Strony

8 maj 2015

"Cudownie tu i teraz"

   Ilu z nas chciałoby móc powiedzieć, że jest cudownie tu i teraz? Odetchnąć głęboko wiosennym powietrzem, usiąść na gołej ziemi i zachwycić się tym, że mamy okazję tu być i czuć to, co czujemy.
   Główny bohater książki, Sutter Keely jest przekonany, że potrafi uszczęśliwić siebie i wszystkich wokół. Klasowy imprezowicz, którego każdy lubi, bo prawdę mówiąc Sutter robi wszystko, by nikomu nie zajść za skórę. Każdą kłótnię zabija w zalążku, zamieniając ją w żart, w gruncie czego niedoszły przeciwnik uśmiecha się z kpiną do chłopaka i daje mu spokój; komu potrzebna jest draka z człowiekiem, do którego i tak nic nie dotrze?
   Zabawa, dziewczyny i alkohol to trójca święta dla naszego bohatera; już od pierwszego rozdziału mamy wątpliwą przyjemność obserwować jak raz po raz popija whisky wymieszaną z 7up'em. Dla rozluźnienia, ma się rozumieć.
   Po jednej z grubo zakrapianych imprez Sutter budzi się na trawniku przed domem, który absolutnie jego domem nie jest. Zagubiony znajduje ratunek w postaci niezbyt lubianej koleżanki ze szkoły, która rozwozi gazety i z dobrego serca pomaga skacowanemu chłopakowi. W swojej wspaniałomyślności (i bezmyślności) Sutter stwierdza, że Aimee potrzebuje pomocy, by zdobyć chłopaka i pozycję w szkolnej hierarchii i że oczywiście tylko on może jej pomóc. Jak to jednak w życiu bywa, pomoc Suttera, kończy się tym, że zaczyna czuć coś do dziewczyny, stając przed wyborem czy wrócić do poprzedniego trybu życia czy zacząć nowe?

   "Cudownie tu i teraz" to pierwsza książka, która ukazała się w nowej serii wydawnictwa Bukowy Las, "Myślnik". Skierowana jest przede wszystkim do młodych czytelników i ma za zadanie sprawić, że po jej lekturze zaczniemy myśleć: nad życiem, nad naszym nastawieniem do świata i nad naszym zachowaniem wobec innych.
   Sutter to irytujący człowiek i gdybym poznała go w realnym świecie to nie chciałabym mieć z nim wiele wspólnego. Przynajmniej z początku. Z każdym kolejnym rozdziałem nasz bohater zamiast irytacji zaczyna wzbudzać żal; okazuje się, że pod fasadą pewnego siebie imprezowicza kryje się nieśmiały i skrzywdzony przez rodziców chłopiec, który nie za bardzo wie jak poradzić sobie z rzeczywistością.

   "Cudownie tu i teraz" polecam przede wszystkim czytelnikom, którzy nie czują się zbyt dobrze w swojej skórze i próbują udawać kogoś kim nie są, tylko po to, by wzbudzić sympatię innych. Uwierzcie na słowo - jeśli ktoś nie polubi Was za to jacy jesteście, to lepiej sobie odpuścić. W końcu jest nas trochę na tym świecie i przynajmniej jakiś procent ludzkości z pewnością polubi Twoje nietypowe poczucie humoru czy też zamiłowanie do bekania podczas jedzenia.

   A na koniec coś na poprawę humoru; wczoraj z przyjaciółką śpiewałyśmy to na okrągło i zachwycałyśmy się przeuroczym Alexandrem - spójrzcie sami - jak szczeniaczek!

  

69 komentarzy:

  1. Zawsze najważniejsze to być sobą. Udawanie ciągle kogoś kimś się nie jest raczej na dobre nigdy nie wychodzi. Książka wydaje się być interesująca i chyba warto się za nią rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie! Przecież każdy już wie, jak to się skończy. Nie lubię ani takich książek, ani filmów. Ale książek chyba bardziej - zajmują więcej czasu, a i tak nie prezentują niczego odkrywczego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystko zawsze się kończy happy endem :P chociażby "Gwiazd naszych wina" się szczęśliwie nie skończyła :)

      Usuń
  3. świetna świetna recenzja :D skończę tylko egzaminy i myślę ze skusze się przeczytanie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się ciekawa lektura, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No, nawet chętnie bym sięgnęła ;) myślę, że miło by mi się czytało, bo jestem w takim życiowym momencie, że bardzo bym chciała, by było pięknie tu i teraz ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam, że to, co napisałaś zabrzmiało dość optymistycznie. Chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Optymizm jest trudny, ale przydatny w życiu :P

      Usuń
  7. Oj pewnie jednak zmieni swoje życie :) Kusząca lektura, bardzo lekka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasami zdarza mi się powiedzieć, że życie jest cudowne :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ileż ja już się nasłyszałam o tej książce :D Muszę ją w końcu przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam tę piosenkę :P Ach te skrzypce...A słowa odnośnie książki i życia relacji międzyludzkich jak najbardziej trafne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie jestem pewna, czy by mi się spodobało. W każdym razie - nie na teraz, bo jestem na tę tematykę za bardzo zestresowana.

