4 maj 2015

Wyniki konkursu i ględzenie o miłości

Na początek to, na co wszyscy czekacie. Wyniki konkursu. Fanfary, poproszę... and the winner is...

Martyna Kapitańska

" W świecie, gdzie Czarna Magia koliduje z Druidzką i Bagienną, nic nie jest tym, czym się wydaje być na pierwszy rzut oka.
Vivian jest młodą uczennicą Wielkiej Druidki Zachodu. Podając się za kogoś innego, dołączyła do Łowców, by nauczyć się walczyć. Przez wiele lat Ian wiedzie względnie spokojne życie. Harmonię burzy jednak tajemnicza wizja jej mentorki, która prowadzi do ciągu zaskakujących wydarzeń burzących poukładaną historię Vii. Dziewczyna jest zmuszona do podjęcia trudnej decyzji, porzucenia przyjaciół i podważenia, wszystkiego co dotychczas wiedziała o swojej przeszłości.
Kiedy Czarna Magia rodzi się ponownie, wszyscy wiedzą, że nic już nie będzie takie same."

   Mail już do Ciebie poleciał, czekam na kontakt i na to, żeby przeczytać Twoją książkę a resztę uspokoję - na dniach kolejny pojawi się kolejny konkurs, więc bądźcie czujni. 

   A teraz, może nie do końca książkowo, ale na pewno bardzo babsko. Drodzy panowie, jeśli dacie radę przez to przebrnąć to na pewno przyda się to wam w życiu. 

   Wczoraj w pracy miałam okazję porozmawiać z pewnym młodzieńcem, lat 22, student, starosta roku, bardzo sympatyczny i co niektórym na pewno by się spodobał (ucinając plotki - mi nie, wolę bardziej męskie egzemplarze). W pewnym momencie powiedział coś, nad czym później długo dumałam: że ciężko jest znaleźć fajną dziewczynę, bo one za dużo wymagają.

   Wzdychamy na pięknych filmach o miłości, zaczytujemy się w romansach, płaczemy, gdy nasza ulubiona serialowa bohaterka zdobędzie swojego ukochanego. Marzymy, żeby nas spotkało to samo co nierealne postacie wykreowane przez autorów i scenarzystów. Przestajemy myśleć racjonalnie i stajemy się marzycielkami, które wypatrują ze swojego okna na trzecim piętrze w bloku, księcia jadącego na koniu przez ruchliwą czteropasmówkę. Przed snem wyobrażamy sobie rozgwieżdżone niebo i wyznania rodem z komedii romantycznych, a my same prezentujemy się w tych marzeniach pięknie i niewinnie, całkiem inaczej niż w rzeczywistości. 
  


   Co odpowiedziałam temu chłopakowi? Że kobiety wcale nie są wymagające. Wystarczy nam głupi kwiatek na pierwszej randce. Pamięć o tym, że lubimy wypić tigera z rana. Troska, czy nie zmarzniemy i czy bezpiecznie wrócimy do domu. Głupie rozmowy na tematy, których inni nie zrozumieją. Picie wina we dwójkę i wymyślanie imion dla lemurów. Oglądanie tych samych filmów po raz dziesiąty. Świadomość, że można z siebie żartować, bez głupich kłótni i obrażania. Pocałunek w rękę jak za dawnych czasów. Bieganie po trawie i odkrywanie nowych miejsc na świecie. Planowanie tego co nierealne i wymyślanie marzeń, które nigdy się nie spełnią. Głupie zaufanie i odrobina zazdrości. Wystarczy nam, że ktoś po prostu jest i chce zostać na dłużej, bez stawiania warunków i bez oczekiwań. 
   



       A co do tych serialowych/książkowych/filmowych marzeń... Mężczyźni marzą o drogich autach rodem z "Szybkich i wściekłych", milionach na koncie i uroczej, pięknej kobiecie obok siebie. I to wcale nie oznacza, że nie będą szczęśliwsi jeżdżąc kilkuletnim rodzinnym samochodem, zarabiając średnią krajową i mają u boku nas - z niedoskonałościami, cellulitem, humorkami i uczuleniem na mandarynki.

   Wierzę nadal w to, że na wszystkich czeka gdzieś wielka miłość. Nadal jestem głupią romantyczką, mimo wszystko. I może królewicz nie przyjedzie na koniu, ale przyjdzie na piechotę; może nie będzie musiał walczyć ze smokiem, ale zmierzy się z moim złym humorem; może nie wybuduje dla mnie zamku, ale mały domek na obrzeżach miasta; i może nie będzie pięknych filmowych wyznań miłosnych, ale ciche szepnięcie przeznaczone tylko dla mnie. 



