Jak mantrę powtarzam słowa, że
polskie książki są dobre, ale muszę się wam do czegoś przyznać
– mówiąc to, mam na myśli szczególnie nasze rodzime
obyczajówki, które faktycznie są wspaniałe i dobrze się je
czyta. Nigdy za to nie byłam przekonana do polskich kryminałów czy
thrillerów, więc do książki Piotra Rozmusa „Kompleks Boga”
podchodziłam z niemałym lękiem.
Cztery osoby. Cztery grzechy. Jeden
człowiek, który chce wymierzyć im sprawiedliwość w imię Boże.
Nic ich nie łączy – nie znają się,
co najwyżej mogli minąć się czasami w tramwaju czy jeść akurat
kolację w tej samej restauracji – jednak trafiają razem do
piwnicy psychopaty, który jest przekonany, że musi pomóc im
oczyścić się z grzechów. W swoim chorym umyśle postanowił spleść losy tej czwórki na zawsze.
Pierwszą ofiarą zostaje Krystian,
przystojny, bogaty i pewny siebie przedsiębiorca, który potrafi
przekonać każdego do współpracy, nie zawsze jednak w moralny i
uczciwy sposób. Jest przebiegły, zmienia kobiety jak rękawiczki a
monogamię uważa za kłamstwo wymyślone przez tych, którzy chcą
wierzyć, że człowiek może przeciwstawić się instynktom. Pewnej
nocy, po wyjściu z klubu, mężczyzna zostaje porwany. Budzi się
następnego dnia, zamknięty w klatce, jak pies, bez jedzenia, wody i
jakichkolwiek wygód. Tam poznaje swojego porywacza, starszego
mężczyznę, który ma do niego jedną prośbę – aby żałował
za grzechy...
Niedługo później do Krystiana
dołącza Ewa, miła pani psycholog, której grzechem była zdrada
małżeńska. Razem przez kilka dni zmuszeni są dzielić swój
nieokiełznany strach i lęk przed nieznanym. A dwie kolejne osoby
już są na liście grzeszników...
W tym samym czasie policja prowadzi
dochodzenie w sprawie zaginięcia czterech studentek. Sprawę
przejmuje komisarz Aleksander Pieńkowski, który ma również
odnaleźć zaginionego biznesmena i panią psycholog. Przesłuchując
raz jeszcze osoby z ich otoczenia dowiaduje się coraz to nowych
informacji, ujawniając tym samym niekompetencję swoich kolegów po
fachu. Na jego przykładzie pokazane jest też, jak działa „system
zasług” w polskiej policji – gdy śledztwo stoi w miejscu, to
odpowiedzialny za to policjant dostaje niezłą burę. Natomiast gdy
trafia się na znaczący trop to nagle jego zwierzchnik z lubością
nadużywa słowa „my” - „my wpadliśmy na trop”, „rozwiązaliśmy
to”, „udało się nam”. Jak wszędzie, tak i tam, porażkę
ponosi się samotnie, sukces natomiast z tabunem ludzi, którzy nagle
przypominają sobie, że przecież nam wytrwale pomagali w
osiągnięciu celu.
"Gdzieś umierają ludzie, gdzieś rodzą się kolejne pokolenia."
Wracając do naszego psychopaty; co
dziwne, ma on pomocnika, przyjaciela, który wprawdzie potępia jego
zachowanie, ale pomaga mu i nie ma najmniejszego nawet zamiaru
zgłosić na policję faktu, że jego kolega przetrzymuje i torturuje
w piwnicy ludzi. Jak mocno trzeba być do kogoś przywiązanym, by
zachować dla siebie taki sekret? I co musi się stać, by w końcu
stanąć po stronie pokrzywdzonych, odwracając się od przyjaciela?
„Kompleks Boga” to niezwykły
thriller, pełen napięcia i grozy. Co więcej, autor skupił się
nie tylko na głównej fabule, ale także na przeszłości ofiar, co
spowodowało, że mogliśmy odetchnąć na chwilę od poczucia
szaleństwa, które przebijało się przez kartki książki. A jeśli
o szaleństwie mowa to majaki naszego psychopaty i jednego z
więźniów były opisane tak realistycznie, że czułam się
nieswojo czytając to – pan Piotr w niezwykły wręcz sposób
potrafi wywołać nie tylko strach, ale i sprawić, że adrenalina
zacznie szybciej krążyć po naszych żyłach, oddech przyspieszy a
za sobą będziemy czuć czyjąś obecność.
Przeczytałam multum zagranicznych
thrillerów i ten nasz polski akcent na pewno zawojowałby tamten
rynek; wyróżnia się stylem autora oraz tym, że wplótł on tam
elementy horroru - i to niezłego, pełnego haków, narzędzi
chirurgicznych i ognia.
