5 wrz 2016

Niekonwencjonalny ranking najlepszych filmowych par.

   Przedstawię Wam dzisiaj siedem filmowych i serialowych par, które według mnie są parami idealnymi. Uprzedzam, że możecie lekko się zdziwić, bo zabraknie tutaj takich sław jak Jack i Rose z „Titanica” czy Scarlett i Ashley z „Przeminęło z wiatrem.”
   Moja wizja miłości idealnej jest lekko dziwaczna, ale czy prawdziwe uczucie nie jest lekko zwariowane?

Miejsce 7. Pan i Pani Smith.

   To taka urocza para, która ciągle próbuje się zabić. I ciągle próbują przekonać samych siebie, że bardziej im zależy na wierności agencji, do której należą, niż na sobie nawzajem.
   W tym filmie najbardziej urzekła mnie scena, kiedy po rozwaleniu połowy domu, strzelaniu do siebie z wszystkich możliwych pistoletów i daniu sobie kilka razy kopniaka w brzuch, rankiem spotkali się w kuchni i zaczęli przygotowywać razem śniadanie. Bo cóż poczynić, jeśli dwoje tajnych agentów jednak się kocha?

Miejsce 6. Leia Organa i Han Solo.

   Powiem wam szczerze – mimo że pierwszy raz „Gwiezdne Wojny” oglądałam jako pięcioletnie dziecko – dopiero niedawno zrozumiałam fenomen Hana. On faktycznie ma w sobie to coś, co może sprawić, że kobieta będzie chciała zwiedzać z nim inną galaktykę. 
    Leia kojarzyła mi się zawsze z dziwną, hipisowską fryzurą i białą sukienką w stylu boho. Dopiero oglądając najnowszą część zrozumiałam jak ta dwójka bardzo się kochała. Co jest dość absurdalne, bo przecież oni nawet ze sobą nie byli; żyli w czymś na kształt separacji a mimo tego z wielkiego ekranu kinowego aż biło po oczach, że im na sobie zależy.

Miejsce 5. Fox Mudler i Dana Scully.

   Z tego co kojarzę, to oni nawet nie byli parą. Ale każdy, kto oglądał „Z archiwum X” i miał więcej niż dwanaście lat, wyczuwał między nimi na ekranie ogromną chemię. Mudler kochał kosmitów, duchy, zjawi i kochał Scully. Mimo, że wiecznie chodziła w tych nietwarzowym, burych garniturach i kwestionowała każde słowo swojego partnera, mimo że okazywało się, że zawsze miał rację.
Swoją drogą, to chyba jedyny serial o tym, że mężczyzna ma rację.

Miejsce 4. Bridget Jones i Mark Darcy.

   Ah, jakże mogłoby ich zabraknąć! Bridget w babcinych majtkach i Mark w sweterku z reniferem tworzyli naprawdę zgraną parę. Chociaż trzeba przyznać, że trochę czasu zeszło, nim zrozumieli, że powinni być razem – w końcu coś dziać się tam musiało, zanim na ekranie pojawiły się te wiekopomne słowa „happy end”. Ale za to pierwszy kontakt ze swoją nagością (a ja dalej podburzam Wujka Google żeby zboczuchów do mnie odsyłał!) mieli już w wieku przedszkolnym, kiedy to mała Bridget biegała jak ją Bóg stworzył po ogrodzie rodziców Marka. Więc etap nieśmiałości mieli już za sobą.

Miejsce 3. Monica Geller i Chandler Bing.

   Większość ludzkości uparcie twierdzi, że główną parą „Przyjaciół” byli Rachel i Ross. Dla mnie niestety ich związek był jednym wielkim niedociągnięciem i nie rozumiem tych zachwytów. Za to Monica i Chandler stworzyli taką parę, z której można brać przykład; nie obeszło się oczywiście bez kilku wpadek, kłótni i kłopotów, ale w efekcie zawsze wychodzili z nich obronną ręką – chociaż trafniej byłoby napisać „za rękę”. Im wszystko przychodziło naturalnie - pierwsze "kocham cię", pierwsze "chcę z tobą zamieszkać", pierwsze "weźmy ślub". I tak sobie myślę, że jak ktoś jest naprawdę dla siebie stworzony to wszystkie te rzeczy przychodzą naturalnie, bez zbędnych formalności i podchodów. 
   I nie da się zapomnieć o przecudnej scenie oświadczyn, która do dnia dzisiejszego nie została w kinie przebita. Piękna, romantyczna, doskonała. 

