Strony

3 lip 2015

Coś się kończy, coś zaczyna i #prawdziweobliczaraju

   Spokojnie, nie mam zamiaru odejść z blogowego półświatka, po prostu czas na wyniki konkursu i ogłoszenie nowego.
   Z radością informuję, że po długim namyślę książkę "Pod kloszem" otrzymuje... Klaudia M. za to zgłoszenie, które przekonałoby chyba każdego:

                                Gratuluję! Już pędzę pisać do Ciebie maila i pakować nagrodę.

   Miałam przyjemność przeprowadzenia mini- wywiadu z panią Tanya Valko, autorką książki "Miłość na Bali", której recenzja ukaże się na blogu już w niedzielę.

- Gdyby mogła Pani porównać Bali do jakiegoś koloru to do jakiego i dlaczego właśnie ten?

Tanya Valko:  Jeden kolor dla Bali to za mało - wyspa ta ma w sobie tyle barw i zapachów, że chcąc ją scharakteryzować musiałoby się powiedzieć tęczowy. Swoją drogą coraz więcej przyjeżdża na nią gejów z całego świata i czują się tam tak jak wszyscy - cudownie i na luzie.

- Nie ulega wątpliwości, że kobiety to niezwykle silne osoby i że potrafią wiele przejść. Czy uważa Pani, że kobiety w krajach Arabskich zbuntują się kiedyś i zaczną walczyć o swoje?

Tanya Valko: One buntują się już od wieków. Poza tym określenie "kraje arabskie" jest zbyt ogólne. Czy mówimy o krajach arabskich w północnej Afryce czy na Bliskim Wschodzie? To zupełnie inna bajka. Libijskie kobiety np. uzyskały prawo wyborcze wcześniej od Szwajcarek, a Saudyjki do tej pory go nie mają.

- Zwykle to pytanie zadaje się kandydatkom na Miss, ale myślę, że Pani będzie miała więcej do powiedzenia na ten temat; gdyby mogła Pani zmienić jedną rzecz na świecie, to co by to było?

Tanya Valko: Nienawidzę fałszu i zakłamania i uważam, że dużo łatwiej mogłoby nam się bez tych przywar żyć. Wolę, kiedy np. Arab patrzy na mnie spode łba, z pogardą czy nienawiścią, bo wiem wtedy, co kryje się w jego sercu i czego mogę się po nim spodziewać. Nie znoszę natomiast fałszywych uśmiechów Azjatów i ich sztucznej służalczości i nie wierzę w ich życzliwe zachowanie. Znam historię tych regionów świata i wiem, na jakie okrucieństwo ich stać.

   Kochani! Macie możliwość wygrać u mnie swój własny egzemplarz tej książki. Wystarczy zgłosić się po tym postem i odpowiedzieć na pytanie:
- W jakie egzotyczne miejsce wybralibyście się najchętniej i dlaczego?

1. Fundatorem nagród jest wydawnictwo Prószyński i S-ka, organizatorką konkursu jest autorka bloga naczytane.blogspot.com
2. Konkurs trwa od 3.07.2015 do 10.07.2015
3. Aby wziąć udział w konkursie należy odpowiedzieć pod tym postem na pytanie konkursowe i podać swój adres mailowy. 
4. Ogłoszenie wyników odbędzie się do 3 dni po zakończeniu konkursu. 

54 komentarze:

  1. Po pierwsze gratuluję wygranej.
    Świetne pytania do autorki, z chęcią czytałam zarówno je jak i odpowiedzi.
    W konkursie brać udziału nie będę bo sama dostałam od wydawnictwa ten tytuł. Życzę powodzeni wszystkim biorącym udział :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To życzę miłej lektury, bo mi się bardzo książka podoba : )

      Usuń
  2. Ale Klaudia super zgłoszenie wysłała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No bardzo ciekawie :) Jej ale jak autorka udzieli wywiadu, tak miło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo na blogu pojawi się wywiad z Carlą Sanchez :)

