Strony

8 sie 2015

"Kompleks Boga" Piotr Rozmus


   Jak mantrę powtarzam słowa, że polskie książki są dobre, ale muszę się wam do czegoś przyznać – mówiąc to, mam na myśli szczególnie nasze rodzime obyczajówki, które faktycznie są wspaniałe i dobrze się je czyta. Nigdy za to nie byłam przekonana do polskich kryminałów czy thrillerów, więc do książki Piotra Rozmusa „Kompleks Boga” podchodziłam z niemałym lękiem.

   Cztery osoby. Cztery grzechy. Jeden człowiek, który chce wymierzyć im sprawiedliwość w imię Boże.

   Nic ich nie łączy – nie znają się, co najwyżej mogli minąć się czasami w tramwaju czy jeść akurat kolację w tej samej restauracji – jednak trafiają razem do piwnicy psychopaty, który jest przekonany, że musi pomóc im oczyścić się z grzechów. W swoim chorym umyśle postanowił spleść losy tej czwórki na zawsze. 

   Pierwszą ofiarą zostaje Krystian, przystojny, bogaty i pewny siebie przedsiębiorca, który potrafi przekonać każdego do współpracy, nie zawsze jednak w moralny i uczciwy sposób. Jest przebiegły, zmienia kobiety jak rękawiczki a monogamię uważa za kłamstwo wymyślone przez tych, którzy chcą wierzyć, że człowiek może przeciwstawić się instynktom. Pewnej nocy, po wyjściu z klubu, mężczyzna zostaje porwany. Budzi się następnego dnia, zamknięty w klatce, jak pies, bez jedzenia, wody i jakichkolwiek wygód. Tam poznaje swojego porywacza, starszego mężczyznę, który ma do niego jedną prośbę – aby żałował za grzechy...

   Niedługo później do Krystiana dołącza Ewa, miła pani psycholog, której grzechem była zdrada małżeńska. Razem przez kilka dni zmuszeni są dzielić swój nieokiełznany strach i lęk przed nieznanym. A dwie kolejne osoby już są na liście grzeszników...

   W tym samym czasie policja prowadzi dochodzenie w sprawie zaginięcia czterech studentek. Sprawę przejmuje komisarz Aleksander Pieńkowski, który ma również odnaleźć zaginionego biznesmena i panią psycholog. Przesłuchując raz jeszcze osoby z ich otoczenia dowiaduje się coraz to nowych informacji, ujawniając tym samym niekompetencję swoich kolegów po fachu. Na jego przykładzie pokazane jest też, jak działa „system zasług” w polskiej policji – gdy śledztwo stoi w miejscu, to odpowiedzialny za to policjant dostaje niezłą burę. Natomiast gdy trafia się na znaczący trop to nagle jego zwierzchnik z lubością nadużywa słowa „my” - „my wpadliśmy na trop”, „rozwiązaliśmy to”, „udało się nam”. Jak wszędzie, tak i tam, porażkę ponosi się samotnie, sukces natomiast z tabunem ludzi, którzy nagle przypominają sobie, że przecież nam wytrwale pomagali w osiągnięciu celu.

"Gdzieś umierają ludzie, gdzieś rodzą się kolejne pokolenia."

   Wracając do naszego psychopaty; co dziwne, ma on pomocnika, przyjaciela, który wprawdzie potępia jego zachowanie, ale pomaga mu i nie ma najmniejszego nawet zamiaru zgłosić na policję faktu, że jego kolega przetrzymuje i torturuje w piwnicy ludzi. Jak mocno trzeba być do kogoś przywiązanym, by zachować dla siebie taki sekret? I co musi się stać, by w końcu stanąć po stronie pokrzywdzonych, odwracając się od przyjaciela?

   „Kompleks Boga” to niezwykły thriller, pełen napięcia i grozy. Co więcej, autor skupił się nie tylko na głównej fabule, ale także na przeszłości ofiar, co spowodowało, że mogliśmy odetchnąć na chwilę od poczucia szaleństwa, które przebijało się przez kartki książki. A jeśli o szaleństwie mowa to  majaki naszego psychopaty i jednego z więźniów były opisane tak realistycznie, że czułam się nieswojo czytając to – pan Piotr w niezwykły wręcz sposób potrafi wywołać nie tylko strach, ale i sprawić, że adrenalina zacznie szybciej krążyć po naszych żyłach, oddech przyspieszy a za sobą będziemy czuć czyjąś obecność.