Miejsce 2. Daenrys i Khal.

   Ona – mała, słodka i niewinna. On – duży, groźny i władczy. Początkowe sceny z ich udziałem nie zapowiadały niczego dobrego. Dopiero w momencie, gdy Khaleesi zaczęła się zmieniać, kiedy zaczęła rozumieć kulturę i zwyczaje Khala, stała się równa swojemu mężowi. I chyba wtedy ten potężny i męski wojownik ją pokochał.
   Chociaż trzeba przyznać, że wymagania miał do niej dość duże, bo musiała zjeść serce konia, żeby udowodnić, że nadaje się na matkę jego syna czy jakoś tak. Serce. Konia. Na surowo. I ona je zjadła. Fuj!

Miejsce 1. Joker i Harley Queen.

   Dobra, powiem wam prawdę – ten ranking powstał tylko dla nich. W sobotę byłam z moim najwspanialszym w kinie na „Legionie samobójców” i tam byli oni – Joker i Harley. A, mam wam przekazać od narzeczonego, że nie czytałam komiksów na ten temat, co prawdopodobnie oznacza, że mało co się znam na ich relacji i że będę opierać się tylko na tym filmie.
   Harley była kiedyś psychiatrą, która zajmowała się przypadkiem Jokera – wiecie, on nie do końca był normalny. Ale tak to już w życiu bywa, że młodziutka kobieta zakochała się w niespełna rozumu mężczyźnie i jej jedynym marzeniem było to, aby móc z nim żyć. Na każdy możliwy sposób. Cóż, Joker stwierdził, że należy ją trochę „ulepszyć” i dlatego zlasował jej lekko mózg, co sprawiło, że Healey z miłej i sympatycznej dziewczyny z sąsiedztwa stała się wariatką, biegającą z kijem bejsbolowym i zabijającą wszystkich tych, którzy się jej nie spodobali.
   W sumie to było jej i Jokera alias Pączusia, jak go nazywała – ulubione zajęcie. Zabijanie, niszczenie, straszenie. Ale nie da się ukryć, że łączyła ich miłość większa niż niejedną parę stającą na ślubnym kobiercu – bo kto zgodziłby się dla swojej miłości skoczyć do kadzi pełnej oleju? Pewnie nikt. A Harley skoczyła i nawet się nie zawahała. 

   Jak widać, mój ranking nie należy do zbyt konwencjonalnych. Ale miłość nie może być konwencjonalna, nie można jej zaplanować ani nie można nad nią panować. To żywioł, z którym trzeba się pogodzić, dać się mu ponieść. Pamiętajcie moi kochani - to wy kreujecie swoje życie. I jeśli ktokolwiek zarzuci wam, że źle żyjecie, to machnijcie na to ręką. Możecie jeść surowe serce konia, możecie niszczyć ściany w domu, możecie nosić babcine majtki i możecie kupić sobie kij bejsbolowy. Samotnie czy z kimś - liczy się tylko to, żeby być szczęśliwym. Amen. 

126 komentarzy:

  1. Ja z kolei dodałabym jeszcze Noah i Allie z "Pamiętnika". Jeden z moich ukochanych melodramatów :)
    Twój ranking może i nie do końca konwencjonalny, ale miłość różne ma oblicza :) Brada Pitta lubię w niemal wszystkich wcieleniach, więc na parę numer 7 bym głosowała :D
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Pamiętnik" muszę sobie odświeżyć, bo już kiepsko pamiętam ich związek :)
      Ja Brada zaczynam doceniać dopiero z wiekiem :)

      Usuń
    2. O tak, ich też bym dorzuciła do tej listy.
      Z Twojej listy kojarzę tylko parę nr 7.