    OdpowiedzUsuń
  12. Prawdę mówiąc wydaje mi się banalna, ale też z tego co piszesz zgrabnie pokazuje przemianę głównego bohatera - to plus. Sama jednak na razie nie sięgnę - nie ciekawi mnie aż tak :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudownie tu i teraz - myślę, że sporo osób powinno sobie to częsciej powtarzać, bo jest się z czego cieszyć i co doceniać:)

    OdpowiedzUsuń
  14. oglądałam film ale nie wiedziałam że jest do tego książka :D muszę przeczytać bo zwykle książki sa lepsze niż filmy :D a jeżeli chodzi o książki to obecnie czytam ,,Jeden dzień" polecam, też o miłości :)

    http://jzabawa11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, o miłości to zawsze chętnie poczytam :)

      Usuń
  15. Chyba jestem za stara już na takie historie. Generalnie to brzmi ona dość typowo i schematycznie.
    A co do Alexandra to słuchałam go parę lat temu. Jego piosenki wpadają w ucho ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go kiedyś słuchałam :) wróciłam po latach do jego muzyki :D

      Usuń
  16. czasem lubię takie lekkie czytadła :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedyś lubiłam takie powieści, ale teraz wydają mi się nieco zbyt schematyczne. Klasowy twardziel okazuje się wrażliwcem, szara myszka przebojową dziewczyną, a nieciekawa z pozoru kujonka duszą towarzystwa. Póki co nie mam ochoty na taką powieść, więc na razie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Już sama okładka mnie zachęca do czytania! Co do zasady nie przepadam za takimi książkami, ale na tą chyba się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Powiem Ci, że książka jest bardzo interesująca :) Myślisz, że dostanę ją w bibliotece?

    OdpowiedzUsuń
  20. tu i teraz to świetna zasada, ale z takich "bajeczek" to wyrosłam ;)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Lekka powieść. Będę o niej pamiętać na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Odpowiedzi
    1. Na podróże zawsze zabieram kryminały, nie wiem czemu :D

      Usuń
  23. Bardzo chętnie przeczytam, lubię podobne historie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Książka niestety jakoś do mnie nie przemawia. Ale okładka jest naprawdę piękna :))

    OdpowiedzUsuń
  25. książka raczej nie w kręgu moich zainteresowań, ale Rybak zaraża optymizmem i chce się śpiewać;) ooaah:)

    OdpowiedzUsuń
  26. kurczę, jak mi się ten Rybak podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Oglądałam film. I teraz koniecznie chcę przeczytać tę książkę.
    Rybak ma świetne piosenki, ta także jest taka :D

    Pozdrawiam:*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Książka z serii nie dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dawno nic nie czytałam, ale teraz przegryzam się przez serię Upadek Gigantów Folleta, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. nice post :) keep in touch :)

    http://www.itsmetijana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Odpowiedzi
    1. Wiem, ale może chociaż piosenka się Leonkowi podoba? :P

      Usuń
  32. Słyszałam o tej książce, jednak na razie jej nie planuję.

    OdpowiedzUsuń
  33. A ja książkę bym przeczytała, bo mimo tego, że skierowana do młodszych czytelników wydaje się być wartościowa.

    P.S. Dziękuję bardzo za ten utwór - poprawiłaś mi humor z samego rana! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie ma za co :P
      Powiem Ci, że ja też mam dobry humor z rana :)

      Usuń
  34. Sam tytuł zachęca do przeczytania;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Książka nie dla mnie, a piosenkę znam i lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Wiem. Na poszczególnych fotografiach jest albo słonecznie, albo szaro. No, ale nad pogodą się nie zapanuje - dlatego warto dbać o artystyczną umiejętność odnajdywania uroku w różnych sytuacjach :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Oglądałam tylko film :P
    Pozdrawiam cieplutko.
    stay-possitive.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. po ostatnim akapicie dotyczącym ksiązki doszłam do wniosku, że powinno ją przeczytać większość blogerów szukających w sieci fałszywej popularności.

    OdpowiedzUsuń
  39. Recenzja bardzo interesująca. Chętnie przeczytałabym książkę. Też wyznaję zasadę: jak mnie nie lubisz to trudno :)

    OdpowiedzUsuń
  40. ciekawa książka a piosenka faktycznie poprawia humor ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Zmienianie się tylko po to, aby inni nas polubili, jest bezsensowne... Dobrze, że wyrosłam z tego. A książka bardzo mnie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
  42. nie czytałam! koniecznie tę pozycję muszę dopisać do swojej listy :)

    OdpowiedzUsuń