   Przeczytałam multum zagranicznych thrillerów i ten nasz polski akcent na pewno zawojowałby tamten rynek; wyróżnia się stylem autora oraz tym, że wplótł on tam elementy horroru - i to niezłego, pełnego haków, narzędzi chirurgicznych i ognia.
   Na plus zasługuje także zakończenie, które – co najważniejsze – nie rozczarowało i trzymało poziom całej książki. Często mówi się, że powieść jest o tyle dobra, o ile nie można odgadnąć zakończenie. Cóż, w tym wypadku byłam tak zaoferowana losami bohaterów, że nawet nie miałam czasu zastanawiać się nad tym jak to wszystko może się skończyć. A to chyba jeszcze lepsza rekomendacja.


   Panie Piotrze, jeśli Pan to czyta to dziękuję za przywrócenie mi wiary, że Polacy potrafią pisać thrillery mrożące krew w żyłach i wywołujące uczucie paniki i strachu. Oby więcej takich książek! 

Za egzemplarz książki dziękuję serdecznie wydawnictwu


70 komentarzy:

  1. Miałam okazję czytać tę książkę i jestem nią zachwycona. Jak dla mnie to jeden z lepszych thrillerów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po takich słowach po prostu muszę przeczytać ! :)

      Usuń
    2. Jak my obie polecamy to naprawdę warto :D

      Usuń
    3. ja również ją czytałam i też bardzo spodobała się :) trafiła w me gusta :)

      Usuń
  2. Ja dopiero zagłębiam się w polskiej literaturze. Widzę, że ta książka będzie obowiązkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie slyszalam, ale jednak do mnie nie mowi :(

    http://mikijiu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam napięcie i elementy grozy. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. To ja mam zupełnie odwrotnie. Do polskich książek obyczajowych podchodzę z zerowtm entuzjazmem natomias kryminały mogłabym czytav tonami. Chętnie przeczytam książkę o której piszesz : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Książki tego typu nie są w moim guście a mimo to mam na nią wielką ochotę! Zachęciłaś mnie! :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ~Nataliaaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Książki tego typu nie są w moim guście a mimo to mam na nią wielką ochotę! Zachęciłaś mnie! :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ~Nataliaaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Z początku kojarzyło mi się trochę z "Dajcie mi jednego z was" (które dopiero planuję przeczytać), ale szybko przeszła mi ta myśl. Staram się częściej sięgać po książki polskich autorów, więc i tej z chęcią dałabym szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, ja też nie znam tej pozycji którą wymieniłaś :)

      Usuń
  9. Nie wiedziałam, że to aż tak dobra książka :))
    Sama koniecznie muszę ją przeczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje ostatnie zdanie, czyli podziękowania dla autora, przekonały mnie. Narobiłaś mi ochoty... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No to mnie zaciekawiłaś :-) lubię taką tematykę :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. kurcze mam dokładnie to samo zdanie zawsze wybieram zagraniczne kryminały ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego na pewno przeczytam tą ksiązke;)

      Usuń
    2. Ale spotęgowałaś napięcie w tym komentarzu :D

      Usuń
  13. Skoro są elementy horroru i na dodatek zakończenie jest sensowne to biorę. Finał to bolączka wielu pisarzy, więc tym bardziej cieszę się, że w tej powieści on nie zawodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A niestety obie znamy wiele zepsutych zakończeń :(

      Usuń
  14. Jejku...Cudowna musi być...