  

66 komentarzy:

  1. Po tym, co napisałaś sądzę podobnie jak Twój kolega :P Ale faceci też mają wiele wymagań :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wymagające jest? :D Matko moja, to z takimi wymaganiami ja nigdy faceta nie znajdę, muszę obniżyć wymagania :D
      I to nie mój kolega, nawet nie pamiętam jego imienia :)

      Usuń
    2. No... kwiatek na pierwszej randce, całowanie po rękach :P Powiem Ci, że ciężko :P

      Usuń
    3. Oj, ale nie musi całować ciągle, tylko tak raz na jakiś czas :D
      Kurczę, to słabo, słabo :D odpuszczam kwiatka w takim razie :)

      Usuń
  2. Oj tam oj tam. Ja uważam, że ze wszystkim można się zgrać :-) i na każdą z nas gdzieś czeka książę. Ja też jestem niepoprawną romantyczką i mam swojego księcia od 15 lat - przybył na rowerze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się wydaje, że najważniejsze jest to by być sobą i wymagać nie tylko od kogoś, ale i również od siebie samej :) Każdy też znajdzie swojego księcia z bajki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to oczywiste, że od siebie trzeba wymagać :P ewentualnie można znaleźć swoją księżniczkę, gender w modzie :)

      Usuń
  4. ja swojego księcia już znalazłam:) czasami całuje mnie w rękę, ale bardziej lubię jak robi to w czółko i zawsze na zakupach myśli o mnie i za każdym razem przynosi mi coś kokosowego, bo pamięta, że na punkcie tego smaku mam prawdziwego hopla:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, czyli takie egzemplarze istnieją :) jest dla mnie nadzieja :)

      Usuń
  5. Naprawdę długo mnie u Ciebie nie było, bo dopiero teraz dowiedziałam się o przenosinach bloga.

    Mam nadzieję, że wybaczysz mi moją nieobecność :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety, ale zgadzam się z wypowiedzią twojego znajomego. Patrzę przez pryzmat własnych obserwacji i faktycznie wiele młodych dziewcząt jest bardzo wymagających w stosunku do potencjalnego adoratora. Już nie wystarcza głupi kwiatek, czy wyjście do kina. Teraz ''laski'' mierzą wyżej chcąc przysłowiowej gwiazdki z nieba w postaci wycieczek zagranicznych, wypadów do ekskluzywnych restauracji i drogich podarunków np. złotej/srebrnej biżuterii. I jak taki biedny student ma sprostać tym wszystkim wymaganiom?
    Takie zjawisko niestety zauważyłam w moim otoczeniu. Na szczęście mój ukochany nie musiał aż tak stawać na rzęsach, by mnie zdobyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście u swoich koleżanek nie zauważam takich oczekiwań aż co do facetów ;) ale może to zależy od środowiska, czy coś?
      Widzisz, Cyrysiu, my jesteśmy normalna :D

      Usuń
  7. Też uważam, że kobiety wcale nie są takie wymagające... Jak chłopakowi nawet nie przyjdzie do głowy podarować dziewczynie kwiatka bez okazji raz na jakiś czas, to nie ma co się dziwić, ze czasem marudzimy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach i te Gwiezdne wojny na końcu...
    Całkowicie się z Tobą zgadzam.Choć nie mam aż takich wymagań.

    OdpowiedzUsuń
  9. Napiszę to, co w podobnych sytuacjach mówię wszystkim: każdy z nas jest kompletnie inny. Nie da się opiniować ogólnie, wrzucać do jednego worka, szufladkować - to krzywdzące. Każdy jest inny, ma odmiennie podejście do świata, czego innego wymaga od reszty otoczenia - i rzadko kiedy trafia się, by spotkało się dwoje ludzi podobnych do siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja :) ja pisałam o swoich wydumanych pragnieniach, powinnam to zaznaczyć :P

      Usuń
  10. Hmm... czasami dziewczyny mierzą wysoko, wymagają więcej... a same nie wnoszą nic. Tak samo jest z facetami :P
    Gratuluję zwyciężczyni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz... są ludzie i są parapety :P Jak coś się bierze, to trzeba dać coś od siebie :)

