Tak, nadal będę was zadręczać tematyką ślubną.
Wybaczcie, za rok przestanę już o tym pisać. Albo wtedy, jak kompletnie skończą
mi się pomysły. Dzisiaj jednak zdania, których nie należy mówić Pannie i Panu
Młodemu w dniu ich ślubu. Krótko i z przymrużeniem oka.
Panna Młoda
„O, te winietki są dokładnie takie same jak u X a za
to kolor identyczny jak u Y rok temu.”
„Może jednak byłoby ci lepiej w sukience kroju rybka?”
„A to Ty się nie odchudzałaś przed ślubem?”
„Dziecko, jaka z ciebie chudzinka! Jak ty dzieci
urodzisz?!”
„A nie szkoda było Ci wydać tyle pieniędzy na sukienkę
na jeden raz?”
„A czemu nie zaprosiliście ciotecznej stryjenki Jadzi?
Przecież świetnie by się bawiła!”
„A ten Jacuś z podstawówki, co ciągnął cię za warkocze,
to jest teraz lekarzem w Ameryce! A ten twój mąż to co robi?”
„Czy ja mogę się przesiąść? Bo nie lubię tej baby co
siedzi trzy miejsca na prawo ode mnie…”
„Proszę pani, orkiestra nie będzie już grała – wszyscy
się upili.”
„Właśnie ktoś zamknął się w spiżarni i zjadł cały tort
weselny.”
„Ojej, nie chciałam wylać na ciebie tego czerwonego
wina…”
„Córko, idź porozmawiać ze stryjeczną byłą żoną wujka Andrzeja, taka samotna siedzi!”
„Cześć, wiesz, tak chciałam cię uprzedzić, że nas
jednak dzisiaj nie będzie, bo złamałam paznokcia, krowa się cieli a poza tym
mąż mnie zdenerwował i ja z nim nigdzie nie będę jechała.”
„Kto to widział brać ślub
w lecie! Wszyscy się spocą!”
„Kto to widział brać ślub
na jesień! Wszyscy zmarzną!”
„U nas na weselu było smaczniejsze jedzenie.”
„Ja bym zrobiła to całkowicie inaczej!”
Pan Młody
„Wódka jest ciepła!"
Kto nie chciałby takiego orszaku ślubnego? |
Że też ja takiego orszaku nie miałam :P mnie w dniu ślubu zasypywali pytaniami o dzieci. O niczym innym nie marzę...
OdpowiedzUsuńO, zapomniałam o kwestii dzieci :D
UsuńKochana, mnie na poprawinach pytali, czy noc poślubna była owocna :P
UsuńI co, była? :D
UsuńSpać nie mogłam, tak mąż chrapał :D
UsuńMi także już sam nagłówek skojarzył się z dziećmi;>
UsuńHaha niezłe :D
OdpowiedzUsuńDzięks :)
UsuńDobre :-D na szczęście nie usłyszałam żadnego z tych tekstów.
OdpowiedzUsuńSzczęściara :)
UsuńAch! Jak ja nie znosiłam tego typu "rad"! Do dziś mnie szlag trafia jak sobie przypomnę! ;p
OdpowiedzUsuńA coś jeszcze ciekawego usłyszałaś? :)
UsuńNa pewno niejedno uslyszysz tego dnia :)
OdpowiedzUsuńBędę skrzętnie notować :D
UsuńHahahaha. Dobre :)
OdpowiedzUsuńChłopczyk wygrywa wszystko :)
Cudowny jest! :)
UsuńNo z tym tortem to raczej mało realne, ale kto wie :)
OdpowiedzUsuńRóżne przypadki chodzą po ludziach :D
UsuńBardzo przydatne, na szczęście nigdy nic z tych rzeczy nie powiedziałam :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Chwała Ci! :) Ja przyznam - raz powiedziałam ten tekst o jesieni :)
UsuńCytaty rodem z ust tych wszystkich starych, zgryźliwych ciotek, co to na wesela przychodzą głównie, żeby poobrabiać tyłki parze młodej, a przy okazji wszystkim dookoła. Brrr....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Takie ciotki tylko tym żyją :D no i czasami pogrzeb się trafi, ale wtedy nie wypada za głośno krytykować :)
UsuńByłam na paru ślubach,a nic takiego nie słyszałam. Musisz przyjechać u nas brać ślub,będzie spokojniej:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
To ja trafiałam na dziwne wesela jak do tej pory :D
UsuńZaproś mnie, ja Ci chętnie potowarzyszę :D
Hahaha i od razu mam lepszy humor, dziękuję! ;) I jaki słodki chłopczyk! ;D
OdpowiedzUsuńGdybyś miała kiedyś depresję, chandrę czy coś, to się polecam :P
UsuńChyba żadnych z tych słów nie chciałabym usłyszeć na swoim ślubie. U nas na szczęście obyło się bez takich nieprzyjemnych tekstów, ale wiadomo, że na każdym ślubie trafi się przynajmniej jedna "sympatyczna" osóbka, które swoje myśli i nie omieszka podzielić się swoją opinią z innymi.
OdpowiedzUsuńI najczęściej jest to albo jakaś ciotka ósma woda po kisielu, albo nielubiana koleżanka :D
UsuńNiestety niezadowoleni i krytykujący zawsze się znajdą, ale nigdy nie powinni tego mówić państwu młodym...
OdpowiedzUsuńTyle, że ci krytykujący tego nie rozumieją :)
UsuńZA rok to będą inne tematy. Ślub to coś co mi nie grozi;)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakie :D
UsuńPan młody powinien się obawiać jeszcze kwestii ilości alkoholu ;p
OdpowiedzUsuńMój przyszły mąż jest zapobiegliwy i mamy tyle alkoholu, że przez tydzień goście weselni by mu nie podobali :D
UsuńTfu, podołali :)
UsuńHehe;p To dobrze, choć Polak potrafi wiele wypić;p
UsuńDzięki, popłakałam się :D
OdpowiedzUsuńPolecam się :) jak warzywa z Biedronki :)
UsuńHahaha
OdpowiedzUsuńnieźle..
Masz rację - czasem chlapnie się jakieś głupoty na weselu. :)
Nawet częściej niż czasem :D
UsuńHahaha. :)
OdpowiedzUsuńMój hit to: „Proszę pani, orkiestra nie będzie już grała – wszyscy się upili.” haha
OdpowiedzUsuńTego to ja się najbardziej bolę ^^
UsuńWidać, co jest najważniejsze dla facetów :D Na ciepłą wódkę jest rada, ostatnio na wykładzie słyszałam o lodowych kieliszkach, które od razu ją chłodzą. Dobry gadżet na każde weselicho. Tylko co jak usta przymarzną?
OdpowiedzUsuńTo jeszcze dodam do listy "Proszę pani, pani teściowa przymarzła do kieliszka" :D
UsuńHahaha no tak i wszystko spada na pannę młodą, a facet ma na głowie tylko jedno :D
OdpowiedzUsuńGrunt to alkohol :D
UsuńSłyszałam wszystkie teksty odnośnie tego, jak to ja schudłam i na pewno się odchudzałam miesiącami (jakby nie wystarczyłby sam przedślubny stres ;-)). A ciepła wódka to zbrodnia :D
OdpowiedzUsuńO, i jak taka chudzinka dzieci urodzi? :P
UsuńHaha :) Na szczęście na swoim ślubie nie usłyszałam, żadnej z tych uwag. Wręcz przeciwnie, goście zachowywali się wzorowo. Chciałabym jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara :) zobaczymy jak będzie u mnie :)
Usuńwiesz, że w dniu mojego ślubu nie usłyszałam żadnego z tych zdań:D?
OdpowiedzUsuńTwój ślub był perfekcyjny sam w sobie :)
UsuńJak sobie pomyślę że mnie również to kiedyś czeka, to strasznie się boję. Może to przez to że nie lubię być w centrum uwagi, a jednak ślub, na który przychodzi wiele osób aby specjalnie świętować z nami nasze szczęście i miłość - to jednak okazja do tego aby być w tym centrum. A takie uwagi pewnie stresują i niektóre irytują (chyba że to tylko ja odniosłam takie wrażenie :D) więc podziwiam każdego kto się decyduje! :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię być w centrum zainteresowania, ale jakoś dam radę :)
UsuńHahaha pamiętam jak moje siostry brały ślub te teksty doprowadzały je do białej gorączki :D
OdpowiedzUsuńTe teksty są nieśmiertelne :)
UsuńSuper na wesoło.
OdpowiedzUsuńLepiej nie kupuj czerwonego wina na własne wesele :p chyba, że w kubkach niekapkach :D
OdpowiedzUsuńHaha, wezmę sobie radę do serca :)
Usuń"Dziecko, jaka z ciebie chudzinka! Jak ty dzieci urodzisz?!" - z tym to się sama spotkałam na ślubie znajomych. Jakaś starsza kobieta z rodziny Pana Młodego zaczęła jechać z tekstem, że biodra za wąskie i się jeszcze dziecko chore urodzi... :D
OdpowiedzUsuńHaha, te studnie wiedzy :D To co miała biedna dziewczyna zrobić, biodra sobie rozepchać siłą umysłu? :)
UsuńWow, krowa się cieli :D Hehe :D Na naszym na szczęście żadnych takich uwag nie było (chyba, bo było to dawno).
OdpowiedzUsuńCiekawe czy u nas krowa się u kogoś będzie cielić :D Czy cielęta się rodzą w lipcu?
UsuńTakich tekstów się chyba nie uniknie :D U mnie było jeszcze: "tylko tej orkiestry brakowało" - mieliśmy dj'a :D Strasznie mnie to irytowało, ojjj strasznie. Ale generalnie muszę powiedzieć, że moje wesele nie było jakoś strasznie krytykowane. Może dlatego, że skromne. Zazwyczaj obrywa się najmocniej tym, którzy robią mega imprezy ;)
OdpowiedzUsuńTo my robimy takie typowe - około sto osób, orkiestra, państwo młodzi i tyle z atrakcji :D
UsuńDobre! :-)
OdpowiedzUsuńI tym razem nie mam nic więcej do dodania, no może poza tym, że Parę Młodą zwyczajnie wkurza brak ogłady i ludzie, którzy nie mają wyczucia i taktu. ;-)
Pozdrowionka :-)
I tacy, co robią wielkie show :D
Usuńcytaty rodem z serialu :D Jak dobrze, że na moim ślubie nie miały miejsca :D
OdpowiedzUsuńZa dużo seriali oglądam i stąd mi się to wzięło :)
UsuńHahahahha a u nas było: KTO TO WIDZIAŁ BRAĆ ŚLUB W GRUDNIU? PEWNIE W CIĄŻY...
OdpowiedzUsuńNo cóż, po 9 miesiącach było łyso, a po 4 latach stwierdzili, że pewnie bezpłodni jacyś ;D
Haha, zapomniałam napisać o tych, którzy organizują ślub w 3-4 miesiące :D Bo wtedy "to na pewno w ciąży i będą się ze sobą męczyli, jak Jadźka z Kazikiem!"
UsuńNiezły zbiór :-) a wiesz co jakoś jak pamiętam nie miałam problemów na moim ślubie :-)
OdpowiedzUsuńJa się wolę przygotować na wszystko :)
UsuńNa pewno nic, co wskazywaloby na to, że panna młoda nie wygląda pięknie:)
OdpowiedzUsuńBój się Boga! Takich rzeczy się nie mówi :D
Usuń"Stryjeczną była żona wujka Andrzeja" - padłam przy tym! :) Dobre rady, ale czuję, że nie przeczytają ich te osoby, do których tak naprawdę są skierowane :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzecież to rodzina, wypada zaprosić :D
UsuńJa właśnie w tym roku wychodzę za mąż:D ale na razie jestem w czarnej d.. z przygotowaniami:D
OdpowiedzUsuńO, a kiedy dokładnie? :) My na razie jesteśmy na bieżąco :)
Usuńhaha :D pierwsze 3 master;D
OdpowiedzUsuńCiekawe co Ty usłyszysz tego dnia ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać :D
Usuń„Czy ja mogę się przesiąść? Bo nie lubię tej baby co siedzi trzy miejsca na prawo ode mnie…” - standard. Byłam na wielu weselach i na każdym słyszałam ten tekst tyle razy, że aż nie zliczę ;)
OdpowiedzUsuńDlatego u nas będą winietki i koniec tematu :P
UsuńZbiór niezły, ja już nie pamiętam jak to było na moim ;-)
OdpowiedzUsuńA dawno to było? :)
UsuńNa szczęście u mnie nikt tak nie mówił :) chociaż kto wie może za plecami :D cha cha
OdpowiedzUsuńZa plecami to mówią najwięcej pewnie :D
UsuńHa ha ha :) Nieźle się uśmiałam :)
OdpowiedzUsuńJa póki co byłam na jednym ślubie i mi wystarczy :D Muzyka disco polo i cały ten chaos to nie dla mnie :P Chociaż mi się nie podobało to żadnych przytyków nie robiłam.
OdpowiedzUsuńTo chyba zależy od wesela, u nas disco polo nie będzie :D
Usuńhaha świetne :D
OdpowiedzUsuńSamo życie :D No wszystkim nie dogodzisz!
OdpowiedzUsuńWiadomo, że dla Panny Młodej to jest bardzo, bardzo ważny dzień. Ludzie czasem mogliby pomyśleć (albo chociaż przypomnieć sobie swoje wesele) i odpuścić... :p
OdpowiedzUsuńPoza tym to jednak Panna Młoda zazwyczaj poświęca więcej czasu na organizację, więc nawet wypadałoby jej odpuścić. Po tygodniach nerwówki należy jej się wspaniały, Wielki Dzień ;)
A Pan Młody... No cóż, wódka powinna być zimna :p
Hehe:) Lubię czytać Twoje posty:)
OdpowiedzUsuńHaha, jak zawsze można się pośmiać :) Ludzie czasami mogliby ugryźć się w język, chociaż czasem te teksty są zabawne :D
OdpowiedzUsuńGingerheadlife.blogspot.com
Zdecydowanie takie teksty mogą człowieka zirytować. Z resztą nie wiem po co w ogóle krytykować i wkurzać ludzi w "ich dniu" :)
OdpowiedzUsuńoo proszę :) trafiłam na bardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńakurat w przyszłym roku planujemy z narzeczonym wziąć ślub :) nawet oglądaliśmy już sale :) jestem ciekawa co takiego goście Nam będą mówić ;p
haha oj nikt nie chciałby tego słyszeć :P
OdpowiedzUsuńTeksty ludzi są wystrzałowe , zawsze musza coś powiedzieć :D
OdpowiedzUsuńNajlepsze są zawsze pytania o dzieci , ile będzie i kiedy.