    OdpowiedzUsuń
  15. Znam zdecydownie za mało książek, dobrze że wpadałam na tego bloga :)

    Dziękuje za komentarz, będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz ponownie. Każdy komentarz i obserwacja mile widziana ♥ Miłego dnia i całej reszty wakacji xx
    LIFE PLAN BY KLAUDIA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też będzie miło, jak będziesz wpadać jak najczęściej :)

      Usuń
  16. ciekawa ta książka - coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Książka kompletnie nie w moim stylu, ale tak ją opisałaś, że cały czas się zastanawiam jak ona mogła się skończyć i co stało się z tymi ludźmi... Muszę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  18. To jest to! Dreszczyk emocji jest wskazany :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Zaciekawiłas mnie ta książką, oprócz lektur szkolnych nie czytałam książek polskich autorów -muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  20. O kurcze! Naprawdę pozytywna recenzja. Myślę, że jak najbardziej będę miała pozycję na oku. Ja osobiście nie mam nic do polskich autorów i jeśli ktoś napisze pochlebną opinię na temat jakiejś książki to po prostu się z nią bliżej zapoznaję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety wiele osób "z automatu" nie czyta polskich książek, nie wiem dlaczego... :(

      Usuń
  21. Nie słyszałam o tej książce, ale zaciekawiłaś mnie nią. Skoro jest pełna napięcia i grozy to muszę ją koniecznie wpisać na listę must read :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Książka kusi, strasznie po twojej recenzji, ale niestety elementy horroru mnie przerażają :/ kto wie może jednak dałabym radę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko psychopatyczny horror :) potworów nadnaturalnych tam nie ma ;)

      Usuń
  23. Jak tak zachwalasz to będę miała na uwadze :)
    Uwielbiam thrillery, ale mam też do nich bardzo duże wymagania ;))

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie czytałam tej książki , ale twoja recenzja na tyle mnie zainteresowała , że sięgnę po nią . Lubię horrory i kryminały:)
    http://www.khatstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Recenzja bardzo skutecznie zachęciła mnie do tej książki. Dawno nie sięgałem po książkę tego rodzaju, więc tym chętniej nadrobię zaległości:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Muszę ją mieć, świetna recenzja ! <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Może przeczytam, fajna recenzja :)
    http://astrall-bloguje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam więc nadzieję, że autor jednak odniesie sukcesy za granicą i przede wszystkim znajdzie dobrego tłumacza, bo tłumaczenie to jednak ważna sprawa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak... ostatnio tak się zastanawiałam nad tym, że tłumacze są u nas w ogóle nie doceniani, a przecież odwalają kawał roboty...

      Usuń
  29. kryminały też mamy dobre, nie tylko obyczajówki :)

    OdpowiedzUsuń
  30. O książce jeszcze nie słyszałam, ale swoją recenzją narobiłaś mi takiego smaka na nią! ;)

    Mój urlop się skończył. Przepraszam, że mnie tak dawno nie było u Ciebie. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Tym razem opisujesz ksiązkę, która jak najbardziej trafia w moje gusta :) Uwielbiam polskich autorów, choć zdecydowanie jeśli chodzi o rejony fantastyki i sf. Kryminałów czytałam zaledwie kilka ale zachęciły mnie. Od czasu do czasu lubię sięgnąć po tego typu literaturę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja też jakoś nigdy nie sięgnęłam po polski kryminał, choć jestem ich fanką, ale po przeczytaniu tego co napisałaś będę miała tego autora na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  33. Czytając tytuł nie spodziewałam się niczego dobrego, a tutaj taka miła niespodzianka. Chętnie sięgnę po tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawe, choć ja nie przepadam za thrillerami, za to ostatnio udało mi się znow upolowac fajne ksiązki w antykwariacie, teraz czytam "Zamek" Kafki:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie dokońca jestem do tej książki przekonana, ale pewnie innym osobom przypadnie do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja kiedyś maniakalnie oglądałam thrillery, teraz jakoś wolę coś spokojniejszego. Może wyrosłam, a może życie dostatecznie mi daje popalić? Ale taką książkę może bym ugryzła..?

    OdpowiedzUsuń
  37. Zapowiada się rewelacyjnie, no jestem bardzo ciekawa :)
    a co do polskich książek to oczywiście najlepsza jest fantastyka :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Fabuła tej książki, pomysł na nią i wykonanie podobały mi się bardzo, ale strasznie męczyłam się z językiem - miałam wrażenie, że nie ma słowa, które nie posiadałoby jakiegoś dodatkowego określenia.

    OdpowiedzUsuń