      Usuń
  4. zasłużona wygrana :) gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej, zostałaś nominowana do Liebster Blog Award:) Szczegóły na: http://ksiazkoholiczka94.blogspot.com/

    Mam nadzieję, że weźmiesz udział;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już trzecia nominacja, muszę poodpowiadać na pytania :) dziękuję :)

      Usuń
  6. Wygrana zasłużona, nawet nie mam nic do dodania(to nie znaczy, ze uchylam się od odpowiedzi, wysoki sądzie) ;) Świetna praca!
    Nad zgłoszeniem się jeszcze pomyślę, na razie zastanawiam się, czy to książka dla mnie. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W niedzielę dodam recenzję, to łatwiej będzie Ci podjąć decyzję :)

      Usuń
  7. Gratuluję zwyciężczyni świetne zgłoszenie :D
    Tobie gratuluję wywiadziku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, niedługo pojawi się inny wywiad :) bardziej rozbudowany :)

      Usuń
  8. Gratulacje! Zgłoszenie powalające!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie na Malediwy, bo to istny raj na ziemi. Nurkowałabym wśród raf przez pół dnia a drugie pół leżałam pod seszelą:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję zwyciężczyni wygranej i pomysłowości :)

    OdpowiedzUsuń
  11. gratuluje zwyciężczyni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje, świetne zgłoszenie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję wygranej! Całkowicie zasłużona :)

    http://lazurytoweniebo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. hehe pomysłowa dziewczyna! gratulacje! :)

    biorę udział w konkursie! biorę! to mój pierwszy udział w Twoim konkursie! a co, w końcu ostatnio pisałam, że w końcu powinnam wziąć udział! ;)

    gdzie ja bym chciała pojechać? od kilku dobrych lat powtarzam: Chile, ale zawsze ciężko było mi to uzasadnić, ma to państwo w sobie coś pociągającego! ale dziś przeczytałam, że jest tam największy odkryty basen na świecie i od razu stwierdziłam, że to nie moje marzenie, że to mój cel tam jechać! i chce popływać w tym wielkim, największym basenie!

    blurred.lines.q@gmail.com :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zaskakujące jak to czasem bywa, że ktoś jest obok, ale nawet nie patrzymy na tą osobę jako na kandydata na naszą drugą połówkę, nawet nam to przez głowę nie przejdzie, a później nagle jedno wielkie boom i wiele się zmienia :) życie zdecydowanie zaskakuje!

      Usuń
    2. Dziękuję za zgłoszenie ! :)
      Masz rację, miłość chodzi różnymi ścieżkami :)

      Usuń
  15. Powiem Ci, że wyniki konkursu serio przyćmiły Twoją recenzję :D Nie mogę się nadziwić, jaki świetny pomysł miała ta dziewczyna na wygranie konkursu :) Gratuluję jej, w pełni zasłużyła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ważne, że nie było recenzji :D ale rozumiem, byłaś tak oczarowana jej zgłoszeniem że nie zauważyłaś :)

      Usuń
  16. Osoba, która wygrała miała naprawdę ogromną wyobraznię! Strasznie mi się to spodobało i nie dziwię się, że akurat ją wybrałaś :) Gratuluję zwyciężczyni! i życzę powodzenia wszystkim tym, którzy teraz biorą udział w konkursie :) świetny wywiad!
    [klik]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, mam nadzieję, że niedługo pojawi się więcej wywiadów :)

      Usuń
  17. Zwyciężczyni naprawdę zasłużyła, rewelacja :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  18. zwyciężyczni posłużyła się sporą dawką kreatywności, jak najbardziej należy jej się nagroda!:)

    OdpowiedzUsuń
  19. genialny pomysł zwyciężczyni konkursu:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby nas wszystkich trzymały się takie genialne pomysły :D

      Usuń
  20. Gratuluję zwyciężczyni - mała naprawdę świetny pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję zwciężczyni :)

    http://fashionelja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratuluję zwyciężczyni i jej genialnego pomysłu! W pełni zasłużyła na wygraną. Świetny wywiad :)

