3 lut 2017

Przedpremierowo - "Spowiedź diabła" Adrian Bednarek


   Kubę Sobańskiego traktuję już jak mojego dobrego znajomego. I ze wstydem muszę przyznać, że chętnie wybrałabym się z nim na kawę i lepiej go poznała. Dlaczego się tego wstydzę? Cóż, być może dlatego że zabił w swoim życia kilka niewinnych studentek a później zrzucił całą winę na swojego znajomego i pozwolił mu zginąć w więziennej celi.

   Jeżeli jeszcze go nie znacie, to przybliżę Wam jego postać: Kuba jest młodym krakowskim prawnikiem, odnoszącym coraz większe sukcesy. Ma przestronne mieszkanie, szybki samochód, dużo pieniędzy i w całości oddaje się karierze. W sumie Kuba już tak ma, że jak czymś się zajmuje, to robi to całym sobą – kiedy przed laty zabijał młode studentki, to też oddawał się temu bez reszty.
   Ma wszystko to, co powinien mieć prawnik rodem z hollywoodzkiego serialu; polot, czar, wdzięk i cholernie dużą ambicję. Jego zasada jest prosta- za pieniądze jest w stanie obronić każdego, z wyjątkiem gwałcicieli. Tych specjalnie wpycha w sam środek rozprawy, obiecując im uniewinnienie a później z całą premedytacją przegrywa sprawy, patrząc z satysfakcją jak więzienne mury pochłaniają zwyrodnialca.

   W najnowszej książce autorstwa Adriana Bednarka, młody prawnik będzie miał nie lada sprawę do wygrania. Siedemnastoletnia Sonia, piękna, dojrzewająca kobieta jest oskarżona o to, że z premedytacją zamordowała swojego bliźniaka. Wszystko wydarzyło się pewnej majowej nocy, kiedy pijany i naćpany brat przyłapał swoją siostrę na masturbowaniu się podczas czatowania z użytkownikiem Pewny_siebie 31. Zaczął wyśmiewać się z dziewczyny, proponował jej pomoc w rozładowaniu napięcia i ogólnie cała sytuacja mocno wychodziła poza siostrzano-braterskie relacje.

   Kilka dni później do gabinetu Sobańskiego zapukali zrozpaczeni rodzice, którzy chcieli uratować przynajmniej jedno ze swoich dzieci, bez względu na to czy jest niewinne czy nie. Zaoferowali bardzo duże pieniądze za pomoc w uratowaniu córki. Jak się później okazało, Sonia była osobą Kubie niezwykle potrzebną. Tym bardziej bronił ją z całą swoją mocą, wiedzą i z całym swoim urokiem. Tylko czy broniąc ją przez sprawiedliwością, sam nie wpadł z jej sidła?

Co się dzieje, gdy jeden demon spotyka drugiego? Coś niesamowicie niebezpiecznego. Ale tego musicie dowiedzieć się z książki.

   Myślałam, że Bednarek niczym mnie nie zaskoczy; przecież w poprzednich dwóch tomach dał Kubie wszystko, co tylko dać można niebezpiecznemu seryjnemu mordercy. Jakże się myliłam! „Spowiedź diabła” jest brutalniejsza, ostrzejsza, bardziej niebezpieczna. Narkotyki, seks, krew – to wszystko miesza się ze sobą wciągając czytelnika coraz bardziej i bardziej aż w końcu przychodzi moment, kiedy można się tym wszystkim zachłysnąć i zacząć bać, że takie rzeczy naprawdę się dzieją. Nie w amerykańskich filmach, nie w książkach, ale w realnym życiu. Autor zwrócił moją uwagę na coś bardzo ważnego, co przeoczyłam – studia prawnicze faktycznie uczą, jak popełnić zbrodnię niemal doskonałą. Ile jest osób, które – podobnie jak Sobański – wyciągną z wykładów odpowiednią lekcję i przyswoją to, czego przyswoić nie powinni?

