Twoje marzenia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
KSIĘGOZBIÓR
Świetny list no o teraz wszystko w rękach Mikołaja :) zycze aby spełniły się wszytkie życzenia 😉🎅 WESOLYCH ŚWIĄT 🎄🎅☃
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł, święta tuż tuż, dlatego warto zadbać o idealny prezent na nowe święta :)
OdpowiedzUsuń