Strony

19 sty 2017

Czego nie mówić Młodym w dniu ślubu


Tak, nadal będę was zadręczać tematyką ślubną. Wybaczcie, za rok przestanę już o tym pisać. Albo wtedy, jak kompletnie skończą mi się pomysły. Dzisiaj jednak zdania, których nie należy mówić Pannie i Panu Młodemu w dniu ich ślubu. Krótko i z przymrużeniem oka.

Panna Młoda

„O, te winietki są dokładnie takie same jak u X a za to kolor identyczny jak u Y rok temu.”

„Może jednak byłoby ci lepiej w sukience kroju rybka?”

„A to Ty się nie odchudzałaś przed ślubem?”

„Dziecko, jaka z ciebie chudzinka! Jak ty dzieci urodzisz?!”

„A nie szkoda było Ci wydać tyle pieniędzy na sukienkę na jeden raz?”

„A czemu nie zaprosiliście ciotecznej stryjenki Jadzi? Przecież świetnie by się bawiła!”

„A ten Jacuś z podstawówki, co ciągnął cię za warkocze, to jest teraz lekarzem w Ameryce! A ten twój mąż to co robi?”

„Czy ja mogę się przesiąść? Bo nie lubię tej baby co siedzi trzy miejsca na prawo ode mnie…”

„Proszę pani, orkiestra nie będzie już grała – wszyscy się upili.”

„Właśnie ktoś zamknął się w spiżarni i zjadł cały tort weselny.”

„Ojej, nie chciałam wylać na ciebie tego czerwonego wina…”

„Córko, idź porozmawiać ze stryjeczną byłą żoną wujka Andrzeja, taka samotna siedzi!”

„Cześć, wiesz, tak chciałam cię uprzedzić, że nas jednak dzisiaj nie będzie, bo złamałam paznokcia, krowa się cieli a poza tym mąż mnie zdenerwował i ja z nim nigdzie nie będę jechała.”
„Kto to widział brać ślub w lecie! Wszyscy się spocą!”
„Kto to widział brać ślub na jesień! Wszyscy zmarzną!”

„U nas na weselu było smaczniejsze jedzenie.”

„Ja bym zrobiła to całkowicie inaczej!”


Pan Młody

„Wódka jest ciepła!"

Kto nie chciałby takiego orszaku ślubnego? 

126 komentarzy:

  1. Że też ja takiego orszaku nie miałam :P mnie w dniu ślubu zasypywali pytaniami o dzieci. O niczym innym nie marzę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, zapomniałam o kwestii dzieci :D

      Usuń
    2. Kochana, mnie na poprawinach pytali, czy noc poślubna była owocna :P

      Usuń
    3. Spać nie mogłam, tak mąż chrapał :D

      Usuń
    4. Mi także już sam nagłówek skojarzył się z dziećmi;>

      Usuń
  2. Dobre :-D na szczęście nie usłyszałam żadnego z tych tekstów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach! Jak ja nie znosiłam tego typu "rad"! Do dziś mnie szlag trafia jak sobie przypomnę! ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno niejedno uslyszysz tego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahaha. Dobre :)
    Chłopczyk wygrywa wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No z tym tortem to raczej mało realne, ale kto wie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo przydatne, na szczęście nigdy nic z tych rzeczy nie powiedziałam :-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chwała Ci! :) Ja przyznam - raz powiedziałam ten tekst o jesieni :)

      Usuń
  8. Cytaty rodem z ust tych wszystkich starych, zgryźliwych ciotek, co to na wesela przychodzą głównie, żeby poobrabiać tyłki parze młodej, a przy okazji wszystkim dookoła. Brrr....
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie ciotki tylko tym żyją :D no i czasami pogrzeb się trafi, ale wtedy nie wypada za głośno krytykować :)

      Usuń
  9. Byłam na paru ślubach,a nic takiego nie słyszałam. Musisz przyjechać u nas brać ślub,będzie spokojniej:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja trafiałam na dziwne wesela jak do tej pory :D
      Zaproś mnie, ja Ci chętnie potowarzyszę :D

      Usuń
  10. Hahaha i od razu mam lepszy humor, dziękuję! ;) I jaki słodki chłopczyk! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś miała kiedyś depresję, chandrę czy coś, to się polecam :P