Jestem ciekawa co ja uslysze :P Czesc z "Twoich" tekstow nie bedzie miec racji bytu, bo nie zapraszamy piatej wody po kisielu, ale najbardziej boje sie, ze nie zdarzymy wszystkiego przygotowac, a weselny stres mnie powoli dobija :P
OdpowiedzUsuńO chudzince i o sukni to słyszę praktycznie na każdym ślubie jak ktoś komentuje pannę młodą ;) Bardzo dobrze napisany post. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Hah, nieźle! Polecam jeszcze nie wspominać o byłej dziewczynie Pana Młodego. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie. :) Pamiętam, jak w dniu ślubu moja matka chrzestna zażartowała, że może "pan młody się nie zjawi". ;)
OdpowiedzUsuńNo... ja usłyszałam ten tekst z przesiadaniem ;/ Po co takie rzeczy mówić ? I tak koniec końców każdy siada gdzie chce, krąży po sali itd. Uznałam, że jak jest młode małżeństwo (młodsze od nas o 5 lat, tak na marginesie), to będzie chciało siedzieć z ludźmi młodymi w podobnym do siebie wieku. Jak się okazało, woleli wśród starych wujków i ciotek - ich sprawa. Wszystkich się nie zadowoli :)
OdpowiedzUsuńsuper kochana napisane ;) ja już po ślubie to mnie już takie pytania nie dopadną ;p
OdpowiedzUsuńNo i ten tekst zamknął temat! Zgadzam sie w pelni.. ;)
OdpowiedzUsuńMożna się pośmiać, patrząc z dystansu. Jednak słysząc niektóre z tych tekstów na ślubie, pewnie porządnie bym się wkurzyła, a przy niektórych (orkiestra!) chyba zeszłabym na zawał :D
OdpowiedzUsuńChociaż nie miałam ślubu to niejednokrotnie jako osoba postronna słyszałam te teksty do pary młodej. Jest to dość przykre, bo te osoby przecież się cieszą, a ktoś uszczypliwie coś do nich mówi i nastrój automatycznie pryska :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
SZELEST STRON
Hahah, nie no Pan Młody to rzeczywiście ma powody do zmartwień. :D
OdpowiedzUsuńHahahahahaha, nie wiem czy zapamiętam wszystko to czego nie mogę mówić Panu Młodemu! :D
OdpowiedzUsuńFajny i zabawny pomysł na post :D Szkoda, że wszystkiego nie zapamiętam, ale możesz chociaż większa część, żeby nie denerwować państwa młodych :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam c; /~Kinga
Unpredictabble
Mi na szczęście nikt tak nie powiedział w dniu ślubu :)
OdpowiedzUsuńE tam, niektóre nie są takie złe
OdpowiedzUsuńJa tam lubię tematykę ślubną. Fajny post :)
OdpowiedzUsuńTekst do pana młodego hahah :D Kobiety zawsze mają gorzej, tyle się wysłuchać ;p
OdpowiedzUsuńJa tez czekam na słońceee !! ale temperatura na _ u mnie, nie jest źle ;D
He he dobre :))
OdpowiedzUsuńHAHAHAHHA! super! Oj TAK! sa meczace pytania w dniu slubu A ja myśle ze najważniejsze aby podziekowac młodej parze za dobre drinki w barze heheh Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńuśmiechnęłam się, pełno tu typowego dla naszego narodu (a może nie tylko) marudzenia i porównywania :D ja nie wiem, dlaczego właśnie te dwa zajęcia są ulubionym hobby wszystkich cioteczek i babć...
OdpowiedzUsuńUśmiałam się. Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńmój blog
Byłam na kilku weselach i jeszcze się nie zdarzyło, żeby któryś z tych tekstów nie padł. nie koniecznie do Panny lub Pana Młodego :)
OdpowiedzUsuńAaaaaaa ;D Mega :D I w sumie to odzwierciedla też wszystko o czym kto myśli przed ślubem i czym się martwi ;p
OdpowiedzUsuńMnie tą tematyką nie zanudzasz. Lubię takie posty w tonie żartobliwym;)
OdpowiedzUsuńOstatnie takie najgorsze :D haha :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post napisałaś. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń