12 lis 2016

Czy ja umiem gotować? Kuchnia dla zajętych kobiet i mężczyzn.


   Jesteście zajęci? Na pewno, w dzisiejszym świecie większość ludzi cierpi na chroniczny brak czasu a to niestety przekłada się na styl naszego jedzenia; jemy szybko, zachłannie i najczęściej jemy coś, co można przyrządzić w przysłowiowe dziesięć minut. Gotowe pierogi wrzucamy na wrzątek, ugotowany makaron zalewamy sosem ze słoika albo odgrzewamy pizzę, która była zrobiona kilka miesięcy wcześniej w przedsiębiorstwie, które swoją nazwę zaczerpnęło z Łotwy.

Zupa krem z papryki
   A gdybyśmy tak do tych dziesięciu minut dodali jeszcze pięć i stworzyli coś dobrego i zdrowego? Z mniejszą ilością GMO, kwasów, zapychaczy i pyszności, które zaczynają się na literę E? Z pewnością czulibyśmy się lepiej, mielibyśmy więcej sił a i nasze buźki wyglądałyby zdrowiej, bo przecież człowiek jest tym, co je. A ja zdecydowanie nie chcę składać się z samych E146 i tym podobnych.

   Z pomocą przychodzi nam Daria Ładocha (która do złudzenia przypomina mi Paulinę Holtz) i która stworzyła książkę kucharską dla zajętych kobiet i mężczyzn – a więc zero dyskryminacji w kuchni, gotować może każdy!

   W środku znajduje się 70 przepisów a całość podzielona jest na pięć działów – bo każde dziecko wie, że powinniśmy jeść pięć posiłków dziennie. Ja jem ich albo dwa albo dziesięć, ale zawsze byłam małą buntowniczką. Poszczególne działy to oczywiście – śniadanie, drugie śniadanie, zwane nowocześnie lunchem, obiad, deser i kolacja.

   Muszę przyznać, że większość z zaprezentowanych dań z przyjemnością bym zjadła a nawet potrafiłabym wykonać – biorąc pod uwagę moje liche umiejętności kulinarne, oznacza to, że przepisy są naprawdę łatwe i nawet osoba ucząca się dopiero gotować, z pewnością sobie z nim poradzi.

   Najbardziej kusi mnie przepis na zupę krem z kolorowych papryk. Wszelakie zupy z dodatkiem papryki uwielbiam, kremu nigdy jeszcze nie jadłam, więc połączę pożyteczne z nowoczesnym i dam wam znać w następnej notce, co z tego wyszło. A jak okaże się, że jestem mistrzem w robieniu zup-kremów to zgłaszam się do kolejnej edycji „Piekielnej kuchni”!

Zielony sernik
   Niektóre z przepisów przypadną do gustu tym z Was, które lubią łączyć to co dobre, z tym co było znienawidzone w dzieciństwie. Osobiście lekko przeraża mnie przepis na ciasto czekoladowe z burakami i suszonymi śliwkami i jego raczej nie wykonam, bo buraki kojarzą mi się jedynie z chrzanem i schabowym a trochę mniej z czekoladą i śliwkami. 

   Za to z chęcią pokusiłabym się na sernik z … zieloną herbatą. I wyobraźcie sobie minę swoich gości, gdy serwujecie im zielony sernik polany białą czekoladą i z dumą mówicie, że zrobiliście go w kilka minut i to wcale nie było takie trudne! Albo bananowe lody z cynamonem! Jutro niedziela, pewnie przyjadą goście, a że ja Was uwielbiam, to podam Wam przepis na tą pyszność. Notujecie?
W blenderze – urządzeniu niezbędnym w kuchni – musicie rozdrobnić cztery banany a później dodać150 ml 30% śmietanki, 2 łyżeczki cukru i cynamon. Blenderować dalej, bez przerwy (ćwiczymy tym samym biceps i triceps) a gdy masa jest już idealna, można podawać.