      Usuń
  11. Chyba żadnych z tych słów nie chciałabym usłyszeć na swoim ślubie. U nas na szczęście obyło się bez takich nieprzyjemnych tekstów, ale wiadomo, że na każdym ślubie trafi się przynajmniej jedna "sympatyczna" osóbka, które swoje myśli i nie omieszka podzielić się swoją opinią z innymi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I najczęściej jest to albo jakaś ciotka ósma woda po kisielu, albo nielubiana koleżanka :D

      Usuń
  12. Niestety niezadowoleni i krytykujący zawsze się znajdą, ale nigdy nie powinni tego mówić państwu młodym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle, że ci krytykujący tego nie rozumieją :)

      Usuń
  13. ZA rok to będą inne tematy. Ślub to coś co mi nie grozi;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pan młody powinien się obawiać jeszcze kwestii ilości alkoholu ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój przyszły mąż jest zapobiegliwy i mamy tyle alkoholu, że przez tydzień goście weselni by mu nie podobali :D

      Usuń
    2. Hehe;p To dobrze, choć Polak potrafi wiele wypić;p

      Usuń
  15. Hahaha
    nieźle..
    Masz rację - czasem chlapnie się jakieś głupoty na weselu. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mój hit to: „Proszę pani, orkiestra nie będzie już grała – wszyscy się upili.” haha

    OdpowiedzUsuń
  17. Widać, co jest najważniejsze dla facetów :D Na ciepłą wódkę jest rada, ostatnio na wykładzie słyszałam o lodowych kieliszkach, które od razu ją chłodzą. Dobry gadżet na każde weselicho. Tylko co jak usta przymarzną?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeszcze dodam do listy "Proszę pani, pani teściowa przymarzła do kieliszka" :D

      Usuń
  18. Hahaha no tak i wszystko spada na pannę młodą, a facet ma na głowie tylko jedno :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam wszystkie teksty odnośnie tego, jak to ja schudłam i na pewno się odchudzałam miesiącami (jakby nie wystarczyłby sam przedślubny stres ;-)). A ciepła wódka to zbrodnia :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Haha :) Na szczęście na swoim ślubie nie usłyszałam, żadnej z tych uwag. Wręcz przeciwnie, goście zachowywali się wzorowo. Chciałabym jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęściara :) zobaczymy jak będzie u mnie :)

      Usuń
  21. wiesz, że w dniu mojego ślubu nie usłyszałam żadnego z tych zdań:D?

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak sobie pomyślę że mnie również to kiedyś czeka, to strasznie się boję. Może to przez to że nie lubię być w centrum uwagi, a jednak ślub, na który przychodzi wiele osób aby specjalnie świętować z nami nasze szczęście i miłość - to jednak okazja do tego aby być w tym centrum. A takie uwagi pewnie stresują i niektóre irytują (chyba że to tylko ja odniosłam takie wrażenie :D) więc podziwiam każdego kto się decyduje! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubię być w centrum zainteresowania, ale jakoś dam radę :)

      Usuń
  23. Hahaha pamiętam jak moje siostry brały ślub te teksty doprowadzały je do białej gorączki :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Super na wesoło.

    OdpowiedzUsuń
  25. Lepiej nie kupuj czerwonego wina na własne wesele :p chyba, że w kubkach niekapkach :D

    OdpowiedzUsuń
  26. "Dziecko, jaka z ciebie chudzinka! Jak ty dzieci urodzisz?!" - z tym to się sama spotkałam na ślubie znajomych. Jakaś starsza kobieta z rodziny Pana Młodego zaczęła jechać z tekstem, że biodra za wąskie i się jeszcze dziecko chore urodzi... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, te studnie wiedzy :D To co miała biedna dziewczyna zrobić, biodra sobie rozepchać siłą umysłu? :)

      Usuń
  27. Wow, krowa się cieli :D Hehe :D Na naszym na szczęście żadnych takich uwag nie było (chyba, bo było to dawno).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy u nas krowa się u kogoś będzie cielić :D Czy cielęta się rodzą w lipcu?

      Usuń
  28. Takich tekstów się chyba nie uniknie :D U mnie było jeszcze: "tylko tej orkiestry brakowało" - mieliśmy dj'a :D Strasznie mnie to irytowało, ojjj strasznie. Ale generalnie muszę powiedzieć, że moje wesele nie było jakoś strasznie krytykowane. Może dlatego, że skromne. Zazwyczaj obrywa się najmocniej tym, którzy robią mega imprezy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To my robimy takie typowe - około sto osób, orkiestra, państwo młodzi i tyle z atrakcji :D

      Usuń
  29. Dobre! :-)
    I tym razem nie mam nic więcej do dodania, no może poza tym, że Parę Młodą zwyczajnie wkurza brak ogłady i ludzie, którzy nie mają wyczucia i taktu. ;-)
    Pozdrowionka :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. cytaty rodem z serialu :D Jak dobrze, że na moim ślubie nie miały miejsca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za dużo seriali oglądam i stąd mi się to wzięło :)

      Usuń
  31. Hahahahha a u nas było: KTO TO WIDZIAŁ BRAĆ ŚLUB W GRUDNIU? PEWNIE W CIĄŻY...
    No cóż, po 9 miesiącach było łyso, a po 4 latach stwierdzili, że pewnie bezpłodni jacyś ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, zapomniałam napisać o tych, którzy organizują ślub w 3-4 miesiące :D Bo wtedy "to na pewno w ciąży i będą się ze sobą męczyli, jak Jadźka z Kazikiem!"

      Usuń
  32. Niezły zbiór :-) a wiesz co jakoś jak pamiętam nie miałam problemów na moim ślubie :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Na pewno nic, co wskazywaloby na to, że panna młoda nie wygląda pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bój się Boga! Takich rzeczy się nie mówi :D

      Usuń
  34. "Stryjeczną była żona wujka Andrzeja" - padłam przy tym! :) Dobre rady, ale czuję, że nie przeczytają ich te osoby, do których tak naprawdę są skierowane :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja właśnie w tym roku wychodzę za mąż:D ale na razie jestem w czarnej d.. z przygotowaniami:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, a kiedy dokładnie? :) My na razie jesteśmy na bieżąco :)

      Usuń
  36. Ciekawe co Ty usłyszysz tego dnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. „Czy ja mogę się przesiąść? Bo nie lubię tej baby co siedzi trzy miejsca na prawo ode mnie…” - standard. Byłam na wielu weselach i na każdym słyszałam ten tekst tyle razy, że aż nie zliczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego u nas będą winietki i koniec tematu :P

      Usuń
  38. Zbiór niezły, ja już nie pamiętam jak to było na moim ;-)

    OdpowiedzUsuń
  39. Na szczęście u mnie nikt tak nie mówił :) chociaż kto wie może za plecami :D cha cha

    OdpowiedzUsuń
  40. Ha ha ha :) Nieźle się uśmiałam :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja póki co byłam na jednym ślubie i mi wystarczy :D Muzyka disco polo i cały ten chaos to nie dla mnie :P Chociaż mi się nie podobało to żadnych przytyków nie robiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba zależy od wesela, u nas disco polo nie będzie :D

      Usuń
  42. Samo życie :D No wszystkim nie dogodzisz!

    OdpowiedzUsuń
  43. Wiadomo, że dla Panny Młodej to jest bardzo, bardzo ważny dzień. Ludzie czasem mogliby pomyśleć (albo chociaż przypomnieć sobie swoje wesele) i odpuścić... :p
    Poza tym to jednak Panna Młoda zazwyczaj poświęca więcej czasu na organizację, więc nawet wypadałoby jej odpuścić. Po tygodniach nerwówki należy jej się wspaniały, Wielki Dzień ;)
    A Pan Młody... No cóż, wódka powinna być zimna :p

    OdpowiedzUsuń
  44. Haha, jak zawsze można się pośmiać :) Ludzie czasami mogliby ugryźć się w język, chociaż czasem te teksty są zabawne :D
    Gingerheadlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  45. Zdecydowanie takie teksty mogą człowieka zirytować. Z resztą nie wiem po co w ogóle krytykować i wkurzać ludzi w "ich dniu" :)

    OdpowiedzUsuń
  46. oo proszę :) trafiłam na bardzo fajny post :)

    akurat w przyszłym roku planujemy z narzeczonym wziąć ślub :) nawet oglądaliśmy już sale :) jestem ciekawa co takiego goście Nam będą mówić ;p

    OdpowiedzUsuń
  47. haha oj nikt nie chciałby tego słyszeć :P

    OdpowiedzUsuń
  48. Teksty ludzi są wystrzałowe , zawsze musza coś powiedzieć :D
    Najlepsze są zawsze pytania o dzieci , ile będzie i kiedy.

