Przesądy
i zabobony. Gusła i stare wierzenia. Wczoraj czekałam do drugiej w nocy aż mój
mąż wróci z delegacji (jakoś nie potrafię
spać, jak go nie ma w domu) i z nudów szukałam w czeluściach Internetu
najdziwniejszych przesądów. Bo każdy zna te o pechowej trzynastce, o czarnym
kocie i przechodzeniu pod drabiną. A ich o wiele, o wiele więcej. I jasne, nie
powinno się w nie wierzyć, ale niektóre tak mnie rozbawiły, że postanowiłam
dodać do nich mój komentarz i wam zaprezentować.
Chcecie mieć dzieci – nie jedzcie
sałaty – Angielski przesąd. Cóż…
i teraz jestem w kropce, bo ja sałatę lubię i jem ją tak z dwa razy w tygodniu,
czy to w kanapce, czy z różnymi zdrowymi dodatkami (najczęściej wtedy, gdy chcę zagłuszyć wyrzuty sumienia po zjedzeniu
pizzy i na kolację wciągam fit sałatkę), ale z drugiej strony mały potomek
byłby mile widziany, więc… czy kapusta pekińska też się wlicza?
Pechowe jest dla kobiety poślubienie
mężczyzny, którego nazwisko i imię zaczynają się od tych samych liter - również angielski przesąd. Przyznać mi się tutaj
zaraz! Kto dobrowolnie przystał na takie nieszczęście? A może zdecydowałyście
się zmienić wybrankowi imię w urzędzie stanu cywilnego?
Jeśli kobieta myje włosy podczas
miesiączki, umrze na palącą gorączkę –
tym razem to przesąd japoński. Od piątej klasy podstawówki mam okres, od
szóstej myję włosy codziennie (wcześniej
dojrzewanie mnie nie dotyczyło i mi się nie przetłuszczały. Sic!) Czyli już
jakoś od trzynastu lat kuszę los i do dnia dzisiejszego paląca gorączka mnie
nie dopadła. Oszukuję przeznaczenie!
Również
Japonia. Jeśli kobieta w ciąży czyści
toaletę, będzie miała ładne dziecko – czas chyba zainwestować w nowe środki
czystości do toalety.
Rosja. Nie należy dawać w prezencie szalików,
noży i zegarów. Szale oznaczają łzy, noże wrogów, a zegary rozstanie – i już
wiecie co dać na prezent osobie, której nie lubicie! A ja chciałam mężowi pod
choinkę zegarek kupić, dobrze, że zdecydowałam się zrobić taki wpis na bloga,
ustrzegłam się przed rozwodem!
W
Senegalu wierzy się, że nie wolno nikomu
wyjawiać swoich planów podróży, bo z wyjazdu nic nie wyjdzie – już wiem,
dlaczego do tej pory nie ma mnie na Karaibach… wszystkim mówię o tym jak to
bardzo chcę tam pojechać!
Nie wolno podawać drugiej osobie noża
bezpośrednio do ręki, bo będzie się później, z tą osobą, na wojennej ścieżce. Ha, u mnie się sprawdziło! Chociaż noży w swoim życiu
podałam wiele, ale jakaś skuteczność jest.
Twoje małżeństwo będzie nieudane,
jeśli:
- twój partner urodził się w tym
samym miesiącu co ty – ah, cóż za szczęście,
ja się urodziłam w styczniu, mąż mój 30 grudnia. Więc te dwa dni sprawiły, że
mamy szansę!
- weźmiesz ślub w urodziny jednego z
was – jakie to szczęście, że
nie pociągał mnie ślub w samym środku śnieżnej zimy!
- w kościele pojawi się nietoperz i
przeleci nad głowami młodej pary – nietoperza było w tym dniu brak. A szkoda,
uświetniłby to wydarzenie.
Nie wolno dzieciom obcinać włosów do
1 roku życia, bo oślepną, albo będą miały problemy ze wzrokiem! – dzięki mamo/tato/babciu/kimkolwiek byłeś, pewnie
obcięliście mi nieprzepisowo szybko włosy i dlatego mam taką wadę wzroku.
Państwo młodzi powinni wracać z
kościoła inną drogą niż ta, którą przyjechali, aby nieszczęście pomyliło drogę –
o, nieświadomie wywiodłam
nieszczęście na manowce! A raczej nie ja, tylko osoby, które tego dnia nas
wiozły do kościoła i z wesela do domu.
Jeśli znajomi przeoczą Cię lub nie
rozpoznają na ulicy, to będziesz bogaty – idę
jutro do fryzjera, obcinam włosy, farbuję się na rudo, kupuje okulary, zmieniam
garderobę i domalowuję piegi. Pies z tym, że będę okropnie wyglądała (wszak męża już mam), finansowo będę
ustawiona na lata!
Jeśli masz włos na ramieniu – oznacza
to, że ktoś o tobie myśli – jakże
ja się cieszę, że nikt o mnie nie myśli!
Jeśli masz kołtun na głowie, nie
ścinaj go, bo oślepniesz – jeżeli go nie
oślepniesz, to dostaniesz zeza od ciągłego patrzenia na niego.
Pecha ma przynieść podniesienie
swojej rękawiczki z ziemi lub podłogi. By pech zamienić w szczęście, trzeba
poczekać, by podała nam ją inna osoba, najlepiej bliska – już widzę ten obrazek: ja, luty, dookoła śnieg,
stoję na środku ulicy i piszę sms-a do męża albo przyjaciółki, żeby natychmiast
tutaj przyjechali i podnieśli mi rękawiczkę, bo mi upadła! Ciekawe które z nich
by się pofatygowało.
Cóż,
chyba wystarczy na dzisiaj; pewnie i tak jesteście onieśmieleni tyloma
przesądami, wasze życie uległo przez to diametralnej zmianie i z niepokojem
patrzycie na swoje ramiona; a nóż widelec znajdzie się tam paskudny włos,
świadczący o tym, że ktoś o was myśli?
Bardzo mi się podoba taka nutka ironii ;)
OdpowiedzUsuńWiększości przesądów nie znałam.
Tyle lęków swoich ludzie jakoś sobie starali wytłumaczyć, a raczej się przed nimi ustrzec...
Pozdrawiam serdecznie :)
Też nie znałam, ale uwierz - są i bardziej absurdalne :)
UsuńJakie przesądy :D O niektórych to nawet nie wiedziałam. ;)
OdpowiedzUsuńA który Cię najbardziej zadziwił? :)
UsuńChyba, ze ślepotą i gorączką. :p
Usuńja tam w niewiele przesądów wierzę. Ale zawsze odpukam w niemalowane,po co kusić los:0
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
A jakże trudno znaleźć kawałek niepomalowanego w dzisiejszych czasach!
UsuńU mnie w rodzinie funkcjonuje przesąd, że jak masz czkawkę, to znaczy że ktoś o tobie myśli. i to chyba bardziej logiczne, bo czkawka trwa krótko, mniej więcej tyle ile człowiek jest w stanie o kimś innym myśleć. A włosy są na stałe, więc co, myśli o mnie non stop? Całe życie? Toż to brzmi jak horror!
OdpowiedzUsuńJak mnie łapie czkawka, to trwa zawsze z pół godziny :) To o mnie chyba długo ktoś myśli, jak mu się już to zdarzy :D
UsuńStrasznie podobają mi się te japońskie. Tak ładnie zachęcają do oszczędzania wody i wykonywania prac domowych. Jakże subtelnie! :D
OdpowiedzUsuńHaha, Twój komentarz poprawił mi humor na cały dzień!
UsuńDziwne dziwności! W ramach ciekawostki bardzo fajny post. :) Osobiście nie wierzę w takie rzeczy... Ale potrafię 10 razy sprawdzać czy gaz jest zakręcony a drzwi na klucz zamknięte, nawet mając dokładnie w pamięci, że sprawdzałam minutę temu. ; <
OdpowiedzUsuńO, też to mam! To jakieś początki nerwicy natręctw chyba :D
UsuńA może jednak trzeba uważać ?? :-)))
OdpowiedzUsuńSzczególnie na czarne koty, żeby je nie rozjechać.
Jakbym rozjechała jakiekolwiek zwierzę, to miałabym wyrzuty sumienia do końca życia!
UsuńDla mnie to zabobony :)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Bo to są zabobony ;) wpis był humorystyczny, jest o tym w tekście.
UsuńPierwszy raz słyszę o tych przesądach ;D
OdpowiedzUsuńRozwaliło mnie to mycie włosów w czasie miesiączki xD Masakra,jak ja myje je co 2-3 dzień, to w czasie miesiączki oszalałabym gdybym ich tyle czasu nie myła ;p
OdpowiedzUsuń... O kurde, ja mamie tydzień temu podarowałam noże ;p Teściowej też kiedyś je kupiłam. Obie od razu ciachnęły se palucha ;p
Mężowi dałam po roku znajomości zegarek i cóż jesteśmy już 7 lat ze sobą ;p
Kurde, moja mama chyba ścięła mi włosy, tylko dziwne, bo urodziłam się już z wadą wzroku, w brzuchu mi je podcinała? hmm
Nie wierzę w takie pierdoły ;p
O widzisz, chciałaś się pozbyć i mamy i teściowej, wydało się!
UsuńJuż po narodzinach miałaś wadę? Mi wzrok "poleciał" dopiero w podstawówce, na początku coś jeszcze widziałam :)
Czego to ludzie nie wymyślą...
OdpowiedzUsuńIle glupich przesadow:D.
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęciach paznokci! :)
A niektórzy w nie wierzą! :)
UsuńJa nie jestem przesądna :D
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem ;)
Usuńo tym, że nie należy dawać w prezencie ani noży ani zegarków zawsze uczulała mnie mama :D i mówiła, że butów jeszcze nie można dawać, bo osoba odejdzie :P
OdpowiedzUsuńMój były mi buty kupił :D rok później odeszłam. Więc się sprawdza :)
Usuńbardzo ciekawy i interesujący wpis. Nie słyszałam o tych przesądach.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
https://nacpana-ksiazkami.blogspot.de
To teraz masz większą wiedzę ;)
UsuńI weź teraz stój w jednym miejscu, żeby ta rękawiczka nigdzie nie zniknęła, zanim przyjdzie pomoc! XD I tak się z tymi nożami zastanawiam - chyba u mnie to działa na odwrót. XD
OdpowiedzUsuńHaha, będę tej rękawiczki bronić jak niepodległości :D
UsuńO matko! To jakiś obłęd te przesądy. Aczkolwiek o konsekwencji kupna zegarka słyszałam i jakoś wolę nie kusić losu. ;)
OdpowiedzUsuńSą mniej i bardziej przesądy :)
UsuńO rany jakie przesądy, :P i weź tu normalnie sobie coś jedz, rób :P
OdpowiedzUsuńW Japonii mają najgorzej :D
UsuńUśmiałam się to czytając- mycie włosów i miesiączka... czego to ludzie nie wymyślą. Ale fajny post, z dozą uśmiechu i rozbawienia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
BLOG
Jak zawsze prosto w sedno! ;)
OdpowiedzUsuńJej, nie wiedziałam, że jest aż tyle głupich przesądów. Z tą sałatą mnie po prostu zszokowałaś.
OdpowiedzUsuńGłupich przesądów jest nawet więcej :)
UsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tych zabobonach, ale uśmiałam się co niemiara :)
OdpowiedzUsuńSuper :) lubię poprawiać ludziom humor :)
Usuńzabawne :D
OdpowiedzUsuńImię i nazwisko męża zaczynają się na tą samą literę, a żeby było jeszcze dramatyczniej to jego inicjały to... SS :D
OdpowiedzUsuńMam tylko jedną córkę, lubię sałatę i często jadałam - to pewnie dlatego, a ja głupia myślałam, ze to mój wybór ;)
O matko, SS brzmi faktycznie dość nieciekawie :D Czyli sałatę jeść mimo wszystko? :)
UsuńJedz na zdrowie :D Tylko nie kapustę w ciąży, bo będzie głąb ;)
Usuńhaha, ale się uśmiałam z tych przesądów :D Niektóre są dobreee :D
OdpowiedzUsuńA ja do Twojego zbioru dołożę jeszcze, że podobno nie kupuje się komuś zegarka, bo jego godziny będą policzone. Nie kupuje się komuś butów, bo wasze drogi się rozejdą :)
OdpowiedzUsuńZaś jeśli chcesz poczytać o przesądach to przeczytaj książkę z mojej ostatniej recenzji ;p
Z tymi butami to akurat prawda :) przynajmniej u mnie się sprawdziło :)
UsuńA wiesz, że ja dałam swojemu ówczesnemu chłopakowi zegarek na urodziny i się rozstaliśmy po miesiącu ;p;p;p
OdpowiedzUsuńO widzisz! Czyli jednak rezygnuję z zegarka :D
UsuńNie znałam ich,jeśli chodzi o podarki - nie daje się w prezencie Krzyżyka, bo każdy sam nosi swój Krzyż na Ziemi. Również nie kupuje się butów, bo partner/partnerka ucieknie do innej/innego. Nowe, jakie niedawno słyszałam, to że panna nie może stać na zamiatanej podłodze, bo nie wyjdzie za mąż ;)
OdpowiedzUsuńWera
Jako panna dość dużo razy stałam na zamiatanej podłodze i jednak za mąż wyszłam :D
Usuńmoja babcia twierdzi że jak się myje w trakcie okresu to źle;p
OdpowiedzUsuńJejku, jakie głupotki xD Nigdy o nich nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńO kuchnia a my z moim urodzeni w tym samym miesiącu O.o :D
OdpowiedzUsuńhaha ale się uśmialam :D
OdpowiedzUsuńNo to czeka mnie pech za pechem, jak nie paląca gorączka to przynajmniej ślepota... ;)
OdpowiedzUsuńNietoperz podczas ceremonii ślubnej to rzeczywiście ciekawe wydarzenie ;)
OdpowiedzUsuńDowiedziałam się interesujacych faktów :D
OdpowiedzUsuńNie znałam żadnej z tych mądrości życiowych, dzięki za oświecenie. Do tej pory tkwiłam w błogiej niewiedzy. :D Czego to ludzie nie wymyślą. :D
OdpowiedzUsuńJa zupełnie nie wierzę już w przesądy.
OdpowiedzUsuńI nie sprawdzały się i wierzę że nie mają tak naprawdę wpływu na to co się zdarza.
He he ciekawe, nie znałam żadnego :-)
OdpowiedzUsuńHa ha ha !!! Śmieszne te przesądy. Źle tak układać sobie życie w zależności od takich guseł. Ja słyszałam zawsze, że nie należy dawać w prezencie butów, bo ktoś od ciebie odejdzie, kolczyków - bo koniec przyjaźni i chusteczek - bo coś się stanie i będą łzy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń