22 lis 2016

Premierowo "Zostaw mnie" Gayle Forman


   Kiedy dwoje ludzi postanawia założyć rodzinę, widzą wszystko w jasnych, radosnych barwach. Ich przyszłe życie jawi się jak sielanka; piękny dom, dobra, ośmiogodzinna praca, kochane dzieci i wieczory spędzane tylko we dwoje, kiedy psy są już po ostatnim spacerze a dzieci śpią grzecznie w swoich pokojach. W tych wizjach wspólne życie usiane jest bzami – bo róże są zbyt kiczowate, przytulaniem, bliskością i codziennymi chwilami szczęścia, dla których chce się co rano wstawać z łóżka.

   Później przychodzi rzeczywistość, praca często przeciąga się do dziesięciu, jedenastu godzin, garnki nie chcą magicznie same się pozmywać, pies sika w domu a dzieci o 22 dopiero zaczynają dokazywać, zamiast dać rodzicom chwilę dla siebie. Poza tym, nawet gdyby taka chwila była, to mąż woli posprawdzać co dzieje się w angielskich ligach a żona obejrzeć najnowszy odcinek „Gotowych na wszystko”, żeby móc o czym rozmawiać z koleżankami podczas przerwy w pracy.
Prawdopodobnie podobną wizję dorosłego życia miała Mirabeth, kiedy wychodziła za mąż za swojego ukochanego Jasona. Później jednak urodziły się im bliźniaki – słodka dziewczynka i cudowny chłopczyk – i trzeba było iść do pracy, żeby starczało im na dość wygodne życie. Praca, dzieci, ogarnięcie domu, ciągły stres – wszystko to spowodowało, że w wieku 44 lat Mirabeth przeszła poważny zawał serca i musiała zwolnić. Zrezygnować z tego, co najmniej zbędne, aby doceni to, co najważniejsze – siebie, swoją historię i swoją wartość.

   „Mój mąż zawsze powtarzał, że blizny są jak tatuaże, tyle że kryje się za nimi lepsza historia.”

   Było mi niewymownie żal Mirabeth. A przez to chyba jest mi niewymownie żal wszystkich kobiet, które muszą godzić ze sobą pracę, macierzyństwo i jeszcze opiekę nad domem, bo – nie oszukujmy się – w większości rodzin to na kobietę spada ten obowiązek. Mężczyzna jest zmęczony, bo ma takie prawo, kobieta już niezupełnie. Dlatego też kibicowałam jej przez całą książkę, widząc oczywiście jak jest kochana przez męża i dzieci, ale równocześnie tak bardzo niedoceniana.

   Mimo przejścia ciężkiej i skomplikowanej operacji, nikt jakby nie zauważył tego, że cokolwiek się stało. I o ile można z pełnym zrozumieniem stwierdzić, że czteroletnie dzieci mogą sobie pozwolić na takie traktowanie mamy, jak na co dzień, o tyle w przypadku jej męża i matki, zakrawa to o szaleństwo. Mąż uważał, że przesiadując ciągle w pracy pomoże i sobie i rodzinie, zaś matka Mirabeth opiekowała się bardziej sobą niż córką i wnuczętami. Poproszona o to, aby wyjść i kupić coś w aptece, stwierdziła, że na deszcz wychodzić nie będzie, bo przecież pada.  Swoją drogą, należy pogratulować jej logiki.

   Dlatego, kiedy bohaterka powzięła dość drastyczną decyzję, zaklasnęłam w podziwie dla niej. Zostawiła męża, dzieci, matkę, wsiadła w taksówkę i pojechała… do Pittsburgha. Odnaleźć swoją przeszłość, swoje korzenie, sprawdzić kim tak naprawdę jest, bo nie można być do końca sobą, nie wiedząc skąd się pochodzi i co drzemie w naszych genach, w samym środku naszej istoty.


   Do tej pory niezbyt przepadałam za książkami autorstwa Gayle Forman, ale to też jej pierwsza książka, która skierowana jest nie do młodzieży, ale do dorosłych. I to chyba jest jej właściwa pisarska droga – pisząc o poważnych sprawach skierowanych do nastolatków, zakrawała lekko o banał, patetyczne tony. W tej książce wszystko było wyważone, bo i problemy, o których opowiadała, były bardziej dorosłe, dojrzałe, realne. I może dlatego kupiłam tą książkę w całości. 

   Dzisiaj książka pojawiła się w księgarniach w całej Polsce. Polecam ją Wam serdecznie!

32 komentarze:

  1. Zatem autorka powinna przerzucić się na książki o tematyce dotykającej bardziej sprawy dorosłych. No i dzisiaj premiera :) Super!
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie nie interesuje twórczość tej autorki, ale siostra jest tą książką zainteresowana. Te młodzieżowe pozycje jej się bardzo podobały.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurde, zaciekawiła mnie ta książka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie życiowe historie lubię, a jeżeli nie jest to napisane w sposób naiwny to czytam z przyjemnością :)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Historia zapowiada się bardzo ciekawie, może dam się jej skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo pozytywnych opinii o tym tytule już przeczytałam. Jak widać przerzucenie się na dorosłych odbiorców było dobra decyzja autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o tej książce wiele dobrego i już od jakiegoś czasu jest na mojej liście "DO PRZECZYTANIA" :D

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas 😍
    Świat oczami dwóch pokoleń

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyli tobie również się podobała,tak jak i mi ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa tematyka. Podoba mi się! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tematyka dla dorosłych, ich problemy i jak sobie z tym radza - takie książki są najlepsze. I niech przy takiej 'tematyce' zostanie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Interesująca książka i fajną mam okładkę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Wpadłam sprawdzić, czy rzeczywiście nie umiesz pisać recenzji, jak stwierdziłaś to pod moim postem ;)
    o do samej książki, własnie przygotowuję recenzję, ale powiem Ci, że to była niezła lekcja życia. Styl Forman bardzo przypomina mi Chamberlaine, Picoult i Ahern, ale o tym napiszę w swojej opinii ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Propozycja zdecydowanie dla mnie. Od współczesnych kobiet wymaga się naprawdę wiele. Mamy robić karierę, dbać o dom, wychowywać dzieci, a przy tym pod żadnym pozorem nie narzekać. Tylko jak długo tak można? Jak idealnie pokazuje to autorka książki - wszystko do czasu bo my kobiety też mamy granice swojej wytrzymałości.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam nigdy styczności z tą autorką, lecz wydaję mi się, że bardziej podpadłyby mi te młodzieżowe książki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie czytałam chyba żadnej książki tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj kusisz nie powiem :) Lubię takie klimaty :]

    OdpowiedzUsuń
  17. Coraz bardziej przekonuje się do twórczości tej pisarki, więc się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tej autorki, nigdy nie miałam okazji czytać jej książek :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam mieszane uczucia co do Gayle Forman. Niektóre jej książki mi się podobają, a niektóre nie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakoś nigdy nie było mi po drodze z twórczością Forman. Może teraz to się zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak już popatrzyłam na autorkę wiedziałam, że nie przeczytam - nie lubię jej twórczości ;P

    OdpowiedzUsuń
  22. Widuję mieszane recenzje tej powieści, ale chyba jednak przekonałaś mnie, żeby dać jej szansę. Jestem ciekawa jak bohaterka zmieni swoje życie i czy jej rodzina wreszcie zacznie się nią interesować. Obawiam się tylko czy autorka nie przesadziła z kreowaniem tej obojętności męża i matki, bo w głowie mi się nie mieści takie traktowanie osoby po poważnej chorobie.

    OdpowiedzUsuń
  23. lubię tego autora chętnie czytnę;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mi ta książka też przypadła do gustu i cieszę się, że ją przeczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak wiele razy miałam przeogromną chęć na zachowanie się podobnie jak główna bohaterka powieści, jednak zawsze mnie coś od tego powstrzymywało, mam wrażenie, że może czasem warto byłoby się tak oderwać od tej codzienności i poszukać siebie, aby móc znów w pełni cieszyć się życiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale Twoja recenzja mnie zaciekawiła :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Witam Cię blogowiczu! Jestem Ronnie i robię szablony na blogspota :) Czemu to robię? Bo sprawia mi to dużo przyjemności i mogę się w ten sposób doszkalać. Robię to za darmo, Twoją dobrą wolą może być oczywiście jedynie zaobserwowanie mojego bloga. Zawsze możesz mnie odwiedzić i zobaczyć moje prace, które znajdziesz w podstronie "PORTFOLIO". Nie martw się, nie będę potrzebowała ani Twojego e-maila, ani hasła. Cały szablon wysyłam w załączniku a Ty po prostu wstawiasz go do siebie. Jeśli będziesz miała ochotę i chęć zmian wizerunku swojego szablonu zapraszam :) ronniecreators.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. A mnie właśnie Gayle Forman kupiła tymi książkami bardziej młodzieżowymi, bo If I stay i Where she went (polskie tytuły przemilczę...) bardzo mi się podobały. Chętnie sprawdzę, jak autorka sprawdziła się w dojrzalszych książkach, więc mam nadzieję, że Zostaw mnie wpadnie mi w rączki. ;)

    OdpowiedzUsuń