   Cóż, nie są to typowe zimne lody, ale któż chciałby jeść zimne lody, gdy za oknem taki mróz?
Samą książkę bardzo Wam polecam. Ja ostatnio mam istnego hopla na punkcie wszelakich kulinarnych publikacji i powoli uczę się gotować – rola żony zobowiązuje, będę musiała witać męża obiadkami, jak będzie wracał z pracy. Przynajmniej przez pierwszy miesiąc małżeństwa, później będziemy jedli tosty. Albo mnie mąż będzie zapraszał do restauracji a co! Pomarzyć sobie można.


   Lubicie gotować? I co ważniejsze – potraficie? 


105 komentarzy:

  1. O tym, ze gotować umiem i lubię to wiesz :) Może i nie jestem mistrzem kulinarnym, nie nadaje się do i na Master Chefa, Top Chefa, do piekielnej kuchni itp. ale pojęcie mam i w zaciszu swojej kuchni lubię pichcić :) Do książki z pewnością warto zajrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dla mnie to jednak się nadajesz to Top Chefa i tym podobnych! :)

      Usuń
  2. Haha made my day "(...)później będziemy jedli tosty", u mnie już dawno tylko tosty :D :D :* Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja jestem fanką książek kucharskim, czytam je namiętnie:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, przydałaby mi się taka książka :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja wolę gotować dłużej, ale jeść smaczniej. Chyba za bardzo kocham jeść, aby kupować gotowce.
    >FOXYDIET

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tutaj jest i krótko i smacznie :) dwie pieczenie na jednym ogniu :)

      Usuń
  6. ja lubię gotować, eksperymentować w kuchni, ale muszę mieć do tego wenę:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jakbyś miała kiedyś 15 minut weny to masz idealną książkę :D

      Usuń
  7. To jest ksiązka dla mnie! Ja nie umiem gotować i naprawdę nie wiem jak kulinarnie oczarować rodzinę i swojego faceta :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta książka jest świetna :) Sama miałam na nią chrapkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak czułam, jak na Bookhunterze pojawiła się jej zapowiedź :)

      Usuń
  9. Nigdy nie kusiły mnie absolutnie żadne książki kucharskie, bo z gotowaniem mam tyle wspólnego co pies z grejpfrutem. ;) Ale przyznam, że ta owa książka by mi się obecnie bardzo przydała, bo jak napisałaś mam już dość tych wszystkich odgrzewanych rzeczy, po których tylko tyję i gorzej się czuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są psy co lubią te cytrusy, więc możesz mieć coś wspólnego :D
      Szczególnie, że chodzisz na siłownię - zdrowe jedzenie jest wskazane :)

      Usuń
    2. Chodzę na siłownię po to by móc żreć niezdrowo ;p

      Usuń
  10. U mnie na szczęście gotowaniem zajmuje się mama. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jestem bardzo przywiazana do swoich sprawdzonych przepisów. mam swoje ulubione dania i nie lubię za bardzo ekperymentów kulinarnych, aczkolwiek zdarzało mi się robić danie wg przepisów z innych blogów, ale generalnie od eksperymentów jest moja córka, może więc ją ta książeczka zainteresuje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja lubię próbować czegoś nowego, bo czasami człowiekowi zmiana potrzebna :)

      Usuń
  12. Mam tą książkę i jak dla mnie świetne wydanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja się z kuchnią nie lubię, ale wiem, że będę musiała... W końcu o głodzie się długo nie pociągnie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Kucharka ze mnie marna więc taka książka byłaby idealna dla mnie :D Ciekawie i prosto

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam okazję zjeść sernik z zieloną herbatą i był naprawdę dobry (o, już wiem, za jakie ciasto biorę się następnym razem).
    Chyba powinnam zainwestować w tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie jadłam, dlatego dobrze, że mnie utwierdzasz w przekonaniu, że to dobry smak :)

      Usuń
  16. Kocham gotować. Najbardziej lubiłam jednak kulinarne ekscesy będąc jeszcze w liceum. Miałam wtedy dużo czasu - przede wszystkim. W zabieganym życiu studencko-pracującym z napiętym grafikiem na maksa jest ciężko o wygospodarowanie chwili na gotowanie. A takie przepisy w 5 minut czasem się nudzą :( Pozdrowionka weekendowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to są przepisy w 15, więc trochę wyższy level :D

