Kobiety, które zostały ofiarami
gwałtu zachowują się w dwojaki sposób; jedne podnoszą głowy
wysoko i udają, że są silne i że gardzą swoim napastnikiem.
Bagatelizują ból, który w nich narasta i uśmiechają się hardo,
za nic mając słowa pociechy od najbliższych. Inne kobiety
zatracają się w swojej krzywdzie i zamykają się w czterech
ścianach, pielęgnując swój smutek i ból.
Nie mi oceniać która postawa jest
lepsza i która przynosi z czasem więcej korzyści. Gwałt to
okrutna zbrodnia, która obdziera kobiety z ich piękna i
niezależności.
A co, gdyby pewien człowiek polował
na kobiety, które po gwałcie, skryły się w swoich domach? Gdyby
osaczał ich jak płochą zwierzynę, by potęgować ich strach i
niepokój? Z taką sytuacją mamy do czynienia w jednej z książek
Tess Gerritsen, „Chirurg”.
Nieznany sprawca usypia młode kobiety,
po czym krępuje je i czeka aż się wybudzą z narkotycznego snu.
Później wycina im macicę i chce, by na to patrzyły i by
cierpiały, bez możliwości jakiejkolwiek ucieczki. Po kilku
godzinach morduje je poprzez przecięcie tętnicy szyjnej. Nikt nie
wie kim jest, lecz media i policja nazwały go „chirurgiem” ze
względu na niezwykła precyzję cięć i znajomość anatomii.
Sprawca wie, jak zatamować krwotok po wycięciu narządu, tak, by
ofiara nie wykrwawiła się zbyt szybko.
W całą sprawę zamieszana jest młoda
pani doktor, Catherine Cordell, która dwa lata wcześniej była
ofiarą tego mordercy. Sęk w tym, że wtedy... pani doktor go
zabiła.
Czy popełniła błąd i zastrzeliła
niewinną osobę? A może tamten morderca znalazł swojego
naśladowcę, wyznawcę swoich demonów? Czy i tym razem pani doktor
uda się uciec?
To pierwsza książka z cyklu o
detektywach Rizzoli i Iness; młodej kobiecie i starszym od niej
wdowcu, którzy zostają partnerami w pracy i wspólnie zmagają z
poszukiwaniem sprawcy. Ich duet tak zachwycił czytelników, że
autorka przywołała ich do ról w swoich kolejnych kilkunastu
książkach, w których możemy obserwować ich zmienne, pogłębiające
się ciągle relacje. Czytając „Chirurga”, ich pierwszą wspólną
przygodę, odnoszę wrażenie, że kiedyś mogą być razem, chociaż
w tym momencie ich relacja przypomina raczej związek ojca z córką.
Cóż, muszę w końcu przeczytać wszystkie części chronologicznie, żeby się przekonać.
Książka stała na mojej półce bite
pół roku; otrzymałam ją z pewnej wymiany i z czasem o niej
zapomniałam. Wczoraj, czekając na aktualizację Windowsa (czyli
nudząc się przez dwie godziny) sięgnęłam do najbliższej półki,
los chciał, że wyciągnęłam „Chirurga” i wsiąkłam w świat
morderstw i krwi.
Zapomniałam już, jakie wspaniałe
książki tworzy Tess; ktokolwiek z was choć raz miał styczność z
jej prozą, wie, że pisze przerażająco i porażająco. Jej wiedza
medyczna jest ogromna, ale opisuje to wszystko, co dzieje się z
ofiarami w sposób o wiele ciekawszy niż podręczniki medyczne. Jej
styl urzeka, uzależnia i nie sposób się oderwać. Dodatkowo
zakończenie zawsze zadziwia i nie sposób uwierzyć, że bohater,
który wydawał się krystalicznie czysty, jest zwyrodniałym
zabójcą.
Podsumowując – jeśli czeka was
leniwy weekend sięgnijcie po jakaś książkę Tess Gerritsen.
Dzięki temu stanie się on trochę bardziej makabryczny.
PS - Dzisiaj wyjątkowo krótko, bo to weekend w końcu i na pewno nie chce się wam czytać rozlazłych, długich recenzji. A poza tym... po co pisać długo o książce, skoro można przeczytać samą książkę?
Tess jest jedną z moich ukochanych autorek książek i nawet obecnie mam jedną jej na półce. Zdecydowanie polecam fanom takiej tematyki i nie tylko!
OdpowiedzUsuńZatraciłam się w jej książkach :)
UsuńNarobiłaś mi smaka! Muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńA to już norma :D
UsuńKolejna książka, którą chcę poznać!
OdpowiedzUsuńGerritsen mam w planach od dawna, ale jakoś nie mogę się zabrać. Kurczę, jest tylu autorów kryminałów i thrillerów, że naprawdę ciężko przeczytać wszystko :)
OdpowiedzUsuńDlatego trzeba żyć długo :)
UsuńTą pozycję muszę mieć :)
OdpowiedzUsuńWiesz co przeczytałabym tą książkę, chociażby dzisiaj :-)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o autorce, to aż dziwne. A książka ciekawa, kryminały to zdecydowanie moje książki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię serial "Partnerki", dlatego w najbliższym czasie sięgnę po książki z tej serii, szczególnie, że zachwalasz styl Gerritsen :) Właśnie czegoś takiego szukam na listopad :)
OdpowiedzUsuńSłużę radą na przyszłość :)
UsuńNie lubię książek o psychopatach. Scyzoryk mi się w kieszeni otwiera podczas ich czytania :D
OdpowiedzUsuńOdkrywasz wtedy swoją mroczną stronę? :D
UsuńPrzerażająca... , więc zachęca do zapoznania się z nią :)
OdpowiedzUsuńTess Gerritsen bardzo lubię książki wydawane prze Mirę, bo są lepiej wydane pod względem tekstu i marginesu. Przeczytałam chyba już niemal 10 kryminałów tej pisarki. ,,Chirurg" wciąż przede mną.
OdpowiedzUsuńMam tylko egzemplarze wydawane przez Albatrosa :)
Usuńczytałam i wpadłam po uszy w twórczość Gerritsen :)
OdpowiedzUsuńOna jest boska ;)
UsuńŚwietnie i obiecujaco to zabrzmiało. Akurat nie znam żadnej ksiażki tej autorki, ale na pewno poznam, bo nie ma to jak przerażający kryminał ksiażkowy. Bo trudno jest samymi słowami oddać atmosferę grozy, stworzyć mroczny klimat. Co innego film, tu znajdziemy więcej środków, takich jak światło, dźwieki czy w ogóle muzyka, manipulowanie obrazem. A ksiażka...? Dlatego cenię sobie takich umiejących przestraszyć autorów kryminałów.
OdpowiedzUsuńBrzmi dość... makabrycznie. Chyba zacznę od trochę lżejszej tematyki kryminałów. Ale kiedyś chętnie sięgnę po twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Na deszczowy wieczór, książki tej autorki są idealne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę autorkę :)
OdpowiedzUsuńCzytając Twoją recenzję dostałam gęsiej skórki. Z jednej strony kusi mnie, żeby sięgnąć po książkę. Z drugiej wolałabym jednak nie umrzeć ze strachu czytając i zasypiając samotnie w pustym mieszkaniu...
OdpowiedzUsuńTreść makabryczna, nie wiem czy jestem gotowa na taką książkę.
OdpowiedzUsuńDla mnie też...
UsuńNiestety nie mój gatunek i tym razem sobie odpuszczę. Mam i tak już całkiem niezły stos do przeczytania :(
OdpowiedzUsuńLubię autorkę, właśnie za te jej spokojne, ale intrygujące historie :)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Rzadko mam styczność z taką tematyką, autorki też nie kojarzę, ale będę ją miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej autorki. :P
OdpowiedzUsuńJak mogłaś czytać coś tak okrutnego? xD
OdpowiedzUsuńA a tego nie znam ...
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać no muszę i już!
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze książek tej pisarki, ale widzę, że warto :)
OdpowiedzUsuńmniam moje klimaty czytelnicze:D
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to możliwe, ale nie przeczytałam jeszcze żadnej książki Gerritsen, muszę jednak przyznać, że już jedną zamówiłam, więc nie jest źle :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książka mhm muszę poszukać jej:)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać! Muszę! ;)
OdpowiedzUsuńMusze ci napisać, ze z zafascynowaniem zagłębiałam się w recenzję i, kurczę, muszę przeczytać te książkę!!! Nie czytam raczej kryminałów, ale to co napisałaś - łał! Brzmi jak scenariusz jakiegoś dobrego dreszczowca. Nie czytałam nic tej autorki, ale zacznę od tej pozycji, muszę tylko poszukać na allegro jakichś okazji ;P
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Chirurg bardzo mi się podobał - na tyle, że sięgnęłam po kolejne części ;) Druga wprawdzie odrobinę mnie zawiodła pod względem zakończenia, ale i tak bardzo lubię pióro Gerritsen ;)
OdpowiedzUsuńPS Cykl jest o Rizzoli i Isles - dwóch kobietach ;) Isles pojawia się tak naprawdę w większym stopniu od trzeciej części ;)
Jedna z najlepszych książek, które przeczytałem tej aktorki. Bardzo lubię thrillery medyczne, a ta ma bardzo fajną fabułę. Szkoda, że w mojej małej bibliotece trzeba mieć olbrzymie szczęście do znalezienia książek Gerritsen.
OdpowiedzUsuń