    OdpowiedzUsuń
  49. Jestem ciekawa co ja uslysze :P Czesc z "Twoich" tekstow nie bedzie miec racji bytu, bo nie zapraszamy piatej wody po kisielu, ale najbardziej boje sie, ze nie zdarzymy wszystkiego przygotowac, a weselny stres mnie powoli dobija :P

    OdpowiedzUsuń
  50. O chudzince i o sukni to słyszę praktycznie na każdym ślubie jak ktoś komentuje pannę młodą ;) Bardzo dobrze napisany post. Pozdrawiam :)
    Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  51. Hah, nieźle! Polecam jeszcze nie wspominać o byłej dziewczynie Pana Młodego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  52. Świetne zestawienie. :) Pamiętam, jak w dniu ślubu moja matka chrzestna zażartowała, że może "pan młody się nie zjawi". ;)

    OdpowiedzUsuń
  53. No... ja usłyszałam ten tekst z przesiadaniem ;/ Po co takie rzeczy mówić ? I tak koniec końców każdy siada gdzie chce, krąży po sali itd. Uznałam, że jak jest młode małżeństwo (młodsze od nas o 5 lat, tak na marginesie), to będzie chciało siedzieć z ludźmi młodymi w podobnym do siebie wieku. Jak się okazało, woleli wśród starych wujków i ciotek - ich sprawa. Wszystkich się nie zadowoli :)

    OdpowiedzUsuń
  54. super kochana napisane ;) ja już po ślubie to mnie już takie pytania nie dopadną ;p

    OdpowiedzUsuń
  55. No i ten tekst zamknął temat! Zgadzam sie w pelni.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  56. Można się pośmiać, patrząc z dystansu. Jednak słysząc niektóre z tych tekstów na ślubie, pewnie porządnie bym się wkurzyła, a przy niektórych (orkiestra!) chyba zeszłabym na zawał :D

    OdpowiedzUsuń
  57. Chociaż nie miałam ślubu to niejednokrotnie jako osoba postronna słyszałam te teksty do pary młodej. Jest to dość przykre, bo te osoby przecież się cieszą, a ktoś uszczypliwie coś do nich mówi i nastrój automatycznie pryska :(

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  58. Hahah, nie no Pan Młody to rzeczywiście ma powody do zmartwień. :D

    OdpowiedzUsuń
  59. Hahahahahaha, nie wiem czy zapamiętam wszystko to czego nie mogę mówić Panu Młodemu! :D

    OdpowiedzUsuń
  60. Fajny i zabawny pomysł na post :D Szkoda, że wszystkiego nie zapamiętam, ale możesz chociaż większa część, żeby nie denerwować państwa młodych :D
    Pozdrawiam c; /~Kinga
    Unpredictabble

    OdpowiedzUsuń
  61. Mi na szczęście nikt tak nie powiedział w dniu ślubu :)

    OdpowiedzUsuń
  62. E tam, niektóre nie są takie złe

    OdpowiedzUsuń
  63. Ja tam lubię tematykę ślubną. Fajny post :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Tekst do pana młodego hahah :D Kobiety zawsze mają gorzej, tyle się wysłuchać ;p

    Ja tez czekam na słońceee !! ale temperatura na _ u mnie, nie jest źle ;D

    OdpowiedzUsuń
  65. HAHAHAHHA! super! Oj TAK! sa meczace pytania w dniu slubu A ja myśle ze najważniejsze aby podziekowac młodej parze za dobre drinki w barze heheh Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  66. uśmiechnęłam się, pełno tu typowego dla naszego narodu (a może nie tylko) marudzenia i porównywania :D ja nie wiem, dlaczego właśnie te dwa zajęcia są ulubionym hobby wszystkich cioteczek i babć...

    OdpowiedzUsuń
  67. Byłam na kilku weselach i jeszcze się nie zdarzyło, żeby któryś z tych tekstów nie padł. nie koniecznie do Panny lub Pana Młodego :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Aaaaaaa ;D Mega :D I w sumie to odzwierciedla też wszystko o czym kto myśli przed ślubem i czym się martwi ;p

    OdpowiedzUsuń
  69. Mnie tą tematyką nie zanudzasz. Lubię takie posty w tonie żartobliwym;)

    OdpowiedzUsuń
  70. Ostatnie takie najgorsze :D haha :D

    OdpowiedzUsuń
  71. Świetny post napisałaś. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń