Uzbierało się mi aż trzy nominację.
Z lekkim poślizgiem, ale odpowiadam. Jak zawsze z przymrużeniem
oka, ale do tego już się chyba przyzwyczailiście.
- Ulubiony tusz do rzęs?
Oj... Nadal szukam ideału.
Wypróbowałam już tuszy tanich i drogich, markowych i tych
bezimiennych z allegro i nic. Żaden mnie na dłuższą metę nie
zachwyca.
- Usta w mocnym kolorze czy delikatnym?
Delikatnym. W mocnej szmince
przypominam panią stojącą nocą pod latarnią, niestety.
- Sylwestrowy bal czy domówka?
Nigdy nie miałam okazji być na balu
sylwestrowym, więc nie mam porównania.
- Piwo czy wino?
Oj, po zrobieniu w głowie drzewka
decyzyjnego, wypisaniu wszystkich plusów i minusów stwierdzam, że
wygrywa piwo. Chociaż ostatnio piłam piwo o smaku śliwki, które
było lekko musujące i smakowało jak wino, więc może da się
połączyć oba te trunki?
- Trzy niezbędne kosmetyki w makijażu?
Podkład, tusz do rzęs i róż. Wtedy mogę wyjść do ludzi bez wywoływania u nich krzyku
przerażenia i panicznej ucieczki.
- Ulubiona szminka? (marka i kolor)
Ale ulubiona w sensie jaka dobrze na
mnie wygląda (czyt. nie wyglądam jak pani stojąca nocą pod
latarnią) czy taka która mi się podoba i chciałabym ją używać?
W pierwszym wypadku jest to najnormalniejsza w świecie szminka
pielęgnacyjna Nivea, w drugim szminka Avon o takim kolorze
- Twoja największa zaleta?
O i masz ci los. Nie wiem. Jakbyś
pytała o wady to bym się rozpisała na całą stronę a ty mnie
pytasz o coś czego nie wiem. Gadulstwo może być zaletą?
- Ulubione danie?
Pierogi ruskie dziś, pierogi ruskie
jutro, pierogi ruskie zawsze!
- Psy czy koty?
I psy i koty i każde inne zwierzę.
No, oprócz karaluchów, bo z nimi bym spać w jednym łóżku nie
chciała. Tak, śpię z psem w łóżku i jestem szczęśliwa, że
pies chce ze mną spać w jednym łóżku.
- Ostatnia książka, którą przeczytałaś?
„Mroczny trop” Alex Kava.
„Mr. Nobody” jest magiczny. Jeśli
nie widzieliście, to polecam.
- Trzy rzeczy, które chciałabyś dostać pod choinkę.
Wspominałam, że zostałam nominowana
do LBA jakiś czas temu? Zapomniałam chyba dodać, że było to
jeszcze przed świętami... W takim razie napiszę, co chciałabym
dostać na urodziny, które obchodzę w tym miesiącu; karnet na
siłownię (a co będę sama płacić ^^), jakąś dobrą książkę
(norma, wiem) i niespodziankę. Taką totalną niespodziewaną niespodziankę :)
- Gdybyś mogła do końca życia jeść tylko jedną potrawę co by nią było?
Pierogi ruskie dziś, pierogi ruskie
jutro, pierogi ruskie zawsze!
- Jaki jest Twój ulubiony sposób aktywności fizycznej?
Ćwiczenia cardio.
- Jaka jest Twoja ulubiona książka i dlaczego?
Po godzinie zastanawiania się stawiam
na „Noelkę” Małgorzaty Musierowicz.
- Jakie są Twoje ulubione perfumy?
No cóż, nie wiem jak się nazywają,
ale wiem, że pięknie pachniały na dziewczynie, która siedziała
koło mnie w autobusie. Wywąchanie połowy zapachów w Sephorze nie
pomogło mi dowiedzieć się, jak się one nazywają.
- Czego byś nigdy nie zrobiła?
Nie skrzywdziłabym zwierzaka.
- Jakie jest Twoje najbardziej szalone marzenie?
Ale ja mam same szalone marzenia!
- Gdybyś mogła mieć super moc to jaka by była i dlaczego?
O, to wiem. Chciałabym umieć gadać
ze zwierzakami. Razem z Tosią plotkowałabym pół dnia o yorku,
który mieszka drzwi obok.
- Gdybyś mogła zmienić jedną rzecz na świecie, to co byś zrobiła?
Wyjdę na zbzikowaną (a któż z nas
nie ma jakiegoś bzika?), ale zrobiłam tak, żeby nie było żadnych
porzuconych zwierząt.
- Czy masz jakiegoś ulubionego Youtubera?
Często oglądam Lisie Piekło (to jej
zamiłowanie do wina), Z Dupy (naprawdę lubię tego faceta, wygląda
jakby chciał przytulić się do czyjejś piersi. Ewentualnie dupy), ale to Martin Stankiewicz jest moim ulubionym youtuberem (i
wcale nie dlatego, że jego pies nazywa się tak jak mój)
- Góry, morze czy mazury?
A co tam, wybieram bramkę numer trzy,
bo na Mazurach jeszcze nie byłam.
- Czego najbardziej się boisz?
Samotności (i zrobiło się smutno.)
Ciepłe skarpetki, kocyk, kakao.
- Czy lubisz święta? Jak tak to co u nich lubisz?
Lubię ta całą świąteczną
atmosferę, to że wszyscy są razem.
- Jaki jest twój ulubiony film/serial?
Bezkonkurencyjnie „Supernatural”.
Um, cudowne postaci (szczególnie Dean i Castiel), wciągająca
fabuła i te spadające anioły.
- Bez jakiego kosmetyku nie mogłabyś się obejść?Szampon do włosów to kosmetyk? Mam bzika na punkcie swoich włosów, muszą być zawsze pachnące i świeże.
- Czy masz jakiś sprawdzony prezent na święta?
Nie mam, zawsze kupuję coś na ostatnią chwilę.
- Od kiedy prowadzisz bloga?
Teoretycznie od maja 2013 roku, tyle
tylko (co pewnie większość z Was wie) prowadziłam go na onecie a
całe dwa dni temu (!) przeniosłam się tutaj, pozbawiając platformę
onet.pl mojej wspaniałej osoby. Na pewno teraz płaczą rzewnie w
poduszkę.
- Masz jakieś postanowienia noworoczne? Jakie?
Nie miałam, teraz chcę tylko utrzymać
tego bloga przy życiu. Reanimacja trwa!
- Jaki kosmetyk mogłabyś polecić?
Nie wiem czy tak można i czy to jest w
porządku z całym kosmetycznym światem i porządkiem, ale mam swój
sprawdzony sposób na niechciane i niespodziewane pryszcze. Kiedy
taki delikwent pojawi się na mojej twarzy, smaruję go maścią
Ziaji na opryszczkę/zajady i rano nie ma po nim śladu. Naprawdę to
działa!
- Jakiej piosenki najczęściej słuchasz?
Michael Buble – Save The Last Dance
For Me
- Skąd czerpiesz pomysły na bloga?
Jako, że to recenzje książek to
wiadomo, że z książek. Chociaż planuję pisać częściej
spersonalizowane wpisy, chociaż nie wiem czy czytanie ich wyjdzie
Wam na dobre.
- Jak często zdarza ci się spóźniać?
Bardzo rzadko. Najczęściej to spóźniam się z recenzjami, ale ciii.
Nikogo nie nominuję, bo wolę odpowiadać niż pytać; całkiem odwrotnie niż w realnym świecie. A jakie są Wasze ulubione książki? Piszcie :)
bardzo fajny wpis :D mój ulubiony tusz to Eveline 4D taki z zielonym wzorkiem kosztuje z 11 zł a jest idealny :D pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoze polecisz mi jakiś dobry krem lub tabletki na "syfki" bo moja cera ost wariuje :(
UsuńOj, kilka lat temu jak miałam problemy z syfkami to używałam antybiotyku w maści, ale nie pamiętam jak się nazywała :( poszukam i Ci napiszę, bo po jej użyciu problem zniknął :)
Usuńoo to świetniee :) jak znajdziesz to napisz z chęcią wypróbuje ;)
UsuńZnalazłam :) DAVERCIN żel do stosowania miejscowego na skórę :)
UsuńHe he mam tak samo z zaletami jak Ty;) O wadach mogłabym napisać książkę;p
OdpowiedzUsuńI pewni by się rozszedł cały nakład, bo ludzie lubią czytać o wadach innych :)
Usuńkocyk, ciepłe skarpety i kakao to również mój must have zimowy, usta natomiast najlepiej ciemne i mocne :) a co do tuszu to ja ostatnio odkryłam mascarę z Bell Zoom Zoom i jest rewelacyjna, niedawno pisałam o niej u siebie i tam możesz zobaczyć jak się prezentuje na rzęsach :) także bardzo lubię i jest moim pewniakiem do którego często wracam jest Maybelline The Rocket :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję, może jedna z nich będzie idealna dla mnie :)
UsuńGratuluję nominacji :) odpowiedzi bardzo ciekawe i z niektórymi zgadzam się w 100%
OdpowiedzUsuńO widzisz :)
UsuńChyba nie widziałam "Mr. Nobody". Muszę obejrzeć.
OdpowiedzUsuńDaj później znać czy Ci się spodobał :)
UsuńUwielbiam tę piosenkę M. Buble :)
OdpowiedzUsuńJak ja wyczucie rytmu nie mam to słysząc tą piosenkę mam ochotę tańczyć :)
UsuńPiwo śliwkowe? Muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńPyszne było, ale nie mogę go nigdzie na internecie znaleźć...
UsuńWidzę, że jesteś wielką fanką ruskich pierogów :) A ja jakoś nie mogę się do nich przekonać.
OdpowiedzUsuńTo jak będą u Ciebie w domu pierogi to daj znać, przyjadę i zjem Twoją porcję :)
UsuńAle nominacji. Kiedyś robiłam wszystkie, a dziś przyznaję - omijam te tagi, bo niestety się powtarzają.
OdpowiedzUsuń:) Na wiele pytań odpowiedziałabym podobnie. :)
Nie dostałam jeszcze tylu nominacji, żeby pytania mi się powtórzyły :)
Usuńja też jeszcze nigdy nie byłam na Mazurach...
OdpowiedzUsuńJedziemy na wakacjach? :)
UsuńNie martw się, ja też nie używam szminek, bo do mnie nie pasuję, a - o ironio! - uwielbiam je. Ale na błyszczyki zawsze dam się namówić ;)
OdpowiedzUsuńEch, biedne my :(
UsuńBardzo podobają mi się Twoje odpowiedzi, zwłaszcza o zwierzakach - też je kocham i nigdy bym żadnego nie skrzywdziła. Zaobserwowałam po tych przenosinach, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam ruskie pierogi, właśnie się jutro zamierzam je ulepić:-)
OdpowiedzUsuńOooo to wyślij kilka pocztą :D
UsuńSą różne metody. Bardzo popularna jest foliowa, o której pełno jest informacji w sieci. Ale ja zmywam normalnie, klasycznie, jakoś nie mam problemów. Może to kwestia zmywacza, który do najtańszych nie należy, albo po prostu mam mocne i nie zdzierające się pazurki :)
OdpowiedzUsuńMusisz mi zdradzić nazwę tego zmywacza :)
UsuńPierogi rządzą i u mnie, mogłabym jeść na okrągło :)
OdpowiedzUsuńA co do perfum, ja chyba lubię za dużo zapachów,zdecydowanie za dużo ;)
Bo pierogiem i się najesz i nie zjesz za dużo :D
UsuńDobrze się czasem wymigujesz od odpowiedzi na pytania xD
OdpowiedzUsuńOdrobina tajemniczości nie zaszkodzi :)
Usuńheheh ;) pierogi! To tak jak i ja ;d
OdpowiedzUsuńZałóżmy Koło Miłośników Pierogów :)
UsuńJa lubię Colossala i pump up od Lovely :)
OdpowiedzUsuńPump up miałam i bubel na moich rzęsach :(
Usuńsuper post :) sporo się o Tobie dowiedziałam :)
OdpowiedzUsuńI o to chodziło :)
UsuńBrawo za chęć odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńJa tego unikam - nie lubię :]
A ja i owszem :) mam wrażenie, że czasami muszę dać Wam odetchnąć od recenzji :D
UsuńCieszę się z tej przeprowadzki, i od razu dodaję do obserwacji :D Szkoda tylko że nie ma tego tradycyjnego obserwującego gadżetu, bo nie jestem w google+ :<
OdpowiedzUsuńTeż lubię oglądać Lisie Piekło i ZDupy :D
Jak go znajdę to dodam :D bo jeszcze mało się tu orientuję :)
UsuńCzytając te odpowiedzi stwierdziłam, że jesteś świetną, pozytywnie zakręcono osobą. Ogromny plus! :D Własnie dlatego lubię takie posty - można tak wiele dowiedzieć się o autorze, a najwięcej - czytając między wierszami. :D
OdpowiedzUsuńA pro po pierogów ruskich - jakbym widziała siebie pół roku temu! Jadłam je 4 razy w tygodniu xD A Martina lubię za to, że... ma na imię Martin. xD
I biedny tyle lat nie wiedział, że jest Martinem :D
Usuńooo jakie to było piwo śliwkowe?xd
OdpowiedzUsuńNo właśnie mi się pamięta, że to była Warka, ale patrzę teraz na internecie i nie ma takiego :( co ja piłam?!
Usuńwarka?> a może fortuna o :D
UsuńMój mężczyzna mówi, że to była fortuna, ale jakoś nie mam przekonania do tego :D
UsuńTo obie wyjdziemy na zbzikowane - bo ja też bym zrobiła tak, żeby żadne zwierzątko nie było porzucone - jestem strasznie na tym punkcie czuła, sama mam swojego "bezdomniaka", który od 6 lat okupuje wszystkie łóżka w moim domu :D
OdpowiedzUsuńI mam taką samą szminkę z Avonu i też ją bardzo lubię ;)
Bezdomniaków to ja mam kilku :) i bardzo dobrze, że pies chce z Tobą spać, doceń to :D
UsuńTa zabawa jest nieśmiertelna ^^
OdpowiedzUsuńE tam, pewnie za 60 lat już po niej śladu nie będzie :D
UsuńSama wolę piwo od wina. Chyba, że mam do wyboru cidera - to już inna bajka ;)
OdpowiedzUsuńI też boję się samotności...
Wyjdę na alkoholiczkę, ale cider dobry jest też :)
UsuńMój must have na zimę to też ciepłe skarpetki.
OdpowiedzUsuńJa w tym roku mam takie góralskie, mój P. przywiózł mi je prosto z gór :)
UsuńFajnie, że się tu przeniosłaś :) Tak jak Ty wolę stonowane pomadki, ale gdybym miała wybierac między piwem a winem, wybrałabym to drugie :P
OdpowiedzUsuńwino te zależy jakie :) różowe jest pyszne, ale białe jest bleee :)
UsuńTak już jest, że łatwiej nam wymieniać swoje wady. :D A z pająkiem uśniesz? :D Cardio rządzi! :D Z recenzjami to i ja się spóźniam ;d Nie jesteś sama :P
OdpowiedzUsuńA mogę spać z pająkiem :D
UsuńWłaśnie się szykuję do porządnego treningu :)
mam podobnie z tuszami do rzęs! co rusz sięgam po inny!
OdpowiedzUsuńteż lubię pierogi ruskie, ale chyba nie aż tak jak Ty :D
karnet na siłownie spoko prezent!
zdecydowanie - życie pisze różne scenariusze, więc kto wie, co się jeszcze stanie, co zajdzie kiedyś między nami!
Może ktoś ze znajomych to tutaj wyczyta i mi taki prezent sprawi :D tylko, żeby się nie okazało, że dostanę 15 karnetów na siłownię :D
UsuńNo proszę... Miło poznać. ;) I oczywiście dodaję do ulubionych. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się będziemy znały jakiś czas :)
UsuńPrzypomniało mi się jak na studiach musiałam tworzyć drzewka decyzyjne :P I narobiłaś mi smaka na pierogi ruskie :))
OdpowiedzUsuńSama mam smaka od dwóch dni na nie :)
UsuńNo to Ci powiem, ze z tymi wyrazistymi szminkami mam tak samo, dlatego w posiadaniu w ogóle mam tylko jedną szminkę, używaną od wielkiego dzwonu, a na co dzień to błyszczyki i balsamy do ust. Kiedyś koleżanka pożyczałą mi książki A. Kavy i przyznaję, że bardzo mnie wciagały. Kryminały plasuję sie na liście moich ulubionych zaraz po poradnikach, podróżniczych i reportażach ;-) Aż trzy nominacje - gratulacje!
OdpowiedzUsuńJutro dodam recenzję najnowszej książki A. Kavy, więc zajrzyj, a gwarantuję - będziesz zachwycona :)
Usuńteż bardzo lubię cardio! ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam
unnormall.blogspot.com
A znasz jakiś fajny zestaw ćwiczeń? :) bo mi wszystko szybko się nudzi :D
UsuńUwielbiam pierogi <3 cardio akurat nie za bardzo :P
OdpowiedzUsuńA jakie ćwiczenia lubisz? :)
UsuńNo może i pokolenie winne, ale strony z obrazkami propagują głupoty. :) Ale z drugiej strony TV też nie lepsza, więc z dwojga złego nadal można patrzeć na stronki z obrazkami śmiesznymi (albo strasznymi jak w tym wypadku z mojej notki).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Stankiewicz najlepszy! Miły wpis :)
OdpowiedzUsuńNo to ba :D
UsuńGratuluję nominacji :) Świetne odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńMój must have na zimę to też ciepłe skarpetki, kocyk, a zamiast kakao - kawa i do tego zestawu dobra książka :))
Do kawy się nie mogę przekonać :) w stanach ekstremalnego zmęczenia piję tylko tą 3 w 1 :)
UsuńMoja ulubiona książka to ,, Kuźnia na rozdrożu " E.Siarkiewicz oraz wszystkie książki Joanny Chmielewskiej :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam ani jednego książki pani J. Chmielewskiej :) wstyd :)
UsuńAgato tyle tu informacji a jeszcze więcej komentarzy, ze oczupląsu dostaję, nowy blog, nowe siły.... super odpowiedzi i super pytania, blog fajny jak i Ty cała ;-) Wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) a co do komentarzy to się martwię czy to nie tylko chwilowy początkowy szał, że mnie tak ludzie odwiedzają :)
Usuńgdzie dostałaś takie piwo śliwkowe? :>
OdpowiedzUsuńW sklepie "Małpka" koło PKP w Rzeszowie :)
UsuńTeż Cię dopadło widzę :D
OdpowiedzUsuńCo do książek, to kilka dni temu stworzyłam listę tych, które chcę przeczytać. Mam nadzieję, że chociaż połowę przeczytam :D
Trzymam za to kciuki :)
Usuńto świetnie że jesteś na blogspocie ;) też nigdy nie byłam na balu sylwestrowym ale może wszystko przed nami ;D
OdpowiedzUsuńKochana, całe życie przed nami :)
UsuńJa uzywam takiego tuszu http://www.ladymakeup.pl/sklep/rimmel-lash-accelerator-endless-wydluzajacy-tusz-do-rzes-003-extreme-black.html i jestem z niego zadowolona. Jednak na tej stronie cena jest zawyżona bo kilka razy się spotkałam że ten tusz kosztował do 20 zł.
OdpowiedzUsuńO, jak na niego trafię to wypróbuję :)
UsuńCiekawe odpowiedzi.
OdpowiedzUsuńSama też zwykle odpowiadam na nominacje z dużym opóźnieniem (znacznie większym od Twojego), bo ostatnio pytanie dotyczące Wielkanocy przerabiałam na Gwiazdkowe. :)
Haha, to mnie przebiłaś :D
UsuńAle Ty masz ciekawą osobowość i dystans do własnej osoby:)
OdpowiedzUsuńUlubona książka? Nie umiałabym wybrać jednej
O rany, ale Ci się nazbierało tych zaległych pytań :D
OdpowiedzUsuńTo tak, mój tusz nr 1 to SuperShock Mascara z Avonu. Miałam kilka innych, ale ta jak do tej pory jest najlepsza dla mnie, więc nie sprawdzam już innych :D Też wybieram delikatne pomadki, bo po prostu te w mocniejszych kolorach mi się nie podobają.
Według mnie gadulstwo może być zaletą, o ile nie paplasz bez sensu :D
W "must have" na zimę kakao zamieniam na herbatę! Herbata zawsze i wszędzie. A pierogi ruskie są okej, ale ja ostatnio jestem zakochana w pierogach ze szpinakiem...
a więc i Ty już na blogspocie jesteś :) fajnie :)
OdpowiedzUsuńa nominacji Ci się uzbierało co nie miara!
uwielbiam Noelkę:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam pierogi.. Mniam, niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńwielbię Cię za miłość do książek ale teraz miłość wzrasta- zwierzaki i pierogi ruskie <3
OdpowiedzUsuńmoje trzy największe miłości życia :)
Usuń