      Usuń
    3. To polecam Ci zapoznać się z parą numer 1 i 3 :)

      Usuń
    4. Też uwielbiam parę z ,,Pamietnika" ;)

      Usuń
    5. Kurczę, zlot fanów się tutaj zaraz utworzy :D też chcę zostać fanem ;D

      Usuń
  2. Z wymienionych przez Ciebie dla mnie zdecydowanie nr 1 jest Daenrys i Khal, niesamowicie charyzmatyczna para :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z tym świetnym rankingiem. Choć tak jak Megly (komentarz wyżej) też bym dołożyła Noah i Allie z Pamiętnika.

    Amen.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny ranking, czuć że bardzo subiektywny :D Sama planowałam kiedyś taką notkę, ale nie mogłam się zdecydować, musiałabym wszystko pogrupować (seriale osobno, komedie osobno itp).
    Khal i Daenrys to cudowna para, na początku współczułam jej, a później się okazało, że jest idealną żoną pana Drogo. No i Leia i Han tacy słodcy w tych swoich przekomarzaniach <3 I faktycznie było widać miłość w najnowszej części!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miałabyś cykl notek ;)
      Czasami odnosiłam wrażenie, że Khal bardziej kochał Daenrys, niż ona jego :)

      Usuń
  5. Monica i Chandler-jak ja ich kocham.Szczególnie te zaręczynowe problemy;)Ach,czuję niedobór Przyjaciół we krwi:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Codziennie na Comedy Central jest kilka odcinków tego serialu :) Możesz sobie dawkować :D

      Usuń
  6. Ranking rewelacja :) Daenrys i Khal? Nie znam ale kojarzy mi się z "Grą o tron" ;) I w jaki sposób można komuś zlasować mózg? ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to z "Gry o tron" :D
      A wiesz, przykłada się takie elektrody z boku czoła i włącza się prąd ;D

      Usuń
    2. Czyli trafiłam :P
      No to fajnie ją "podrasował" :P A wiedzials kiedyś w szpitalach psychiatrycznych stosowali takie metody leczenia? ;/

      Usuń
    3. Wiem, niestety. Ale ludzie to ogólnie są dziwni ;)

      Usuń
  7. Podoba mi się Twój ranking i w większości się z nim zgadzam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mulder i Scully byli parą (chyba dziewiątym sezonie w końcu -,-). Jakkolwiek xd Też ich strasznie lubię tę troskę i no ojej ^^
    Harley i Joker no naprawdę niezła mieszanka pamiętam tę scenę jak kazał jej wskoczyć do baniaka z chemikaliami xd
    Jejku jak najbardziej Danny i Khal <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo, widzisz? Nie wiedziałam nawet :)
      A jak on skoczył za nią?! To było takie słooooodkie było!

      Usuń
  9. Większość mnie nie porywa, ale Chandler i Monika jak najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Para na pierwszym miejscu rzeczywiście nietypowa;) Pań i Pani Smith - uwielbiam ich. Chemia biła po oczach z ekranu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej, a gdzie Edward i Bella? :o haha
    Z tych wszystkich, które opisałaś chyba najbardziej spodobała mi się milość Pana i Pani Smith, aczkolwiek nie widziałam jeszcze Jokera i Harley - muszę nadrobić zaleglości. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oni nie są zbyt szaleni :) bardzo mdli :D
      Nadrabiaj, bo warto :)

      Usuń
  12. Miejsce nr 2 u mnie na pierwszym :-D

    OdpowiedzUsuń
  13. co do Moniki i Chandlera zgadzam się w 100% ze wszystkim, co napisałaś- uwielbiam ich!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo bierzesz ślub, więc nie popełnij tego błędu co Chandler z aparatami :)

      Usuń
    2. znając mnie, o taką gafę było nie trudno, dlatego robienie zdjęć powierzyliśmy profesjonaliście :P