Na plus zasługuje także zakończenie,
które – co najważniejsze – nie rozczarowało i trzymało poziom
całej książki. Często mówi się, że powieść jest o tyle
dobra, o ile nie można odgadnąć zakończenie. Cóż, w tym wypadku
byłam tak zaoferowana losami bohaterów, że nawet nie miałam czasu
zastanawiać się nad tym jak to wszystko może się skończyć. A to
chyba jeszcze lepsza rekomendacja.
Panie Piotrze, jeśli Pan to czyta to
dziękuję za przywrócenie mi wiary, że Polacy potrafią pisać
thrillery mrożące krew w żyłach i wywołujące uczucie paniki i
strachu. Oby więcej takich książek!
Za egzemplarz książki dziękuję serdecznie wydawnictwu
Miałam okazję czytać tę książkę i jestem nią zachwycona. Jak dla mnie to jeden z lepszych thrillerów!
OdpowiedzUsuńpo takich słowach po prostu muszę przeczytać ! :)
UsuńJak my obie polecamy to naprawdę warto :D
Usuńja również ją czytałam i też bardzo spodobała się :) trafiła w me gusta :)
UsuńNic tylko brać i czytać!
OdpowiedzUsuńJa dopiero zagłębiam się w polskiej literaturze. Widzę, że ta książka będzie obowiązkowa :)
OdpowiedzUsuńWarto po nią sięgnąć :)
UsuńNigdy nie slyszalam, ale jednak do mnie nie mowi :(
OdpowiedzUsuńhttp://mikijiu.blogspot.com
Może jednak się przekonaj :P
UsuńUwielbiam napięcie i elementy grozy. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńTo ja mam zupełnie odwrotnie. Do polskich książek obyczajowych podchodzę z zerowtm entuzjazmem natomias kryminały mogłabym czytav tonami. Chętnie przeczytam książkę o której piszesz : )
OdpowiedzUsuńKryminały też uwielbiam, ale zagraniczne ;)
UsuńKsiążki tego typu nie są w moim guście a mimo to mam na nią wielką ochotę! Zachęciłaś mnie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ~Nataliaaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Uf, super ;)
UsuńKsiążki tego typu nie są w moim guście a mimo to mam na nią wielką ochotę! Zachęciłaś mnie! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ~Nataliaaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Z początku kojarzyło mi się trochę z "Dajcie mi jednego z was" (które dopiero planuję przeczytać), ale szybko przeszła mi ta myśl. Staram się częściej sięgać po książki polskich autorów, więc i tej z chęcią dałabym szansę. :)
OdpowiedzUsuńO, ja też nie znam tej pozycji którą wymieniłaś :)
UsuńNie wiedziałam, że to aż tak dobra książka :))
OdpowiedzUsuńSama koniecznie muszę ją przeczytać :D
Twoje ostatnie zdanie, czyli podziękowania dla autora, przekonały mnie. Narobiłaś mi ochoty... :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że autor to przeczyta :)
UsuńNo to mnie zaciekawiłaś :-) lubię taką tematykę :-)
OdpowiedzUsuńkurcze mam dokładnie to samo zdanie zawsze wybieram zagraniczne kryminały ....
OdpowiedzUsuńdlatego na pewno przeczytam tą ksiązke;)
UsuńAle spotęgowałaś napięcie w tym komentarzu :D
UsuńSkoro są elementy horroru i na dodatek zakończenie jest sensowne to biorę. Finał to bolączka wielu pisarzy, więc tym bardziej cieszę się, że w tej powieści on nie zawodzi.
OdpowiedzUsuńA niestety obie znamy wiele zepsutych zakończeń :(
UsuńChętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJejku...Cudowna musi być...
OdpowiedzUsuńZnam zdecydownie za mało książek, dobrze że wpadałam na tego bloga :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarz, będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz ponownie. Każdy komentarz i obserwacja mile widziana ♥ Miłego dnia i całej reszty wakacji xx
LIFE PLAN BY KLAUDIA
Mi też będzie miło, jak będziesz wpadać jak najczęściej :)
Usuńczuję ten klimat niach niach:D
OdpowiedzUsuńWiedziałam :D
Usuńciekawa ta książka - coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńKsiążka kompletnie nie w moim stylu, ale tak ją opisałaś, że cały czas się zastanawiam jak ona mogła się skończyć i co stało się z tymi ludźmi... Muszę ją przeczytać!
OdpowiedzUsuńMam tę moc, mam tę moooooc! :)
UsuńTo jest to! Dreszczyk emocji jest wskazany :D
OdpowiedzUsuńSzczególnie w upał :)
UsuńMroczna książka.
OdpowiedzUsuńCzasami takie są najlepsze :)
UsuńZaciekawiłas mnie ta książką, oprócz lektur szkolnych nie czytałam książek polskich autorów -muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńTo wiele tracisz :)
UsuńO kurcze! Naprawdę pozytywna recenzja. Myślę, że jak najbardziej będę miała pozycję na oku. Ja osobiście nie mam nic do polskich autorów i jeśli ktoś napisze pochlebną opinię na temat jakiejś książki to po prostu się z nią bliżej zapoznaję :)
OdpowiedzUsuńNiestety wiele osób "z automatu" nie czyta polskich książek, nie wiem dlaczego... :(
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale zaciekawiłaś mnie nią. Skoro jest pełna napięcia i grozy to muszę ją koniecznie wpisać na listę must read :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się na coś przydałam :)
UsuńKsiążka kusi, strasznie po twojej recenzji, ale niestety elementy horroru mnie przerażają :/ kto wie może jednak dałabym radę...
OdpowiedzUsuńTo tylko psychopatyczny horror :) potworów nadnaturalnych tam nie ma ;)
UsuńJak tak zachwalasz to będę miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam thrillery, ale mam też do nich bardzo duże wymagania ;))
Podobnie jak ja :)
UsuńNie czytałam tej książki , ale twoja recenzja na tyle mnie zainteresowała , że sięgnę po nią . Lubię horrory i kryminały:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.khatstyle.blogspot.com/
Recenzja bardzo skutecznie zachęciła mnie do tej książki. Dawno nie sięgałem po książkę tego rodzaju, więc tym chętniej nadrobię zaległości:)
OdpowiedzUsuńMuszę ją mieć, świetna recenzja ! <3
OdpowiedzUsuńNo to teraz smaczek jest :)
OdpowiedzUsuńMoże przeczytam, fajna recenzja :)
OdpowiedzUsuńhttp://astrall-bloguje.blogspot.com/
Mam na nią ochotę! :)
OdpowiedzUsuńMam więc nadzieję, że autor jednak odniesie sukcesy za granicą i przede wszystkim znajdzie dobrego tłumacza, bo tłumaczenie to jednak ważna sprawa...
OdpowiedzUsuńOj tak... ostatnio tak się zastanawiałam nad tym, że tłumacze są u nas w ogóle nie doceniani, a przecież odwalają kawał roboty...
Usuńkryminały też mamy dobre, nie tylko obyczajówki :)
OdpowiedzUsuńTeraz już to wiem :)
UsuńO książce jeszcze nie słyszałam, ale swoją recenzją narobiłaś mi takiego smaka na nią! ;)
OdpowiedzUsuńMój urlop się skończył. Przepraszam, że mnie tak dawno nie było u Ciebie. Pozdrawiam ;)
Czekałam cierpliwie aż wrócisz :*
UsuńTym razem opisujesz ksiązkę, która jak najbardziej trafia w moje gusta :) Uwielbiam polskich autorów, choć zdecydowanie jeśli chodzi o rejony fantastyki i sf. Kryminałów czytałam zaledwie kilka ale zachęciły mnie. Od czasu do czasu lubię sięgnąć po tego typu literaturę :)
OdpowiedzUsuńW końcu! Alleluja! :)
UsuńJa też jakoś nigdy nie sięgnęłam po polski kryminał, choć jestem ich fanką, ale po przeczytaniu tego co napisałaś będę miała tego autora na uwadze.
OdpowiedzUsuńCzytając tytuł nie spodziewałam się niczego dobrego, a tutaj taka miła niespodzianka. Chętnie sięgnę po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, choć ja nie przepadam za thrillerami, za to ostatnio udało mi się znow upolowac fajne ksiązki w antykwariacie, teraz czytam "Zamek" Kafki:)
OdpowiedzUsuńNie dokońca jestem do tej książki przekonana, ale pewnie innym osobom przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś maniakalnie oglądałam thrillery, teraz jakoś wolę coś spokojniejszego. Może wyrosłam, a może życie dostatecznie mi daje popalić? Ale taką książkę może bym ugryzła..?
OdpowiedzUsuńZapowiada się rewelacyjnie, no jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńa co do polskich książek to oczywiście najlepsza jest fantastyka :D
Fabuła tej książki, pomysł na nią i wykonanie podobały mi się bardzo, ale strasznie męczyłam się z językiem - miałam wrażenie, że nie ma słowa, które nie posiadałoby jakiegoś dodatkowego określenia.
OdpowiedzUsuń