      Usuń
  11. kobiety są wymagające oczywiście, to nic złego, trzeba od siebie wymagać ale wy kobiety stopniowo chcecie wszystkiego, a jednocześnie przy tym w ogóle nie martwicie się o oczekiwania facetów, niech każda z was pomyśli i zastanowi się co zrobiła ostatnio by spełnić oczekiwania swojego faceta (założę się, że każda z was będzie miała z tym problem) gdyby nie potrzeby seksualne większość facetów wolałaby wolność a nie masochistyczną miłość, kwiatek i pocałunek w ręke to może faktycznie wystarczy na pierwszą randkę później kobiety chcą coraz więcej i więcej, kiedyś dziewczyna powiedziała mi, że jak chce z nia byc to muszę zawsze robićto co ona chce i jak chce tak jak jej ojciec oddał się całkowicie jej matce i oczywiscie córkom, przy tym wszystkim w zaden sposób nie miała zamiaru rezygnować ze swojej wolności, oczywiście zerwałem z tą kobietą. I tym temacie mam do powiedzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to zła kobieta była, bez urazy... to może ja dziwna jestem, bo nie potrzebuję całkowitego oddania a nawet bym tego nie chciała, bo bym oszalała z takim facetem :)
      Emocje przez Ciebie przemówiły, oj :) znajdziesz kobietę, która będzie szczęśliwa z tego kwiatka i buziaka, zobaczysz :P

      Usuń
    2. nie wiem czy zła, w swoim mniemaniu nie miała nic sobie do zarzucenia, z pewnością nie dla mnie, szkoda, że zajęło mi to rok ponad zanim przekonałem się, że to nie kobieta dla mnie, no wpis jest emocjonalny, raz, że musiałem zostać dłużej w pracy a dwa denerwują mnie kobiety, które chciałyby tylko wymagać a same to chyba tylko chciałby leżeć, pachnieć i rozkazywać i jeszcze kazać wierzyć, że to normalna kolej rzeczy, to jest to równouprawnienie czy go nie ma?

      Usuń
    3. Równouprawnienie jest, przynajmniej teoretycznie :) kobiety wymagają, ale mężczyźni też i jeśli obie strony nie wymagają zbyt wiele to jest dobrze. Chodzi o to, żeby znaleźć kogoś kto będzie miał podobny 'próg wymagań' :) a nie że " on mi futro a ja mu chusteczki do nosa" :P

      Usuń
  12. Ostatni akapit bardzo chwycił mnie za serce. <3 :)
    Każdy ma jakiś ideał w swojej głowie, ale powiedziałam sobie kilka lat temu - IDEAŁY SĄ PRZEREKLAMOWANE. I tak całkiem serio - przy bliższym poznaniu przestają być takie idealne. Więc chyba nie ma co szukać tych "idealnych", a otworzyć szerzej oczy na tych "zwykłych i przeciętnych", bo może właśnie tam kryje się ktoś, kto okaże się sto razy lepszy i na prawdę wyjątkowy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ to właśnie w tych "zwykłych i przeciętnych" znajduje się najpiękniejsze ideały dla siebie :)

      Usuń
  13. Sądzę, że mogę być trochę zbyt wymagająca po przeczytaniu książek z ideałami... ;P Ale w życiu dostosowuje swoje wymagania do realiów. :D Facet dziwnie zaczął temat na pierwszym spotkaniu. Sądzę, że jak wszystko, ktoś jest wymagający, a ktoś nie... Różnie to bywa. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nawet spotkanie nie było, ot, przypadek :)

      Usuń
  14. gratuluję ;)
    a tam wymagają, może faceci się za mało starają?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, może! :) i korzystają na tym ci, którzy cokolwiek dla kobiet robią :)

      Usuń
  15. Według mnie kobiety nie są aż tak wymagające. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale ogólnie mężczyźni zazwyczaj z tym przesadzają ... No bo czy to naprawdę taki wysiłek, żeby kupić kobiecie kwiatka oraz pamiętać o ważnych okazjach jak na przykład urodzinach? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A my mamy pamiętać o rozmiarze felg w ich samochodach i ulubionym smaku pizzy, no nie? :P

      Usuń
  16. oj tam! Wymagamy, bo patrz, co teraz robi się z facetami- niektórzy wyglądają już jak prawie kobiety.. :D
    A czy faceci też dużo nie wymagają? Co by ładna, zadbana, umiała gotować, lubiła znajomych... etc.. :d
    Coś mi się wydaje, że to w obie str działa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A działa, działa :P ale bardziej narzeka na to brzydsza płeć :)

      Usuń
  17. ja chyba należę do wymagających bab... mogłabym być zaręczona i hajtnięta dawno temu to się uwzięłam i uciekłam bo mi się coś nie podobało;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie marzyłam o księciu z bajki i takiego nie mam.
    Wymagania ma każdy, kto myśli - mniejsze lu większe. W moim przypadku to były raczej oczekiwania. I chyba mi się udało bo w tym roku świętujemy srebrne gody :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zgadzam sie z Tobą. Nie jestesmy jakos bardzo wymagające. Co prawda musi pojawiac sie to cos. Ale ani my ani faceci nie jestesmy ideałami a jakos to wszystko sie kreci. Przymykamy oczy na nasze wady bo kto ich nie ma.
    Życze Ci takiej normalnej - wcale nie serialowej miłosci, a mimo wszystko choc troszke romantycznej i ciekawej, fascynujacej jak diabli - bo Twojej, bo Waszej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ładnie to napisałaś! :) Oby się spełniło :)

      Usuń
  20. Hahah za dużo wymagamy?
    Nie wydaje mi się, ale faceci nie potrafią sprostać najłatwiejszym wymaganiom :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję :]

    A co do wymagań - każdy czegoś wymaga tylko niektórym wydaje się że mogą dużo więcej niż przystaje na normę :]

    OdpowiedzUsuń
  22. Też coraz częściej słyszę od chłopaków stwierdzenia typu "ale te współczesne dziewczyny są wymagające" ;] Może w niektórych przypadkach tak jest, ale na pewno nie zawsze ;]

    OdpowiedzUsuń
  23. Gratulacje:) A co do kobiet, to faktycznie trochę jesteśmy wymagające, ale poza tym większość kobiet to strasznie kapryśne bestyjki:P Życzę , żebyś swojego księcia również znalazła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie już jedzie przez tybetańskie góry na kucyku ;D

      Usuń
  24. oglądałam tyle romansideł że moje wymagania po ostatnich urodzinach spadły do minimum, na prawdę nie wymagam wiele żeby był i mnie rozumiał ah i pewnie tak dużo no ale cóż może kiedyś znajdę ten ideał, ale jak kiedyś mi powiedziano ''ideał może być obok ciebie ale ty i tak z nim nie będziesz'' życiowy cios zadany przez przyjaciółke hah, ale przejrzałam dzięki temu na oczy :)

    Dziękuje za odwiedziny xx
    LIFE PLAN BY KLAUDIA

    OdpowiedzUsuń
  25. Zauważyłam, że ostatnio jakoś ludzie szybko się rozstają. Nie mówię oczywiście, że należy do czegokolwiek się zmuszać, lecz każdy związek wymaga pewnych kompromisów, zmian przyzwyczajeń i dbania o siebie nawet po x latach razem.
    A wymagania oczywiście należy mieć, w granicach rozsądku :).

    OdpowiedzUsuń
  26. Fajne refleksje, przemyślenia... życie to nie film :)

    OdpowiedzUsuń
  27. A kto nam czytał bajki o Kopciuszku i Śpiącej Królewnie? Od dzieciństwa wmawia się nam, że kiedyś zjawi się książę z bajki, bogaty, silny, dzielny, który się nami zaopiekuje. Nie mówi się małym dziewczynkom, że książę to zwykły człowiek, który powinien nas szanować, trwać z nami w zdrowiu i chorobie a resztę jakoś się zdobędzie, zapracuje etc.

    OdpowiedzUsuń
  28. Gratuluję wygranej!

    A co do to tematu poruszonego poniżej to również i ja nie zgadzam się ze słowami kolegi! To nie kobiety są wymagające! To faceci są bardzo płytcy! Naprawdę! Chcą by dziewczyna ładnie wyglądała i na wszystko im pozwalała i tutaj się kończy ich rola. Boją się kobiet inteligentnych, niezależnych, z własnym zdaniem! Oczywiście, nie wszyscy, ale 3/4 spokojnie! Chociaż mogę brzmieć jak feministka, to od razy śpieszę z wyjaśnieniem, że aż taką zagorzałą nie jestem. Irytuje mnie tylko fakt, że fajny inteligenty chłopak bierze sobie za dziewczynę (no przepraszam, ale muszę to powiedzieć!) pustaka, a potem żali się naokoło, że nie ma z nią o czym rozmawiać, że to, że tamto -,-

    P.S. Przepraszam, że mnie tak długo nie było!

    OdpowiedzUsuń
  29. świetny post, pozdrawiam ;)
    www.honestallthetime.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Chyba rzeczywiście trzeba na to wszystko popatrzyć przez różowe okulary, zaryzykować i być tą romantyczką. Inne nastawienie to trochę przegrana na starcie...

    OdpowiedzUsuń
  31. Kochana, wierz w to że znajdziesz miłość, na pewno tak się stanie. Ja mojego narzeczonego poznałam zupełnie przypadkiem i myślę że miłość często przychodzi właśnie z zaskoczenia :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Długo dumałam nad komentarzem dla Ciebie:) Marzyłam o księciu i dostałam od losu może nie księcia heee ale dobrego i kochanego faceta. W ciężkich chwilach jest i kocha i to najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  33. I w drugą stronę też trudno znaleźć fajnego faceta. :D

    OdpowiedzUsuń
  34. cudownie to ujęłaś! Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja swojego księcia już znalazłam, i chociaż czasami denerwuję mnie najbardziej na świecie, to nikt inny nie potrafi mnie tak rozśmieszyć i rozczulić jak on :)

    OdpowiedzUsuń