      Usuń
  17. Jestem fatalną kucharką, ale nie poddaje się i ciągle kupuje nowe książki do nauki. Więc jestem bardzo zadowolona z Twojej recenzji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może w końcu kiedyś załapiesz o co chodzi w gotowaniu :) a ja razem z Tobą :D

      Usuń
  18. W kuchni to co najwyżej mogę sprzątać, bo jak patrze na garnki to mam już dość :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam gotować, ale przepisy na dania w pięć minut nigdy do mnie nie przemawiały, chyba że te wymyślone przeze mnie :D. Sernik z zieloną herbatą wygląda świetnie, ale osobiście jestem fanem czekolady i samego procesu pieczenia - w porywach natchnienia (w wakacje) potrafiłam piec przez pół dnia, a przez drugie pół spotykać się ze znajomymi, żeby mieć komu rozdysponować np. 3 blachy babeczek :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko, to ja chcę być Twoją znajomą i dostawać babeczki! :)

      Usuń
  20. Jakoś nie jestem fanką książek kucharskich, bo u mnie gotowanie to jest to co mam w lodówce + 5 min przygotowań i polane jakimś sosem :D haha mąż nigdy nie zarzekał na moją kuchnię więc jest OK ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jakoś nie przepadam za książkami kucharskimi... nie umiem z nich korzystać. Łatwiej idzie mi szukanie przepisów w sieci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja w sieci nie potrafię, bo zawsze późnej je gubię :)

      Usuń
  22. Nienawidzę gotowania i unikam tej czynności jak mogę, więc może taka książka przyszłaby mi z pomocą. Chociaż obawiam się, że przepisy są nieco zbyt udziwnione jak dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Podoba mi się pomysł na takie coś. Lubię gotować i lubię zdrowe potrawy, więc myślę że taka książka to pozycja must have.

    OdpowiedzUsuń
  24. zielony sernik wygląda pysznie;D

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie słyszałam o tej pozycji, chętnie bym ją przejrzała ;-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja gdybym tylko umiała gotować to z pewnością z namiętnością śledziłabym takie publikacje, ale niestety jestem typowym głąbem w kuchni, więc pozostanie mi tylko patrzenie na obrazki i wizualizacja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można nauczyć się gotować - jestem tego najlepszym przykładem :D

      Usuń
  27. Ja nawet jakoś bardzo zajęta nie jestem, ale mimo tego, że lubie gotować to talentu do tego na pewno nie mam. :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam książkę Lindy "spaghetti dla samotnego mężczyzny" :) ciekawe dania, męskim okiem

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie jestem mistrzem, ale bardzo lubię gotować :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Takie coś by mi się przydało :P Niby nie jestem zabiegana (chociaż 12-to godzinne zmiany w pracy to jednak cały dzień), a bardzie leniwa, więc może i dla leniwców byłaby dobra :D

    OdpowiedzUsuń
  31. to coś dla mnie :) Ja uwielbiam gotować a i czasu mam mało ;p

    OdpowiedzUsuń
  32. W naszych czasach to chyba każdy jest zajęty ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. odgrzewane gotowce lubie, ale tylko te z mojej spiżarni, a zaprawiam namiętnie, więc jest w czym wybierać:)
    ale rozumiem ludzi którzy nie mają czasu/chęci/zdolności do gotowania i sięgają po gotowe dania.
    Tak samo jest z książkami, kiedyś kupowałam namiętnie, teraz wolę pokombinować sama:)
    miłej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja kompletnie nie nadaje się do gotowania :D

    OdpowiedzUsuń
  35. nie potrafię gotować i zawsze boję się kupować książki, bo boję się, że będą tam Bóg wie jakie przepisy ;)... ale tej może bym spróbowała, zachęca

    OdpowiedzUsuń
  36. Hi hi hi i mnie by siadła taka książka :D:D:D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  37. nie lubię zbyt gotować, a to dlatego, że gdy wejdę do kuchni to taki obiad dla rodziny robię przez mnóstwo czasu. Raz na jakiś czas jest spoko, ale jeść trzeba codziennie, ba, nawet kilka razy dziennie, więc wyszłoby na to, że aby jeść domowe, zdrowe jedzonko to czas w ciągu dnia trzeba by głównie poświęcać na jego przygotowywanie. A tu proszę, 15 minut? Aż nie dowierzam trochę :D.
    Czynności które miałyby trwać z 5 minut to zawsze robię w 20, więc ja mam chyba inny zegarek xd
    pozdrawiam, zapraszam :)
    stylowana100latka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. Myślałam, że jak obejrzałam wszystkie sezony Masterchefa, to sięnauczyłam gotować. Nic bardziej mylnego. :P Dlatego chętnie kupię tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. W kuchni mogłabym mieszkać XD Lubię eksperymentować z różnymi potrawami :) Z książek z przepisami biorę inspiracje :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Polecam zupę krem z papryki - jest pyszna:)
    Ja tam bym zjadła zimne lody ;p Nawet przy takim mrozie za oknem;p

    OdpowiedzUsuń
  41. Taka to by mi się przydała, może mnie zagoni do kuchnia na dłużej ( a przynajmniej częściej ) :) Może sobie zażyczę od Świętego ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ja umiem gotować i nawet lubię, ale nienawidzę, kiedy ktoś mnie do tego przymusza. A jeżeli ktoś mi powie, że powinnam mężowi gotować, to już w ogóle odechciewa mi się na najbliższe kilka miesięcy, bo nie uważam, że kobiety są predestynowane do roli robota kuchennego i strasznie mnie takie podejście irytuje. Czasem lubię ugotować coś pracochłonnego, ale wolę też znać dużo dań, które są jednogarnkowe i szybkie, więc dla mnie takie przepisy dla zabieganych byłyby idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Eh to jest zdecydowanie dla mnie książka - zajęta kobieta to zdecydowanie ja!

    OdpowiedzUsuń
  44. Fajnie, że napisałaś o tej książce, bo lubię takie łatwe i szybkie do przygotowania przepisy.

    OdpowiedzUsuń
  45. Taka książka by mi się przydała, zabiegana i zalatana to moje drugie imię;)

    OdpowiedzUsuń
  46. ooooo takie coś by się przydało :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Ciekawe, ciekawe, ten zielony sernik wygląda interesująco :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Jesteś niesamowita! Popłakałam się ze śmiechu gdy przeczytałam, że swojego męża będziesz raczyć pysznymi obiadkami przez pierwszy miesiąc, a później będą tosty :D Co do książki to bardzo podoba mi się jej szata graficzna. Dla mnie w szczególności przydatne byłby wersje szybkich i zdrowych śniadań. Na to w ciągu tygodnia nigdy nie ma wiele czasu. Myślę, że książka ułatwi życie niejednej zabieganej kobiecie... poprawka...mężczyźnie też bo w końcu gotowanie to nie tylko nasze zadanie. Mężowie też muszą nas rozpieszczać pysznym jedzonkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Gotować uwielbiam, co widać po blogu. Post jak zwykle przezabawny :) Jesteś niesamowita i uwielbiam twoje poczucie humoru, ale to już kiedyś mówiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Myślę, że książka bardzo by mi się przydała. Póki co raczę się obiadkami mamusi, a jak już coś gotuję, to właśnie połowicznie - bo drugie pół jest z paczki lub słoika. :P

    OdpowiedzUsuń
  51. Słyszałam już co nieco o tej książce i wiem, że muszę ją mieć :) I te zdjęcia tych wszystkich potraw, jak widzę takie apetycznie fotki to zaraz mam ochotę coś zjeść :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Zawsze powtarzam, że gotowanie jest proste pod warunkiem, że ma się proste przepisy.
    W 100% się zgadzam, że niestety jesteśmy zbyt zagonione, żeby myśleć o zdrowym odżywianiu. Jednak nie zdajemy sobie sprawy jak ważną role spełnia ono w naszym życie. Dobrej jakości posiłki mogą spowodować cuda z naszym organizmem. A co najważniejsze może dać nam siłę w działaniu. Dlatego taka pozycja kucharska powinna się znaleźć na półce każdej kobiety.

