Wprawdzie ten wpis miał
pojawić się 1 lipca, w dniu naszego ślubu, ale na co czekać. Dzisiaj jest i
lepsza okazja.
Mogłabym Ci obiecać, że
będę kochać Cię w zdrowiu i chorobie, szczęściu i nieszczęściu, w czasie
kumulacji totka i w czasie kryzysu gospodarczego. Mogłabym Ci obiecać, że będę
gotowała obiady i nie tłukła talerzy. Że każdy następny dzień będzie ciekawszy
od poprzedniego. Że będziemy mieli jednego grubego kota, który będzie spał
przez cały dzień i nie będzie przeszkadzał. Że będziemy zgadzali się co do
wychowania naszego dziecka, że nie będziemy kłócić się o imię, że będziemy
idealnymi rodzicami. Że nawet w deszczowe dni będzie świeciło słońce, że nigdy
nie będę na Ciebie zła, że ani razu rzez Ciebie nie zapłaczę, że zawsze będę
zgadzała się z Twoim zdaniem, że skoczę za Tobą z mostu. Mogę Ci obiecać
również to, że nigdy się nie poddam, że zawsze będę silna. Mogę Ci to obiecać.
Ale oboje wiemy, że to nieprawda.
Mogę za to obiecać życie
na karuzeli, dobre i złe dni. Że będę krzyczała, jeśli będziesz popełniać
jakieś głupstwa. Że nie pozwolę Ci skoczyć z mostu, choćbyś miał mnie za to
znienawidzić. Że koty będą wisiały na zasłonach, przewracały rzeczy ze stołu,
że będą wchodziły nam do łóżka. Że dzieci będą malowały farbami nasze piękne
ściany w salonie, że będą niegrzeczne i będą ciągle gubiły skarpetki. Że
wytłukę cały zestaw talerzy, że nieraz przypalę garnek, że będziemy nieraz jedli
mrożonki, chyba, że sam coś ugotujesz. Mogę obiecać, że będę doceniała te małe gesty jak podanie butelki wody, przyłożenie termoforu do brzucha, gdy nie ma się siły wstać z łóżka - gesty tak proste, że aż magiczne w swym absurdzie. Że będę wierzyć, gdy już nikt inny nie będzie. Że będę Cię kochać za dźwięk spadającej gwiazdy, za wędrówki, za wino wypite w szczerych polach, za wyleczenie z rzeczywistości, za odrobinę bajki w życiu i za zaufanie, gdy wszystko i wszyscy zawodzą. I że będę Twoja.
Ale romantycznie dzisiaj:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
A bo i okazja się natrafiła :)
UsuńPowinniśmy sobie mówić takie rzeczy w związku nie tylko, gdy akurat przypada jakaś ważna okazja.
OdpowiedzUsuńPięknie napisane, nic dodać, nic ująć.
Życzę Wam wiele szczęścia na wspólnej drodze!
Pozdrawiam! :)
Czy ja wiem, czy na co dzień by to wyszło? :) Wtedy to nie miałoby takiej mocy :)
UsuńAle zwykły dzień nabrałby magii. :D A to czasami jeszcze lepsze, niż tylko od święta. ;)
UsuńCudowne i jakże prawdziwe słowa :)
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji nadchodzącego ślubu :)
Piękny wpis :)
OdpowiedzUsuńSuper to napisałaś :-)
OdpowiedzUsuńPięknie napisane, pomysłowy wpis! :)
OdpowiedzUsuńTakie małe gesty zawsze świadczą o oddaniu drugiej osoby. Tak nie wiele trzeba, by czuć się kochanym :) Piękny wpis...
OdpowiedzUsuńA ja nadal bez chłopaka haha.
OdpowiedzUsuńmój blog :)
Spokojnie, znajdzie się :)
UsuńOch, jak uroczo <3
OdpowiedzUsuń#SadisticWriter
Aż się odbija kucykami, nie? :)
UsuńWspaniale to napisałaś:) Moi rodzice brali ślub właśnie 1 lipca:)
OdpowiedzUsuńTo dobrze nam wróży? :)
UsuńPrzepięknie napisane. Miłość jest wspaniała! Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńA no czasami jest :)
UsuńPrzepiękny wpis. Wzruszyłam się ♥
OdpowiedzUsuńOooo, przeczyściłam Ci kanaliki łzowe :)
UsuńA już myślałam, że dzisiaj masz ślub, a ty jeszcze "zajęta panna" :)
OdpowiedzUsuńE, ślub za dwa i pół miesiąca dopiero :)
UsuńNie wiem co napisać, wzruszyłaś mnie...
OdpowiedzUsuńPiękne i prawdziwe.
Życzę Wam samych radosnych dni, bo miłość już macie tylko musicie ją pielęgnować jak najcenniejszy kwiat.
Fantastyczne wyznanie :-)
OdpowiedzUsuńPięknie powiedziane...
Ah ten mój talent :)
UsuńJakie to cudowne! Takie romantyczne! <3
OdpowiedzUsuńjak pięknie!
OdpowiedzUsuńJak pięknie i romantycznie!
OdpowiedzUsuńNo proszę jak romantycznie :-)
OdpowiedzUsuńPięknie napisane :)
OdpowiedzUsuń1 lipiec...ja brałam ślub 7 lipca :) Romantyczne słowa :)
OdpowiedzUsuńLipcówki górą! :)
UsuńŚwietnie napisane <3
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
Cudownie to napisałaś ♥
OdpowiedzUsuńOjej, ale romantycznie! :) Aż miło poczytać :)
OdpowiedzUsuńPięknie to napisałaś:) Ładna by to była własna przysięga na ślub:)
OdpowiedzUsuńA jaka to okazja?
A szkoda właśnie, że u nas nie można mówić własnej przysięgi :)
UsuńPięknie to napisałaś :) Powodzenia na nowej drodze :) Do lipca nie daleko ;)
OdpowiedzUsuńCoraz bliżej :) a do 1 lipca to już w ogóle :)
UsuńŻyczę Ci, żebyś mogła to zrealizować, oboje żebyście mogli to zrealizować. U mnie wszystko się zawaliło 3 i pół miesiąca po przysiędze. Zostałam z czekaniem i nadziejami w pudełku. Ale ja mam pecha, a Wam się uda.
OdpowiedzUsuń2 lipca mam rocznicę. Pierwszą. Tylko się upić.
Mam wrażenie, że Twój pech zamieni się jeszcze w wielkie szczęście! Nie może być inaczej :)
Usuńojoj jak słodko:)
OdpowiedzUsuńAgato, czytałam Twoje przyczeczenie powoli, zanurzając się w każdym słowie, naznaczonym szczerością i wielkim uczuciem, głęboko poruszona Twoim wyznaniem... Wiem, że jeżeli napiszę o ogromie wzruszeń, jakie wyzwoliła Twoja obietnica, nie wniosę do Waszego wspólnego życia nic nowego, więc tylko złoże skromne, lecz najserdeczniejsze życzenia pomyślności i szczęśliwości na Waszej ścieżce - rozumianych nie jako czułostkowa radość i sielanka, ale współobecność, głębia porozumienia i bezgraniczne zaufanie <3
OdpowiedzUsuńMyślę też, że z wyznaniami niewarto czekać :)
Uroczo, ale sama prawda :)
OdpowiedzUsuńAle kochane! Aż mi ciepło na serduszku :)
OdpowiedzUsuńpiękna sprawa :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Jak pięknie...
OdpowiedzUsuńPiękny i prawdziwy tekst :) Moi rodzice będą mieli rocznicę ślubu w ostatni dzień kwietnia.
OdpowiedzUsuńZapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
Cudny tekst ! ;) piękny i romantyczny ;)
OdpowiedzUsuńkochane <3
OdpowiedzUsuńRomantycznie i to bardzo ! Chłop ma szczęście co tu dużo pisać !
OdpowiedzUsuńpięknie napisane <3
OdpowiedzUsuńPiękne a przede wszystkim - prawdziwe i uczciwe. Dobre - bo kto powiedział, że życie ma być idealne, by było najlepsze?
OdpowiedzUsuńPrzepięknie napisane <3 Widać, że prosto z serca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Bardzo osobisty wpis.
OdpowiedzUsuńI takie prawdziwe obietnice są najpiękniejsze! Lipiec coraz bliżej :)
OdpowiedzUsuńświetny wpis :)
OdpowiedzUsuńPięknie napisane, prawdziwie napisane :)
OdpowiedzUsuńurocze :)
OdpowiedzUsuńurocze :)
OdpowiedzUsuńJa się wzruszyłam... psuję się... :O
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wpis :*
OdpowiedzUsuńWspaniała, romantyczna treść! Życzę szczęścia i udanego ślubu! :)
OdpowiedzUsuńwww.moda-eny.blogspot.com
Po prostu pięknie napisane :)
OdpowiedzUsuńPiękny, romantyczny wpis. Pamiętam, jak ja pisałam podobne wyznania, chyba nawet mam je jeszcze gdzieś na dysku :-) Co prawda brałam ślub w innym miesiącu, ale też na "l" ;-) Życzę szczęścia w małżeństwie, z resztą w lipcu wpadnę i pogratuluję jeszcze raz. Mam nadzieję, że przygotowania będą w miarę spokojne, czas przed ślubem potrafi nieźle dać w kość ;-)
OdpowiedzUsuńte drugie obietnice są cudowne, tak pięknie szczere <3 :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego dnia życzę :)
ANRU,
Co za piękne i mądre słowa! :)
OdpowiedzUsuńPiknie napisane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
jak romantycznie <3 Pięknie to napisałaś :)
OdpowiedzUsuńPiękne <3
OdpowiedzUsuńCudowny,romantyczny wpis <3
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze wyznanie miłości, jakie czytałam :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Agato :)
Piękne :)
OdpowiedzUsuńZdrowych, wesołych i spokojnych Świąt :)
Przepiękne wyznanie pisane prosto z serca! Twój przyszły mąż jest szczęściarzem, że będzie miał taką żonę! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
O, jak romantycznie. Życzę szczęścia. :)
OdpowiedzUsuńhttp://fasionsstyle.blogspot.com/
Jakie to romantyczne, słodkie i mądre! Nieprzesłodzone i piękne zarazem.
OdpowiedzUsuńSzczęścia i wytrwałości.
Wow. Ślicznie napisane. Gorąco i romantycznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniale czyta się takie wpisy, tak mocno rozgrzewają serce człowieka, cudownie jest móc wyznawać piękne uczucia. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Aż miło poczytać takie słowa :)
OdpowiedzUsuńPiękne napisane <3 podoba mi się :*
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
Agato sprawiłaś, że stanęły mi łzy w oczach po przeczytaniu Twojego wpisu...cudnie:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej miłości :)
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się :)
OdpowiedzUsuńnie napiszę już nic więcej...