      Usuń
    3. a propos ślubu, byłam dziś na pierwszej przymiarce sukni ślubnej :D

      Usuń
    4. I mi zdjęć nie podesłałaś? :P

      Usuń
    5. nie, bo na razie nie ma czego oglądać :P

      Usuń
  14. Masz dużego plusa za Bridget i UKOCHANEGO Colina Firtha <3 :) Swoją drogą pewnie wiesz, że 15 września zawita w kinach kolejna część Bridget. Już zacieram ręce. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem! Widziałam zwiastun i mnie powalił :D Ale widać, że film odbiega bardzo od książki :)

      Usuń
  15. Miejsce pierwsze i trzecie, najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  16. Żadnej z par nie znam na tyle, żebym mogła się na ich temat wypowiadać. :P (tak, nie jestem z tych, którzy pochłaniają filmy i seriale)
    No a odnosząc się do ostatniego akapitu - ja kupiłam dziś doniczkę, o! xD

    OdpowiedzUsuń
  17. Racja - miłość to żywioł, któremu należy dać się ponieść. Dlatego nigdy nie odważyłam się powiedzieć, że jakaś para jest skazana na rozstanie, bo zakochani do siebie nie pasują. Z wymienionych par znam tylko Monicę i Chandlera, dlatego wypowiem się w kwestii ,,Przyjaciół". Także nie rozumiem zachwytu nad relacją Rachel i Rossa. Dla mnie ich wątek miłosny był strasznie irytujący. Wolałam już nawet związek Rachel i Joeya :p Sądzę, że Chandler i Monica tworzą w serialu związek idealny. Przyznam się, że nie raz im zazdrościłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! W końcu ktoś się ze mną zgadza co do Rossa i Rachel :)
      A ja ci powiem, że też im zazdrościłam, ale teraz ... mam tak samo dobrze jak i oni :)

      Usuń
  18. części nie kojarzę, bo nie widziałam niektórych filmów - aczkolwiek ranking i uzasadnienia bardzo mi się podobają :D wolę to niż miłość z Titanica ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To masz szansę nadrobić :) o ile coś Cię zaintrygowało :) Titanica nie lubię :)

      Usuń
  19. U mnie na pierwszym miejscu byłaby para Fox Mudler i Dana Scully. Uwielbiam ich zespół!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż chyba sobie odświeżę ten serial :)

      Usuń
    2. Aż chyba sobie odświeżę ten serial :)

      Usuń
  20. Chandler i Monica tak! Jedna z moich ulubionych par ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Podoba mi się ten ranking :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ojej, ja chyba najbardziej uwielbiam Khala i Denearys ! Chociaż Chandler i Monica są razem świetni !

    OdpowiedzUsuń
  23. Wstyd się przyznać, ale kojarzę tylko Pana i Panią Smith :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Mudler i Scully to była taka dziwna dla mnie para - przez wszystkie odcinki serialu wyraźnie czuło się iskrzenie, ale nie pamiętam jakoś żadnej sceny choćby pocałunku... Chyba, że po prostu już pamięć mi szwankuje ;-) Ostatnio poczyniłam odkrycie nowej pary - książkowej. Coś mnie pchnęło w kierunki serii o Anicie Blake, hehe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tego właśnie nie pamiętam :) O, nie znam serii :)

      Usuń
  25. 1 i 2 miejsce zdecydowanie na to zasługują!
    Khal *-* mamo dajcie mi go <3
    A Joker i Harley to już w ogóle małe szatany :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Tak, państwo Smith oraz Bridget Jones i Mark Darcy, zdecydowanie tak! ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawe pary wybrałaś :) Dzięki tobie przypomniałam sobie o państwu Smith, a przecież byłam na tym filmie w kinie i podobał mi się :) Absolutnie zgadzam się co do Rachel i Rossa, zupełnie niedobrana para, zresztą Rossa nigdy nie lubiłam, co innego Chandlera :))

    OdpowiedzUsuń
  28. 7 i 6 <3
    Reszty par niestety nie widziałam, ale jestem mega ciekawa "Legionu" i Harley i Jokera. A teraz nawet jeszcze bardziej :>

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak to nie ma Titanica? Z listy znam tylko "Pana i Panią Smith" oraz Bridget, ale oba filmy dość niewyraźnie pamiętam. Myślę, że trafnym wyborem byliby też bohaterowie "Pamiętnika". Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Fox Mudler i Dana Scully - uwielbiam ich!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo uwielbiam Mudlera, niż Scully :)

      Usuń
    2. oboje są niepowtarzalni:) Hanka Moodi też lubię;)

      Usuń
  31. Pan i Pani Smith to zdecydowanie moja ulubiona para, a film uważam za genialny. No może niecały, ale sceny kiedy próbują się zabić - rewelacja :) Tak, wiem. Jestem spaczona :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Harley uratowała film, bo Legion Samobójców lekko mnie zawiódł :(
    Aczkolwiek Smith'owie też byli dobrzy ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film był taki nawet, nawet :) ta wiedźma mnie irytowała ;)

      Usuń
  33. Moja ulubiona filmowa para to Katy i Heathcliff :) Oraz moja ulubiona para z filmu Serena :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Fajny blog. Podobają mi się Twoje wpisy bo tak lekko się je czyta. Poza tym podoba mi się to że wpisy są tak często bo to znaczy że dbasz o swoich czytelników. Tak 3maj pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję Ci bardzo :) takie słowa to miód na moje serce :)

      Usuń
  35. Joker rulez :D obejrzałam legion i normalnie oczarowała mnie ta para :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Kilku par nie kojarzę. Chyba trzeba nadrobić zaległości;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Miejsce drugie i siódme dla mnie rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  38. Chandler i Monika - uwielbiam, natomiast Brada i Angeliny jakoś nie trawię.

    OdpowiedzUsuń
  39. Z par na podium znam tylko Monicę i Chandlera i badzo ich lubię. jak cały serial zresztą. Oprócz nich w tym rankingu umieściłabym też z twojej listy, Państwa Smith. Ale fajny pomysł z tym postem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję :) tak jakoś mi się nasunęło :)

      Usuń
  40. Każdą parę kojarzę, ale chyba bym ich na swoim rankingu nie umieściła, jednak mamy inne upodobania. ;D Ale pamiętam "Z archiwum X", jak się za dzieciaka oglądało, chociaż sama tytułowa piosenka przerażała. :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Powinno być naturalnie, formalności i podchody pokazują, że nie jest tak jak być powinno.

    OdpowiedzUsuń
  42. Z tego rankingu nie kojarzę tylko pary numer 1!!! Wybrałaś wszystkie moje ulubione seriale i filmy ty cwany lisku ☺

    OdpowiedzUsuń
  43. Najdziwniejsze, że w zasadzie cała fabuła Przyjaciół opierała się na związku Rachel z Rossem, a nie był on raczej właśnie tak spektakularny czy naturalny jak ten Monici i Chandlera. Też są moimi ulubieńcami :D Wspomniałabym jeszcze np o Hazel i Gusie, ale na myśl w ostatniej chwili przyszli mi Anna i Jacob z "Like crazy" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hazel wydawała mi się zbyt mdła :) nie za bardzo ją lubię :)

      Usuń
  44. Bardzo podobał mi się film Pan i Pani Smith:) dobrana z nich była para

    OdpowiedzUsuń
  45. Całkowicie zgadzam się z 2 i 3, a reszty... nie znam! :D Znaczy się nie znam "osobiście", ale Monice i Chandlera uwielbiam i zdecydowanie to pierwsza para Przyjaciół! :D A co do dwójeczki... Khal idealnie wpisuje się w mój ideał męskiego piękna! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też :D dlatego mój narzeczony ma brodę, ha :D

      Usuń
  46. Nie znam żadnej z tych par. Pewnie dlatego, że praktycznie wcale nie oglądam filmów :( pora to nadrobić!