    OdpowiedzUsuń
  53. Hehe :D Oj chyba nie dla mnie, ja uwielbiam pichcić xD
    Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  54. Buraki w ciescie czekokadowym to trik stary jak świat. W ogóle ich nie czuć a nadają ładnego koloru i wilgoci murzynkowi ☺

    OdpowiedzUsuń
  55. Z chęcią bym się zapoznała z taką książką :D Ja bardzo lubię gotować i poznawać nowe przepisy. Czy umiem? Chyba nieźle mi idzie i cały czas się uczę. W końcu mój tata jest z zawodu kucharzem, to nawet wypada coś umieć :) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Ooo taaak! Wszyscy robią wszystko szybko. Gonimy. Ja również lubię gotować, ale często nie mam na to czasu...albo już mi się nie chce... :)

    OdpowiedzUsuń
  57. A ja własnie lubię w taką pogodę zjeść lody - ale koniecznie z dodatkami :) a potem zapić to gorącą czekoladą :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Warto mieć w domu kilka dobrych pozycji jeśli chodzi o książki kulinarne :) Pomysłów i inspiracji tam jest wiele :) I wiele można się dowiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Ja uwielbiam gotować! szczególnie jakieś wymyśle przepisy ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  60. Książka idealna dla mnie. Przede wszystkim nie przepadam za gotowanie, a po drugie nigdy nie mam do tego cierpliwości :) Im szybciej tym lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  61. Uwielbiam gotować! Z miłą chęcią przytuliłabym tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  62. aaaa.... chcę tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  63. Jak dla mnie książka jest bardzo praktyczna, zwłaszcza że już niedługo sama będę znowu cierpieć właśnie na ten chroniczny brak czasu. Obym tylko nie zapomniała jak się nazywam haha :D
    Pozdrawiam cieplutko;) Tak Po Prostu BLOG

    OdpowiedzUsuń
  64. a mnie przepis z burakami i czekoladą zaintrygował :D

    OdpowiedzUsuń
  65. Ciasto z buraka jest na prawdę przepyszne, robilam już kilka razy, co prawda bez śliwki... może następnym razem

    OdpowiedzUsuń
  66. Ja też staram się już teraz uczyć dobrze gotować, ponieważ za ok.2 lata będę musiała gotować mężowi :)
    Mogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście, będę Ci bardzo wdzięczna :) https://natalie-forever.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  67. fajna książka, lubię gotować zwłaszcza jak mam na to czas :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Gotowanie to moja wielka zmora. Jak ja tego nie lubię! Ale za to jak bardzo lubię jeść! I chyba żadne książki mi nie pomogą, bo zwyczajnie mnie od kuchni odrzuca. Coś czuję, że przez to słaba będzie ze mnie żona. ;D

    OdpowiedzUsuń
  69. Świetna książka :-). Uwielbiam gotować, piec itd. :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  70. Brzmi ciekawie:) Nie słyszałam o tej książce, dzięki za recenzję:)

    OdpowiedzUsuń
  71. Fajna książka. Lubie gotować, ale czasem naprawdę nie ma na to czasu. Takie dni jak dziś jedno dziecko chore, a drugie cały dzień płacze u mnie zazwyczaj kończą się zamówieniem pizzy. Przepisy na dania w 15 minut czasem wszystkim się przydadzą.

    OdpowiedzUsuń
  72. Zielony sernik spróbowałam całkiem przypadkowo , gdy ktoś mi go nałożyć i nalegał abym zjadła a gdy pytałam o skład nie chciał ujawnić , pewnie gdybym wiedziała nie zjadłabym , a to by był ogromny błąd , bo ciasto było rewelacyjne :)!

    OdpowiedzUsuń