    Pozdrawiam ♥,
    yudemere

    OdpowiedzUsuń
  23. Zgłaszam się!
    gabolek000@o2.pl

    Gdybym tylko miała okazję, z chęcią wybrałabym się na Malediwy. Znajduje się tam przede wszystkim wiele pięknych i zaskakujących miejsc. Dajmy na przykład wyspę Fuamulaku, czyli wsypę orzechów :) Żeby się tu dostać trzeba mieć zezwolenie i choć może to być nieco trudne, wydaje mi się, że warto się o nie postarać, chociażby dla posłuchania samego języka mieszkańców wyspy, który trochę odbiega od tego ze stolicy. Dodatkowo, wyspa jest idealnym miejscem do uprawy wielu roślin i owoców, między innymi orzechów, ananasów, mango czy pomarańczy. Wyspa jednak nie słynie tylko z drzew owocowych, bo są tu też jeziora, a nawet centrum nauki.
    Na Malediwy poleciałabym choćby dla samej stolicy, która jest również portem morskim. Choć stolica jest mała, znajduje się w niej siedziba rządu, port lotniczy i ośrodki kulturalne regionu, a cała wyspa otoczona jest falochronem. Znajduje się tu również największy meczet na Malediwach i targ rybny, który naprawdę chciałabym zobaczyć. Z chęcią spróbowałabym też tamtejszej kuchni.
    Jeśli nie dla tych miejsc i rzeczy, odwiedziłabym Malediwy dla samej rafy koralowej! Woda jest przejrzysta i ciepła i można w niej nurkować, a zwierzęta morskie są różnorodne. To byłoby świetne doświadczenie.
    Teraz już wiesz, jakie miejsce i dlaczego, chciałabym odwiedzić :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluję zwyciężczyni :) pomysł na zgłoszenie mnie powalił :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję zwyciężczyni, zdecydowanie na to zasłużyła c:
    http://astrall-bloguje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Gratuluję zwyciężczyni poprzedniego konkursu! Genialnie jej to wyszło. :D
    Mini wywiad bardzo interesujący i aż żałuję, że nie jest dłuższy, bo świetnie się go czytało. :)
    Ja w sumie nie wiem czy chciałabym się wybrać w jakiekolwiek egzotyczne miejsce. Tam są egzotyczne pająki i w ogóle... A już te nasze przyprawiają mnie o ciarki. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo i z autorki świetna kobieta :)
      Pajączki lubię, węże trochę mniej :)

      Usuń
  27. Gratuluję zwyciężczyni :-)
    Ciekawe pytania i odpowiedzi.Nad Twoim konkursem muszę się jeszcze jednak zastanowić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Gratuluje - nagroda w pełni zasłużona.

    OdpowiedzUsuń
  29. Gratuluję wygranej!
    Ja też zadałam pytania autorce i czekam na odpowiedzi. Twoje są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Gratuluję Tobie wywiadu i zwyciężczyni poprzedniego konkursu, świetny pomysł na pracę konkursową!

    Zgłaszam się do konkursu!
    Na ścianie mam Afrykę z dekoracji welurowych – wioskę indiańską i sawannę, dlatego ja najchętniej wybiorę się na Czarny Ląd, a konkretnie do Kenii. Dlaczego? Bowiem tam odnajdę to, co kocham. W dżungli osobiście przekonam się o człowieczeństwie małp człekokształtnych. Przy wodopoju na sawannie będę bacznie obserwować spragnione, dzikie zwierzęta w naturze – żyrafy, słonie, bawoły, antylopy i zebry, lwy, gepardy, a także pływające krokodyle i hipopotamy. Bliżej przyjrzę się moim kuzynkom żyrafom i niezwykle inteligentnym słoniom. W wodach Oceanu Indyjskiego zanurzę swe ciało, by w morskich falach pofiglować z delfinami, zaś wieczorem o zachodzie słońca szum fal ukoi me nerwy, a ja zjem romantyczną kolację na plaży. Obowiązkowo udam się do afrykańskiej wioski, by tam spotkać się z innymi wysokimi ludkami, czyli Masajami. Spojrzenie na świat z innej perspektywy będzie miłą odmianą dla mnie.
    martucha180@tlen.pl
    Banerek tutaj: http://atramentowomi.blogspot.com/p/konkursowo.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zapraszam Cię do siebie - od dziś u mnie urodzinowy konkurs:
      http://atramentowomi.blogspot.com/2015/07/konkurs-urodziny-u-rodziny.html

      Usuń
  31. Biorę udział w konkursie :) kati131993@wp.pl

    Chiny, Karaiby, Japonia czy Malediwy? Co wybrać? Każde z tych miejsc czymś zachwyca: kulturą, przyrodą, atmosferą, jednak ja najchętniej wybrałbym się w podróż po Indiach, które kojarzą mi się z radością, tańcem i paletą barw.

    Dlaczego? Istnieje wiele czynników. Po pierwsze klimat w Indiach, w przeciwieństwie do tego w naszym kraju, zadowoliłby mnie w 100%. Styczeń i +15 stopni? To coś dla mnie:)

    Indie to swoista mozaika kolorów, która zachwyci każdego, a w szczególności mnie. Taką magię kolorów możemy zobaczyć na przykładzie sari. Dla jednych to kilkumetrowe pasmo materiału, a dla drugich dzieła sztuki. Złota biżuteria i kolorowe, pięknie zdobione i przykuwające uwagę stroje, które każdy kojarzy z roztańczonych i rozśpiewanych filmów Bollywood. A Holi? Festiwal kolorów, który podbija Europę? Pochodzi właśnie z Indii.

    Kolejnym powodem, dla którego wybrałam Indie jest architektura. Złota Świątynia (jedna z setek albo nawet tysięcy), dosłownie złota, budowla położona na samym środku jeziora boskiego nektaru. Jej widok w nocy ukoiłby moją artystyczną duszę.

    Jeśli sądzicie, że holandia jest krajem tulipanów to jesteście w błędzie. To właśnie w Iniach znajduje się największy ogród tulipanów, gdzie różnobarwne kwiaty kwitną na tle pogrążonych w chmurach gór.

    A na koniec podróży po Indiach wybrałabym się do królestwa czekolady w Munnar. Droga, którą trzeba pokonać nie należy do przyjemnych, ani łatwych, jednak warto ją przebyć. W nagrodę za wytrwałość dostaniemy nie tylko przepiękne widoki tj. zielone wzgórza pokryte wszelkimi gatunkami herbaty i przypraw, ale także możliwość spróbowania prawdziwej, domowej czekolady. Idealna nagroda dla takiego łasucha jak ja.

    OdpowiedzUsuń
  32. Najchętniej wybrałbym się do Japonii, ale nie wprost do tokijskiego zgiełku czy zatłoczonej Osaki, tylko tam gdzie spokój harmonicznie współgra z pięknem. A to mogę znaleźć na wyspie Hokkaido najbardziej malowniczym miejscem w Japonii, gdzie górzyste tereny przeplatane są licznymi, krystalicznie czystymi jeziorami. Poranki są spowite gęstą mgłą przez którą nieśmiało przebijają się pierwsze promienie słońca, oświetlając złotą łuną taflę jeziora. Powyżej, gdzieś pośród mgieł góry Oakan znajdują się gorące źródła, a gęste lasy wzbijają się oraz opadają na pagórkach. W dolinach znajdują się wioski oraz miasteczka pamiętające czasy samurajów. Powoli toczące się życie jest przybarwione pięknem przyrody oraz historią, bogatą w wzloty i upadki. Dlatego ten kraj jest tak egzotyczny, z jednej strony życie pełne pędu, z drugiej miejsca w których czas się zatrzymał.

    OdpowiedzUsuń