    OdpowiedzUsuń
  47. Faktycznie dość specyficzny i subiektywny ranking. Choć ja też dostałam strasznej fazy na punkcie Harley i Jokera po Suicide Squad, nigdy bym ich nie postawiła na pierwszym miejscu par idealnych, bo jednak toksyczna i masochistyczna relacja to nie dla mnie:) W filmie pokazali Jokera jak autentycznie zakochanego, co nie jest do końca prawdą. W oryginalnej wersji np. scenę z helikopterem kręcili tak, żeby pokazać, że on próbuje ratować własną skórę, nie tam miejsca na uczucie. Jeśli nie czytałaś komiksów (jak ja), to warto obejrzeć choć kilka odcinków z animowanego Batmana, bo to właśnie tam wymyślono postać Harley:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Miejsce 5,3 i 1- jestem na tak! :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Kojarzę tylko kilka par, a w szczególności Monicę i Chandlera, którego uwielbiam. :) Cały serial uwielbiam i mogłabym oglądać cały czas. Nie przeszkadza mi, że znam odcinek i wiem co się wydarzy.
    Nie przepadam też za Rachel i Rossem jako para. :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Zamieniłabym jedynkę z siódemką i w zasadzie wszystko by się zgadzało. :)

    OdpowiedzUsuń
  51. 1 i 2 miejsce- dla mnie zupełnie nie zrozumiałe, ale też dużo jestem:)
    i zamieniłabym z filmami z 7 i 5 miejsca:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Też postawiłabym Jokera i Harley na pierwszym miejscu. Rany, chciałabym, żeby powstał o nich film. Podobno twórcy Legionu Samobójców coś tam kombinują, więc mam cały czas nadzieję, że w przyszłym roku ukaże się film, którego głównymi bohaterami będzie ta dwójka.
    Han Solo i Leia mają u mnie drugie miejsce. A reszty po porostu nie znam.
    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  53. Przyznam, że nie znam ani jednej pary. A to z tego względu, że bardzo rzadko oglądam jakiekolwiek filmy.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  54. Większości nie znam ale uważam że pan i pani Smith powinni być trochę wyżej w rankingu A Khal trochę niżej :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Nie oglądałam Legionu :9 mój ranking byłby zupełnie inny, chyba Bridget I Mark by wygrali :) Albo Marschall i Lili :D

    OdpowiedzUsuń
  56. Zastanawiam się czy wybrać się na „Legionie samobójców” - polecasz ten film?

    OdpowiedzUsuń
  57. Bridget i Mark i Daenerys i Khal <3 szkoda ze ci drudzy krótko się sobą nacieszyli, bo zdecydowanie ich uwielbiam (zresztą która z babeczek nie wzdycha do Khala, pewnie tylko te co do Jona Snow wzdychają).

    OdpowiedzUsuń
  58. http://cdn2us.denofgeek.com/sites/denofgeekus/files/styles/insert_main_wide_image/public/joker9.jpg?itok=rDSK4XsK
    Co to takiego?
    Ach, to tylko Joker bijący Harley do tego stopnia, że wypada przez okno i prawie umiera. Prawdziwa miłość tak bardzo <3
    Khal Drogo i Deanerys też spoko - trzynastolatka sprzedana przywódcy barbarzyńców. Świetny wybór.

    OdpowiedzUsuń
  59. He he zgadzam się z Tobą :))) Fox Mudler i Dana Scully ich pamiętam z czasów dzieciństwa :]

    OdpowiedzUsuń
  60. Oglądałam Panią i Pana Smith niedawno! Bardzo lubię ten film :D a z moich ulubionych to zdecydowanie Chappie, Labirynt, Lucy, Niezgodna :D

    OdpowiedzUsuń
  61. Fajne to zestawienie, Jokera i Harley też bardzo polubiłem, ale żadna z tych par nie znalazłaby się w moim rankingu :D Ale że nie jest mój, to pochwalę jeszcze Leię i Hana, ale ze starej trylogii :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Leia i Han Solo dla mnie numer 1 :P.

    OdpowiedzUsuń
  63. Ja uwielbiam parę nr 7! (jak to brzmi - jak w jakimś teleturnieju :P )
    Pozdrowienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Mam sentyment do Muldera i Scully:)

    OdpowiedzUsuń
  65. rzeczywiście dość nietypowa wizja i zaskakujący ranking ;) ale to dobrze. :) jest ciekawiej

    OdpowiedzUsuń