Dla większości ludzi czasem
podsumowania całego roku jest zwykle sylwester (a w Nowym Roku
ludzie solennie obiecują sobie, że nigdy więcej nie wypiją litra
szampana i nie pomieszają go z wódką.) Dla mnie czasem takich
podsumowań jest zawsze chwila przed Wigilią; te kilka minut, kiedy
jeszcze wszyscy dookoła się krzątają, znoszą jedzenie,
poprawiają nierówno ułożone sztućce. Zawsze wtedy myślę sobie
co zmieniło się w danym roku – i niestety przez ostatnie lata ze
smutkiem notowałam, że nie zmieniło się nic. A jak wypadnie ten
rok?
To moje ostatnie święta jako
studentki – w czerwcu będę już magistrem prawa, o ile wreszcie
przysiądę i wezmę się za pisanie mojej pracy o dzieciobójstwie.
Promotor zażartował kiedyś, że ankiet przeprowadzać nie muszę
przy moim temacie, bo to może zostać źle odebrane jak zacznę
pytań ludzi o ich stosunek do tego zjawiska.
Czy będzie mi tęskno za studenckim
życiem? Cóż, imprezowiczką nigdy nie byłam, więc za tym tęsknić
nie będę. Raczej za całą tą wolnością i beztroską jakie daje
studiowanie.
Zaczęłam zarabiać; konia z karocą
za to nie kupię, ale mam swoje pieniądze i jestem chociaż trochę
niezależna a to świetne uczucie. Mogę kupić sobie co chcę, bez
żalu, że wydaję nie swoje pieniądze. Piszę teksty na zlecenie,
opisy produktów, artykuły... Czyli robię to, co lubię,
najprościej ujmując. A czy może być coś lepszego niż zarabianie
na swoim hobby?
Najwięcej jednak zmian zdarzyło mi
się w życiu prywatnym. W tym roku czytałam książkę, w której
było zdanie świetnie opisujące to, co zaszło u mnie w tym roku -
„Gdy zdecyduję się na skok, ziemia uniesie się, by mnie
podtrzymać.” Trudno mi było skoczyć, cholernie trudno, ale
jednak się zdecydowałam i nie żałowałam ani przez sekundę.
Dzięki temu mam teraz coś lepszego, coś bardziej stałego, coś
prawdziwszego. Dlatego z uporem maniaka będę namawiać wszystkich
tych, którzy czują, że osoba u ich boku nie jest tą, która ich
uszczęśliwi, żeby odpuścili. Jeśli więcej jest kłótni niż
miłych dni, jeśli trzeba uważać na każde słowo, żeby nie
zostać zmieszanym z błotem, jeśli wasze marzenia są ciągle
deptane – odpuśćcie. To co dobre znajdzie was samo, trzeba tylko
skoczyć. I nic więcej.
Czego życzę sobie w te święta?
Magii i wiary, że w 2016 roku czekają na mnie same wspaniałości;
że nawet jak będę musiała iść pod górkę to będę miała
towarzyszy, którzy będą wędrować razem ze mną i pomogą mi się
wspiąć, jeśli będzie bardzo stromo. Zdrowia i motywacji, żeby
przejść się w końcu po wszystkich lekarzach i zadbać o to, co
szwankuje. Przyjaciół, by nadal trwali i wysyłali mi o drugiej w
nocy dziwne i niepokojące zdjęcia. Przychylności losu, żebyśmy
wszyscy za rok spotkali się znowu przy wigilijnym stole, żeby
nikogo nie zabrakło.
A czego życzę wam? Tym, które w tym
roku wychodzą za mąż (a kilka was jest!) pięknego ślubu,
wspaniałego wesela i szczęśliwego małżeństwa; tym, które są w
związkach - cudownych chwil; tym, które szukają – księcia bez
konia, bo koń żre dużo i spać z nim w łóżku nie można. To już
lepiej księcia z żółwiem bądź susłem. Mężatkom – żeby mąż
sam z siebie okna umył i zrobił śniadanie do łóżka. Żebyście
wszyscy byli szczęśliwi i żebyście przynajmniej przy wigilijnym
stole poczuli tą chwilę krystalicznego uczucia wdzięczności wobec
losu. Że mamy tak wiele, że tak wiele możemy ciągle zrobić. Życzę wam cudownych prezentów pod kującym drzewkiem i radości w oczach
obdarowanych przez nas osób.
Porządki zrobione, placki gotowe,
zakupy sporządzone – jeszcze tylko ostatnie przygotowania,
dekoracje, ostatnie chwile wyczekiwania i w końcu będą – Święta.
Spędźcie je rodzinnie, spotkajcie się z dawno niewidzianymi
przyjaciółmi, zwolnijcie na chwilę w codziennej gonitwie. Dajcie
sobie czas zrozumieć i pojąć jak wiele dostaliście od życia. I
nie bójcie się wysłać w przestrzeń tego jednego słowa:
dziękuję.
O jak pięknie to napisałaś :) Tyle ciepła w Twoich słowach i mądrości.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!
Wzajemnie kochana! :*
UsuńWesołych Świąt i pomyślnej obrony w czerwcu:))
OdpowiedzUsuńO rany! I mi się takie przemyślenia podobają. Fragment o skoku - piękny, a i całkowicie się z nim zgadzam. Kurczę, nie wiem, czy nawet można dodać coś do tego artykułu. Lubię takie - szczere, od serca, mądre!
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń! :)
Kto by się spodziewał, że ja będę mądre rzeczy mówić? :)
UsuńMyślę, że każdy Twój czytelnik się tego spodziewa. :D
UsuńSzkoda, że moi znajomi nie są moimi czytelnikami :)
UsuńMniemam, że zostałaś narzeczoną lub żoną - serdecznie gratuluję :) Ja eż w tym roku kończę studia i w sumie to się z tego faktu cieszę :)
OdpowiedzUsuńHa, źle mniemasz, bo nie zostałam :D życiowego partnera zmieniłam jak na razie, może za rok coś się w dalszej kwestii zmieni :D
UsuńA jednak wykrakałam :)
UsuńWow - temat pracy masz mega ciężki emocjonalnie. Chyba nie chciałabym go ruszać.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Lubię czasami się emocjonalnie pochlastać :)
UsuńJa mogę powiedzieć, że też w tym roku "skoczyłam" i nie żałuję. Wszystkiego dobrego Agato, wiele radości na każdy dzień. Zawsze kiedy czytam Twoje wpisy nie mogę uwierzyć, że kończysz prawo,zwykle ludzie w tym zawodzie siedzą tylko w paragrafach i są zasadniczy, a tych masz taki talent pisarski i polot. Nie chcę oczywiście abyś mnie źle zrozumiała. To komplement. Powinnaś zostać pisarką albo felietonistką :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, skoki są dobre :)
UsuńGdybym tylko mogła żyć z tego mojego pisania to rzuciłabym to prawo w cholerę :)
Mam nadzieję, że nie przegięłam z moją opinią. Nie mam nic przeciwko prawnikom ale zwyczajnie dostrzegam w Tobie naturę pisarza :) Życzę Ci tego z całego serca:) Pozdrawiam!
UsuńA gdzie tam, weź się nie przejmuj :)
UsuńNawet nie wiesz jak Twoje słowa mnie cieszą :)
Dziękuję kochana w swoim imieniu i innych blogerek za takie piękne życzenia :)
OdpowiedzUsuńTobie również życzę wesołych i pełnych ciepła Świąt :)
I żebyś była najlepszą prawniczką ever :)
Wolałabym być najlepszą pisarką ever :) dziękuję :*
UsuńDziękuję za życzenia i życzę Ci spełnienia własnych tych wygłoszonych i tych skrytych, głęboko schowanych w Twoim sercu <3 :)
OdpowiedzUsuńByłoby świetnie, gdyby się spełniły!
Usuńjakie piękne życzenia napisałaś :) ja Tobie również życzę wszystkiego co najpiękniejsze, spełnienia wszystkich marzeń, nawet tych maleńkich, Świąt spędzonych w rodzinnej atmosferze i pomyślności w nadchodzącym roku :)
OdpowiedzUsuńtak w ogóle wczoraj myślałam o Tobie, o tym, żeby przy najbliższej okazji napisać, że jak nie zostaniesz sławną dziennikarką/pisarką bestsellerów, które będzie można kiedyś oglądać na wielkim ekranie, to ja chyba normalnie do klasztoru pójdę ( ale to na stare lata :P ), bo tak jak Ty piszesz, nie pisze nikt i szkoda by było, żeby taki talent się zmarnował :) a tak poza tym to Cię nienawidzę za to, że Ty tak potrafisz pisać, a ja nie :P
Twój narzeczony się załamie jak pójdziesz do klasztoru, to teraz czuję się jakby odpowiedzialna za jego zdrowie psychiczne :D
UsuńMożesz mnie nienawidzić, ale i tak wiem, że mnie uwielbiasz :)
no właśnie, pal licho ja, ale pomyśl o tym nieboraku, co on sam biedny beze mnie pocznie :P?
Usuńtak, tak, to jest taka nienawiść przez uwielbienie :D
Dla jego dobra postaram się coś w tym kierunku podziałać :D
UsuńWesołych Świąt i wszystkiego najlepszego w nadchodzącym roku :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję, nawzajem.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne życzenia. Znalazłam nawet fragment o sobie, czuję się zaszczycona :D Agata, Tobie też życzę wszystkiego dobrego. Spokojnych świąt, odpoczynku od codziennego biegu i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku. Trzymaj się ciepło :)
OdpowiedzUsuńPolecam się na przyszłość :)
UsuńDo usłyszenia po Świętach :*
Wesołych, spokojnych i radosnych świąt, w rodzinnym gronie i dużo, dużo miłości :)
OdpowiedzUsuńI szóstki w lotka :D
UsuńJa Tobie również życzę wesołych świąt i dużo, dużo szczęścia :* Pięknie to wszystko napisałaś, zwłaszcza o "skoku":)
OdpowiedzUsuńBo to był piękny skok :)
UsuńBardzo ładne życzenia, mam nadzieję, że spełnią się dla nas wszystkich. Cieszę się, że u Ciebie wszystko dobrze i zawodowo, i prywatnie, trzymam kciuki za obronę! Na szczęście też nie mogę narzekać, a właściwie powinnam dziękować za kilka spraw, oby 2016 również był udany :)
OdpowiedzUsuńBędzie na pewno :)
Usuńnajlepszego !
OdpowiedzUsuńI wszystkiego leoniastego :)
UsuńWesołych Świąt kochana:) Oby Twoje życzenia się spełniły:)
OdpowiedzUsuńMam chody tam na górze, więc spełnią się na pewno :)
UsuńDużo miłości zdrowia i spokoju, bo to najcenniejsze :)
OdpowiedzUsuńI wzajemnie, z całego serca :)
UsuńA jak dla mnie to są pierwsze i ostatnie święta jako maturzystka . Szkoda troche, bo boję się co będzie dalej :( Jeśli chodzi o marzenia, to ja już spadłam i zostałam zmieszana z błotem i zwyzywana ;(
OdpowiedzUsuńDasz radę, matura wcale nie jest taka trudna jak mówią :)
UsuńTeż bywałam taplana z błotem, ale trzeba umieć się podnieść - to najwyższa sztuka :)
Hah, a u mnie na blogu też taki świąteczny post z życzeniami :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!
Naj! :)
UsuńMasz rację, nie ma nic lepszego niż zarabianie na czymś, co się lubi. Dlatego nie rezygnuję z szydełka, nawet jak na razie marnie idzie to chociaż za nici się zwraca i na doładowanie komórki jest. A z czasem będzie lepiej :) Super, że i Tobie udało sie znaleźć coś, co lubisz :)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt:)
Jeszcze sprzedasz swoje działa za grube miliony :)
UsuńA ja życzę Ci tych wszystkich rzeczy w 2016 roku :) Smacznej Wigilii! :)
OdpowiedzUsuńNo ślubu to raczej nie zdążę wziąć, ale dziękuję :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) I również życzymy wszystkiego co najlepsze i żeby ten przyszły rok by równie udany!
OdpowiedzUsuń„Gdy zdecyduję się na skok, ziemia uniesie się, by mnie podtrzymać.” bardzo nam się podoba ten cytat :)
Wzajemnie :)
OdpowiedzUsuńAgata i Tobie czytadeł wielką górę i samych dobrodziejstw :*
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt i dobrych zmian w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńPiękne słowa ;) Wspaniałych, Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńSzczególnie ostatnio tyle piszesz i to tak ładnie :)
OdpowiedzUsuńSzczęścia również Tobie, oby się spełniło wszystko co sobie wymarzyłaś! ;)
A ja bym przygarnęła takiego księcia z żółwiem <3
Oby w 2016 roku to moje pisanie coś mi przyniosło :)
UsuńTo księcia z żółwiem Ci życzę :)
Kochana życzę wspaniałych i rodzinnych Świąt :-)
OdpowiedzUsuń.... Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe życzenia:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wspaniałych i rodzinnych Świąt :-)
Każdy z Nas wyznaje inne tradycje, coś innego jest mu bliższe. My spędzamy swięta z bliskimi z racji grzeczności i naszego przywiązania do ich uczuć, nie ze względu pochwały obyczaju. Ale przecież najwazniejsze jest to, że jesteśmy razem z nimi, nie? :)
OdpowiedzUsuńWesołych, Kochana!
Święta racja :)
UsuńTo był dobry rok dla nas wszystkich :) Raz było ciężko, a raz po prostu beztrosko, ale zawsze było fajnie! :) Coś się kończy, coś się zaczyna! Oby przyszły 2016 pozytywnie nas zaskoczył :) Wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku! Oraz powodzenia w pisaniu pracy :)
OdpowiedzUsuńOj, teraz to faktycznie coś się zaczyna... :D
UsuńPięknie to wszystko napisałaś :* ja również życzę Ci dużo Zdrówka i Miłości, no i dużo prezentów pod choinką.
OdpowiedzUsuńWESOŁYCH ŚWIĄT !!
Prezent był jeden, ale wyjątkowy :)
UsuńJa tam wolę sobie sama okna umyć, bo wiem że na pewno będą wtedy czyste :D
OdpowiedzUsuńZdrowych, spokojnych i smacznych Świąt :)
Dziękuję i wzajemnie pięknych świąt życzę
OdpowiedzUsuńPrzepiękne słowa :-) Tobie również życzę wiele dobrego, nie tylko na święta, ale szczególnie w nadchodzącym roku :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się, że taki będzie ;)
UsuńPrzepiękny post :)
OdpowiedzUsuńMogę tylko powiedzieć: DZIĘKUJĘ i Wesołych Świąt :)
:) I mnie skłoniłaś do rozmyślania :) I dobrze! Pięknych Świąt Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńJa bym jednak wolała z koniem, bo kilka lat jeździłam konno i jak mi się książę znudzi albo mnie poważnie wkurzy, zawsze będę mogła dać nogę na grzbiecie pięknego wierzchowca. Albo w ogóle mogę wziąć samego konia, a księcia niech sobie weźmie inna. Wolę normalnego faceta, jeśli już mam przerywać swój kilkuletni stan samotności (na co się nie zapowiada, ale czy na miłość kiedykolwiek się zapowiada?).
OdpowiedzUsuńA to Tobie wyjątkowo życzę księcia z koniem :)
UsuńMagicznych Świąt i wielu wspaniałych książek w nowy roku :*
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! :-)
OdpowiedzUsuńNapisania pracy i mimo tego, że w przyszłym roku już przestaniesz wieść studenckie życie... nadal beztroskich chwil i dobrych dni, oczywiście dostania się na aplikacje, bo podejrzewam, że o to będziesz się starać i... co najważniejsze- zdrówka. Bo bez niego wszystko inne jest nieważne. Oraz wytrwałości w dążeniu do postawionych sobie celów i uśmiechu na twarzy ! :)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt :)
Właśnie nie wiem czy aplikacja to dobry pomysł... czasami trzeba zaryzykować w innym kierunku :)
UsuńWesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńŻyczę świąt prawdziwie świątecznych, ciepłych w sercu, zimowych na podwórku, jaśniejących pierwszą gwiazdką, co daje nadzieję na następny rok!
OdpowiedzUsuńSpojrzenie EM
Pięknie napisane :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt w rodzinnej atmosferze, uśmiechu każdego dnia i spełnienia chociaż części marzeń :)
Napisałaś tak pięknie, że nie wiem co dodać...
OdpowiedzUsuńDla mnie rok 2015 był zawodowo udany. Teraz liczę, że 2016 pomoże mi poukładać życie prywatne.
Bardzo refleksyjny tekst, aż się zamyśliłam... Przyjemnego świetowania życzę :-)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńZdrowych i Pogodnych Świąt oraz wszystkiego dobrego! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne to napisałaś jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci by spełniły się wszystkie Twoje marzenia.
Wesołych Świąt.
Zapraszam do polubienia
Spełniły :)
UsuńWesołych świąt :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku ;*
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :))
OdpowiedzUsuńWesołych :*
OdpowiedzUsuńKiedy ja myślą o studiach... powiem tak - ta myśl mnie przeraża, nie chcę tego. Jakoś tak wolałabym być znowu dzieckiem.
OdpowiedzUsuńZgodzę się - zarabianie związane z tym co się lubi jest najlepsze.
Wesołych. :3
Bardzo piękny post.
OdpowiedzUsuńWiesz, nie zwróciłam uwagi na tę chwilę ciszy przed Wigilią, ale rzeczywiście, ona jest! Wszystko zwalnia i nabiera takiego odświętnego i magicznego nastroju...
Życzę Ci wszystkiego dobrego na nowy rok. Spełnienia marzeń, siły, zdrowia i wytrwałości oraz nieustających inspiracji i pomysłów na nowe posty!
Dość długo nie było mnie w książkowej blogosferze, ale jestem i życzę wesołych świąt! Zapraszam też na mojego bloga i nową recenzję :)
www.przerwa-na-ksiazke.blogspot.com
Buziaki,
Zuzia
Wesołych Świąt
OdpowiedzUsuńNawzajem :)
OdpowiedzUsuńHm, w przyszłym roku też już będę kończyć studia, ale czy będzie mi tego wszystkiego brakować? Sama nie wiem. Imprezowiczką też nigdy nie byłam, ale jakoś wolę chodzić do pracy i mieć wieczory wolne, niż całe dnie siedzieć na uczelni i jeszcze wieczorami się uczyć...
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
Teoretycznie też kończę w czerwcu studia (praktycznie jestem na urlopie dziekańskim z drugiego kierunku i będę go kończyła w przyszłym roku.. ale chciałabym raczej już zaocznie). Moja praca magisterska leży, kwiczy i blaga o uwagę :D.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spędziłaś spokojnie i smacznie święta w radosnej atmosferze ;).
Czy też tak szybko uciekły Ci te święta?! Tyle było przygotowań a nawet już nie pamiętam, że za nami święta :) A po świętach obiecałam sobie, że w ramach prezentu dla sibie znajdę jakieś odpowiednie szkolenia i własnie sprawdzam szczegóły żeby Nowy Rok zacząć z noymi zadaniami i postanowieniami! :)
OdpowiedzUsuń23 years old Assistant Media Planner Phil Blasi, hailing from Fort Erie enjoys watching movies like Nömadak TX and Vehicle restoration. Took a trip to Abbey Church of Saint-Savin sur Gartempe and drives a S40. Dowiedz sie wiecej
OdpowiedzUsuń