   W tej części dużą rolę gra również Julia, była dziewczyna mężczyzny, którego Kuba wrobił w swoje czyny. Napisała książkę o ich związku, stała się sławna i rozpoznawalna. Wygrała walkę z nałogiem, co młodemu prawnikowi bardzo imponowało - to mocna, rozpoznawalna i oryginalna postać, której największym błędem było zbliżenie się do Kuby.
   Z pozoru postać drugoplanowa okazała się być ważnym aspektem w całej historii. Historii, która jeszcze nie ma swojego końca, bo kto wie jak w rezultacie skończy Kuba? Odpowie za swoje czyny, czy ujdzie mu to na sucho i stanie się legendą na miarę dawnego Rozpruwacza? Osobiście nie wiedziałabym jak z przytupem zakończyć całą serię; z jednej strony "wpadnięcie" Kuby byłoby dość rozczarowujące, jednak z drugiej... czy nie o to w życiu chodzi? Żeby każdego dopadła sprawiedliwość? Nawet Voldemort w końcu przegrał, więc dlaczego taki Kuba miałby wygrać? 

   To niebezpieczna książka dla tych, którzy szukają usprawiedliwienia dla swojej złej strony. Niezapomniana pozycja. Wciągająca. Uzależniająca. Zła. Jeżeli diabeł chciałby szukać swojego adwokata to wystarczy, że zgłosi się do autora. Bo Kubę obronił w niesamowity sposób – przekonajcie się sami. 

   Książka pojawi się w księgarniach 1 marca.


23 komentarze:

  1. Mam nadzieje, że uda mi się te książkę przeczytać. Muszę przyznać, że opis nieco specyficzny. Aczkolwiek lubię wszystko związane z prawem, intrygami i zawiłościami.. No wydaje mi się, że to ta książka z serii 'nie zaśniesz na niej' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dość, że nie zaśniesz to nie będziesz mogła spać przez całą noc :)

      Usuń
  2. Ta książka na pewno by mnie zainteresowała!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  4. ojej,mocny temat, muszę przeczytać:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawno zawsze bardzo mnie interesowało, mnie ten facet nie zabił, więc idę na tą kawę z Tobą. ;-) Samej Cie nie puszczę. :-)
    A poważnie to książka bardzo ciekawie się zapowiada. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będziesz moim osobistym ochroniarzem? :)

      Usuń
    2. Tak :-D Nie ma facet szans jak pojawią się dwie kobietki. ;-)

      Usuń
  6. Uwielbiam pierwszą część, drugiej jeszcze nie ruszyłam, ale wiem, że również się zachwycę.

    OdpowiedzUsuń
  7. słyszałam wiele dobrego o książkach Bednarka, ale żadnej jeszcze nie miałam okazji przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeżeli są tam akcenty krakowskie, to jestem gotowa to przeczytać :D Nie jest o miłości, a ze zbrodniami mi o wiele bardziej po drodze niż z jakimkolwiek innym tematem. Nawet pracę zaliczeniowa na uniwerek piszę właściwie o zbrodniach... To by było dobre dopełnienie... Chociaż, skoro nie mogę spać po XIX powieściach grozy to co dopiero po takiej współczesnej :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie przeczytałam dwóch poprzednich, ale jestem coraz bardziej ciekawa. A do tego to polska książka!

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię taką tematykę chyba najbardziej :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka zapowiada się bardzo ciekawie :)
    Zdecydowanie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja niezbyt lubię czytać/oglądać propozycje z motywem diabłów/demonów... Chyba się nie skuszę. Pozdrawiam. Życzę miłego wieczoru i dobrego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Interesująco się zapowiada, trzeba zwrócić uwagę na tę propozycję czytelniczą. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Raczej nie będę czytać, nie chcę się zagłębiać w taką historię

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoja recenzja tak mnie wciągnęła, że czułam się, jakbym właśnie czytała tę książkę! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. A mnie już sama okładka przeraziła i na poznanie bliżej historii raczej bym sie nie skusiła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie gdy wpada w rączki przedpremierowy smaczek. Brzmi bardzo krwiście. ;)

    OdpowiedzUsuń