Strony

17 paź 2015

"Chirurg" Tess Gerritsen


   Kobiety, które zostały ofiarami gwałtu zachowują się w dwojaki sposób; jedne podnoszą głowy wysoko i udają, że są silne i że gardzą swoim napastnikiem. Bagatelizują ból, który w nich narasta i uśmiechają się hardo, za nic mając słowa pociechy od najbliższych. Inne kobiety zatracają się w swojej krzywdzie i zamykają się w czterech ścianach, pielęgnując swój smutek i ból.
Nie mi oceniać która postawa jest lepsza i która przynosi z czasem więcej korzyści. Gwałt to okrutna zbrodnia, która obdziera kobiety z ich piękna i niezależności.

   A co, gdyby pewien człowiek polował na kobiety, które po gwałcie, skryły się w swoich domach? Gdyby osaczał ich jak płochą zwierzynę, by potęgować ich strach i niepokój? Z taką sytuacją mamy do czynienia w jednej z książek Tess Gerritsen, „Chirurg”.

   Nieznany sprawca usypia młode kobiety, po czym krępuje je i czeka aż się wybudzą z narkotycznego snu. Później wycina im macicę i chce, by na to patrzyły i by cierpiały, bez możliwości jakiejkolwiek ucieczki. Po kilku godzinach morduje je poprzez przecięcie tętnicy szyjnej. Nikt nie wie kim jest, lecz media i policja nazwały go „chirurgiem” ze względu na niezwykła precyzję cięć i znajomość anatomii. Sprawca wie, jak zatamować krwotok po wycięciu narządu, tak, by ofiara nie wykrwawiła się zbyt szybko.

   W całą sprawę zamieszana jest młoda pani doktor, Catherine Cordell, która dwa lata wcześniej była ofiarą tego mordercy. Sęk w tym, że wtedy... pani doktor go zabiła.
   Czy popełniła błąd i zastrzeliła niewinną osobę? A może tamten morderca znalazł swojego naśladowcę, wyznawcę swoich demonów? Czy i tym razem pani doktor uda się uciec?

   To pierwsza książka z cyklu o detektywach Rizzoli i Iness; młodej kobiecie i starszym od niej wdowcu, którzy zostają partnerami w pracy i wspólnie zmagają z poszukiwaniem sprawcy. Ich duet tak zachwycił czytelników, że autorka przywołała ich do ról w swoich kolejnych kilkunastu książkach, w których możemy obserwować ich zmienne, pogłębiające się ciągle relacje. Czytając „Chirurga”, ich pierwszą wspólną przygodę, odnoszę wrażenie, że kiedyś mogą być razem, chociaż w tym momencie ich relacja przypomina raczej związek ojca z córką. Cóż, muszę w końcu przeczytać wszystkie części chronologicznie, żeby się przekonać.

   Książka stała na mojej półce bite pół roku; otrzymałam ją z pewnej wymiany i z czasem o niej zapomniałam. Wczoraj, czekając na aktualizację Windowsa (czyli nudząc się przez dwie godziny) sięgnęłam do najbliższej półki, los chciał, że wyciągnęłam „Chirurga” i wsiąkłam w świat morderstw i krwi.

   Zapomniałam już, jakie wspaniałe książki tworzy Tess; ktokolwiek z was choć raz miał styczność z jej prozą, wie, że pisze przerażająco i porażająco. Jej wiedza medyczna jest ogromna, ale opisuje to wszystko, co dzieje się z ofiarami w sposób o wiele ciekawszy niż podręczniki medyczne. Jej styl urzeka, uzależnia i nie sposób się oderwać. Dodatkowo zakończenie zawsze zadziwia i nie sposób uwierzyć, że bohater, który wydawał się krystalicznie czysty, jest zwyrodniałym zabójcą.

   Podsumowując – jeśli czeka was leniwy weekend sięgnijcie po jakaś książkę Tess Gerritsen. Dzięki temu stanie się on trochę bardziej makabryczny.


   PS - Dzisiaj wyjątkowo krótko, bo to weekend w końcu i na pewno nie chce się wam czytać rozlazłych, długich recenzji. A poza tym... po co pisać długo o książce, skoro można przeczytać samą książkę? 

41 komentarzy:

  1. Tess jest jedną z moich ukochanych autorek książek i nawet obecnie mam jedną jej na półce. Zdecydowanie polecam fanom takiej tematyki i nie tylko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Narobiłaś mi smaka! Muszę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna książka, którą chcę poznać!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gerritsen mam w planach od dawna, ale jakoś nie mogę się zabrać. Kurczę, jest tylu autorów kryminałów i thrillerów, że naprawdę ciężko przeczytać wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz co przeczytałabym tą książkę, chociażby dzisiaj :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam o autorce, to aż dziwne. A książka ciekawa, kryminały to zdecydowanie moje książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię serial "Partnerki", dlatego w najbliższym czasie sięgnę po książki z tej serii, szczególnie, że zachwalasz styl Gerritsen :) Właśnie czegoś takiego szukam na listopad :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię książek o psychopatach. Scyzoryk mi się w kieszeni otwiera podczas ich czytania :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Przerażająca... , więc zachęca do zapoznania się z nią :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tess Gerritsen bardzo lubię książki wydawane prze Mirę, bo są lepiej wydane pod względem tekstu i marginesu. Przeczytałam chyba już niemal 10 kryminałów tej pisarki. ,,Chirurg" wciąż przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  11. czytałam i wpadłam po uszy w twórczość Gerritsen :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie i obiecujaco to zabrzmiało. Akurat nie znam żadnej ksiażki tej autorki, ale na pewno poznam, bo nie ma to jak przerażający kryminał ksiażkowy. Bo trudno jest samymi słowami oddać atmosferę grozy, stworzyć mroczny klimat. Co innego film, tu znajdziemy więcej środków, takich jak światło, dźwieki czy w ogóle muzyka, manipulowanie obrazem. A ksiażka...? Dlatego cenię sobie takich umiejących przestraszyć autorów kryminałów.

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi dość... makabrycznie. Chyba zacznę od trochę lżejszej tematyki kryminałów. Ale kiedyś chętnie sięgnę po twórczość tej autorki.
    Pozdrawiam,
    http://magiel-kulturalny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Na deszczowy wieczór, książki tej autorki są idealne.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytając Twoją recenzję dostałam gęsiej skórki. Z jednej strony kusi mnie, żeby sięgnąć po książkę. Z drugiej wolałabym jednak nie umrzeć ze strachu czytając i zasypiając samotnie w pustym mieszkaniu...

    OdpowiedzUsuń
  16. Treść makabryczna, nie wiem czy jestem gotowa na taką książkę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety nie mój gatunek i tym razem sobie odpuszczę. Mam i tak już całkiem niezły stos do przeczytania :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię autorkę, właśnie za te jej spokojne, ale intrygujące historie :)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Rzadko mam styczność z taką tematyką, autorki też nie kojarzę, ale będę ją miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak mogłaś czytać coś tak okrutnego? xD

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę przeczytać no muszę i już!

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie czytałam jeszcze książek tej pisarki, ale widzę, że warto :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem jak to możliwe, ale nie przeczytałam jeszcze żadnej książki Gerritsen, muszę jednak przyznać, że już jedną zamówiłam, więc nie jest źle :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo fajna książka mhm muszę poszukać jej:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Muszę przeczytać! Muszę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Musze ci napisać, ze z zafascynowaniem zagłębiałam się w recenzję i, kurczę, muszę przeczytać te książkę!!! Nie czytam raczej kryminałów, ale to co napisałaś - łał! Brzmi jak scenariusz jakiegoś dobrego dreszczowca. Nie czytałam nic tej autorki, ale zacznę od tej pozycji, muszę tylko poszukać na allegro jakichś okazji ;P
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  27. Chirurg bardzo mi się podobał - na tyle, że sięgnęłam po kolejne części ;) Druga wprawdzie odrobinę mnie zawiodła pod względem zakończenia, ale i tak bardzo lubię pióro Gerritsen ;)

    PS Cykl jest o Rizzoli i Isles - dwóch kobietach ;) Isles pojawia się tak naprawdę w większym stopniu od trzeciej części ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jedna z najlepszych książek, które przeczytałem tej aktorki. Bardzo lubię thrillery medyczne, a ta ma bardzo fajną fabułę. Szkoda, że w mojej małej bibliotece trzeba mieć olbrzymie szczęście do znalezienia książek Gerritsen.

    OdpowiedzUsuń