1 sie 2017

Podsumowanie lipca



   Chyba nikogo, kto już chwilę czyta mojego bloga, nie zdziwi informacja, że tegoroczny lipiec był najbardziej udanym miesiącem w moim życiu. A powodów ku temu było aż sześć.

Wzięłam ślub!

   Ten punkt ciężko będzie przebić, coś mi się zdaje. Równy miesiąc temu mniej więcej o tej porze siedziałam w kościele i czekałam na moment, aż stanę się żoną. Cudowny rok przygotowań w końcu dobiegł końca i mogłam się po prostu cieszyć chwilą; i uwierzcie mi, wtedy nie myśli się o tym, czy coś wyszło, czy ktoś coś obgaduje, jak inni są ubrani – jesteście tylko wy. Kobiety przed ślubem, powiadam wam - przede wszystkim - nie przejmujcie się tak bardzo szczegółami! Sama przeżywałam winietki, dekoracje, ozdoby, oprawę w kościele i mówię wam, że nie warto. Na sporo spraw w dniu ślubu nie ma się wpływu i szkoda nerwów. U nas od rana padało, ksiądz odprawił nam całą mszę w 30 minut, bo spieszył się na kolejny ślub, w czasie modlitwy pomylił moje imię, dekoratorka okropnie spisała się w kościele a na sali trzeba było czekać 40 minut na obiad, bo przez krótką mszę za szybko przyjechaliśmy. A, i co często jest tematem dyskusji - dwie koleżanki miały ubrane białe sukienki, ale to zarejestrowałam dopiero po oczepinach, jak same zapytały, czy mi to nie przeszkadza. Uwierzcie, panny młodej nie da się przyćmić!
   Zdjęć z tego dnia jeszcze nie mam, ale żeby zaspokoić waszą ciekawość, bo co i rusz piszecie mi na maila, żebym w końcu coś wam pokazała, zamieszczam swoje zdjęcie z przymiarki. Bez fryzury i makijażu, w za dużej sukni. I jak widzicie, postawiłam na prostotę. 


Byłam w podróży poślubnej!

   Pierwszy raz spędziliśmy ze sobą tyle czasu! Przegadaliśmy kilka wieczorów i ciągle było nam mało. Wspinaliśmy się po górach, szukaliśmy owiec, żebym mogła zrobić sobie z nimi zdjęcie, stołowaliśmy się w restauracjach, próbowaliśmy nowych smaków. Zdecydowanie powinniśmy co rok urządzać sobie takie wakacje.

Miałam czas na czytanie!

   W końcu! Większa ilość wolnego czasu sprawiła, że mogłam poczytać. Nadgoniłam powieści Mroza, Gerritschen, wróciłam też do starszych książek autorstwa Musierowicz. Nawet przeczytałam trzy nowości, co w moim przypadku jest sukcesem, bo czasu ostatnio miałam jak na lekarstwo! Mam nadzieję, że ta tendencja wzrostowa pozostanie bez zmian!

Wróciłam do systematycznego blogowania

   Możecie sobie tylko wyobrazić, jak brakowało mi kontaktu z wami; w czerwcu byłam tutaj bardzo rzadko i ciążyło mi to na sercu, ale niestety nie dałam rady rozszerzyć doby. W sumie może i ta przerwa dobrze mi zrobiła, bo naładowałam baterie i teraz mam pomysły na nowe wpisy.

Wzięłam udział w sesji zdjęciowej!

   Co prawda była to ślubna sesja plenerowa, ale „sesja zdjęciowa” brzmi tak… dumnie, prawda? Wczoraj, pomimo upału i braku sił wszelakich wsiedliśmy w samochód i ruszyliśmy podbijać świat. Powiem wam, że myślałam, że będę się stresowała, bo nigdy nie lubiłam, jak ktoś robił mi zdjęcia, ale dzięki profesjonalizmowi fotografa i szwagrowi, który świetnie rozładowywał atmosferę, uśmiech nie schodził nam z twarzy. Kilka zdjęć podejrzałam i są prześwietne! Teraz tylko czekam na efekt końcowy, którym będę mogła się wam pochwalić.

Jestem żoną
   
   I z całą pewnością stwierdzam, że to najfajniejszy stan! Mieszkaliśmy już razem przed ślubem, ale teraz jest tak... lepiej, stabilniej, intensywniej. Cudownie i ciężko jest opisać dlaczego, co w naszych relacjach nie zmieniło się tak wiele. Ot, magia małżeństwa.

   A na koniec zdjęcie w zdjęciu, czyli mój mąż, który robi mi zdjęcie, kiedy ja robię mu zdjęcie. 

Brodaty przystojniacha mój!

109 komentarzy:

  1. Gratuluję i życzę Ci Kochana dużo miłości i radości na nowej drodze. No i tych wakacji żebyście mogli w końcu się nagadać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje! Wszystkiego dobrego 😘

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego dobrego na nowej drodze!
    paulan-official-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję ślubu 💕💞
    Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia 😘
    Pozdrawiam
    body-and-hair-girl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje! Wszystkiego najlepszego Wam! ;)
    Bardzo ładna suknia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękówka :) Jak doszedł makijaż i fryzura to było piękniej :)

      Usuń
  6. śliczna suknia! moja też miała taka być, ale cóż- wyszło inaczej:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co pamiętam to ciut inna :) ale końcowa Twoja była śliczna :)

      Usuń
  7. Gratuluje i slubu i powrotu :) sliczna suknia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następny taki urlop od bloga zrobię na macierzyńskim :D

      Usuń
  8. Ślub to niewątpliwie ważne wydarzenie. Mam nadzieję, że zarówno tendencja wyjazdowa jak i czytelnicza się utrzyma.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudownie! Piękna suknia. Super, że jesteś zadowolona. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję. Ślicznie wyglądasz!
    Pozdrawiam
    zapoczytalna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulacje! U mnie ślub zmienił na... gorsze, ale wiadomo, od momentu związania się z druga osobą jesteśmy współodpowiedzialni w jakiś sposób. Teraz juz oczywiście nie ma o czym mówić, jesteśmy 24 lata po ślubie, a problemy wynikały też odrobinę z faktu, że w tamtych czasach nie było łatwo z mieszkaniem we dwoje już przed ślubem. Rodzice chyba by tego nie przeżyli. Takie były czasy, a efekt taki, że po ślubie czekała na nas dziwna niespodzianka i wcale to nie wydało mi się romantyczne. Swoją córkę namawiam do poznania partnera przed wspólnym zamieszkaniem. Weekendowe spotkania nie przygotowują do wspólnego pożycia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale przetrwaliście i to najważniejsze :)
      My mieszkaliśmy przed ślubem razem 3 miesiące, ale też nie było jakoś trudno się zgrać :)

      Usuń
  12. Super! Sukienka wygląda przeuroczo i Ty w niej jak milion $ :)
    Masz rację, że nie warto przejmować się drobiazgami, a Panny Młodej nic nie jest w stanie przyćmić :)
    Czekam na dalsze zdjęcia :) Zdrówka i szczęści dla Was :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak ja czekam na zdjęcia :D Kochana, codziennie się zastanawiam czy to dzisiaj je dostanę :D

      Usuń
  13. Gratuluję :) Piękna sukienka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) zamówiona 11 miesięcy przed ślubem już :D

      Usuń
  14. Zgadzam się, że w wielki dzień nie warto przejmować się głupotami. Ja zawsze wszystko biorę do siebie i przejmuję się, a w dniu ślubu byłam tak wyluzowana, że aż do tej pory jestem w szoku. My z mężem zamieszkaliśmy dopiero po ślubie, więc wszystko było dla nas nowe, ale znaliśmy się już prawie jak łyse konie, zatem wielkiego szoku też nie było. :) Wszystkiego najpiękniejszego dla Was!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas szoku zbyt dużego nie było - nawet skarpetki nie były wszędzie porozrzucane :D

      Usuń
  15. Oo gratulacje ślubu! Miałaś piękną sukienkę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj, chyba ciężko będzie przebić Twoje podsumowanie lipca tym, którzy takowe tworzą. Pięknie wyglądasz w tej sukience. Prostota jest przepiękna :) Wszystkiego najlepszego dla Was jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam nadzieję,że te lipcowe emocje będą z Wami długie lata, a co tam,całe życie😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech będą całe życie - co będziemy sobie żałować :D

      Usuń
  18. gratulacje! <3 pięknie Ci w tej sukience :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gratuluję Ci stania się żoną i życzę mnóstwo szczęścia, miłości i wytrwałości. :) Twoja suknia ślubna bardzo mi się podoba, wyglądasz w niej jak księżniczka. <3 Super, że wróciłaś do blogowania. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ah, ja to księżną byłam, a nie księżniczką :D

      Usuń
  20. Sporo si u Ciebie działo w lipcu :). Przepięknie wyglądałaś w sukni ślubnej :)

    OdpowiedzUsuń
  21. To był dla Ciebie piękny lipiec :)
    Ja miałam w ostatni weekend lipca papierową rocznicę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kojarzyłam, że Ty też lipcowa panna młoda :)

      Usuń
  22. Same pozytywy lipca :-)
    Gratulacje, tylko tak dalej pozytywnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale miałaś piękną suknię. Z makijażem i fryzurą musiałaś wyglądać olśniewająco :)
    Gratuluję i jeszcze raz życzę szczęścia :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będę miała fotki, to się wam pochwalę :)

      Usuń
  24. Gratuluję! Śliczna suknia. Skromna, ale elegancka, bardzo ładnie w niej wyglądasz, zgrabnie. Co do czytania - książek nigdy za wiele! Tyko czasu czasem brak... Dobrze, że ostatnio ty go miałaś :)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w wolnej chwili do siebie:)
    Blonde Kitsune

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ozdobnych wyglądałam komicznie :) zdecydowanie u mnie sprowadza się zasada - im mniej, tym lepiej :)

      Usuń
  25. Wspaniały miesiąc za Tobą. Ja w tym miesiącu będę świętować już piątą rocznicę ślubu :) Masz rację - nie warto przejmować się wszystkimi szczegółami. Moje wesele trwało 2 dni, a i tak wiele szczegółów z tego dnia nie zarejestrowałam i zobaczyłam je dopiero na filmie albo zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ho ho, pięć lat to kawał czasu :) My filmu nie mamy, tylko zdjęcia :) ale o dziwo, większość sytuacji pamiętam :)

      Usuń
  26. Gratulacje!
    Coś o tym wiem - wydawało mi się, że człowiek jest tak zestresowany w dniu swojego ślubu, że ciężko mu cokolwiek zjeść, a tu miła niespodzianka :) Połowy rzeczy się nie pamięta, jest absolutny luz, bo wiesz, że nikt ani nic nie popsuje Ci humoru, nie da się! :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jedzenie czas u nas był (a każdy mówi, że go nie ma), ale nie mieliśmy kompletnie ochoty :) chodziliśmy jak naćpani :D

      Usuń
  27. Gratulacje! :) Wspaniały miesiąc, niezapomniane wrażenia. :)
    My we wrześniu będziemy obchodzić trzydziestolecie znajomości. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szmat czasu! :) My znamy się jakoś 9-10 lat, ale pojęcia nie mamy od kiedy dokładnie :D

      Usuń
  28. No No miesiąc pełen wrażeń. Gratuluję 😃

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajny miesiąc miałaś, pełen wrażeń :-) Gratuluję raz jeszcze zamążpójścia, sukienka śliczna :-) My we wrześniu 12 lat już po ślubie, strasznie ten czas leci :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nam też kiedyś 12 lat stuknie :D

      Usuń
  30. Super, że wszystko tak pomyślnie się układa :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Gratulacje, obyście zawsze byli razem tak szczęśliwi jak teraz! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Gratuluję i życzę dużo miłości :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Gratuluję i życzę wszystkiego, co najlepsze w Waszym już wspólnym życiu. Sukienka cudna!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo ładna ta suknia! Materiał wygląda tak szlachetnie *.* Nawet bez zrobionych włosów i twarzy wyglądałaś pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Gratulacje, to był wyjątkowy dla Ciebie miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Gratulacje kochana:**

    Buziaki piękna:*
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  37. No po prostu rewelacja!
    Bardzo mi się podoba Twoja sukienka :)
    No to teraz nie pozostaje mi nic innego jak się zachwycać! :)
    Super! Szczęścia dla Was.
    Pozdrowionka serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Po tej zmianie nazwiska nawet nie ogarnęłam, kto mi komentarz na blogu napisał ;D Gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia i sto lat szczęścia razem! ;)
    Z tego co piszesz, to miałaś mnóstwo małych "katastrof" tego dnia. Ja brałam ślub rok temu (za parę dni mam rocznicę) i wszystko było pięknie i się udało. Dekoratorka zrobiła takie kwiaty, że dech mi zaparło i lepszych sobie nie mogłam wymarzyć, pogoda była cudna i ciepła. Fakt, ksiądz był nie ten, ale chyba nawet lepiej trafiliśmy, niż zakładaliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnóstwo małych katastrof, ale tak czy siak było pięknie :) ba, one nadały temu dniu oryginalnego charakteru :)

      Usuń
  40. No to teraz lipiec już zawsze będzie dla Ciebie szczęśliwym miesiącem :)
    Jeszcze raz wszystkiego dobrego na nowej drodze życia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję :) czekam z niecierpliwością na kolejny lipiec :)

      Usuń
  41. ojej ta Twa kiecka była prześliczna!

    OdpowiedzUsuń
  42. To wszystkiego dobrego na nowej drodze życia ;)
    Musze powiedzieć,że pięknie wyglądałaś <3

    OdpowiedzUsuń
  43. Sukienka prosta, elegancka i bardzo ładnie w niej wyglądasz. Moim zdaniem biel jest zarezerwowana dla Panny Młodej i goście powinni odstąpić od tego rodzaju sukienek. Masz rację, ze nie doa się przyćmić Panny Młodej, ale samo wychowanie mówi zeby w taki dzień nie ubierać sukeinek białych :/. Troche pechowy dzień,a le zaraem bardzo szczęśliwy :D
    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak zawsze sądziłam, ale jak przyszło co do czego, to miałam na to wywalone totalnie :)

      Usuń
  44. Ooooo...! Śliczna suknia!
    Gratuluję! ♥

    OdpowiedzUsuń
  45. Gratulacje i wszystkiego dobrego na nowej drodze życia!

    OdpowiedzUsuń
  46. Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia i dużo miłości ;)
    Zapraszam na nowy post :*
    http://www.stylishmegg.pl/2017/08/tiulowa-sukienka.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  47. Gratuluję kochana :) Życzę szczęścia :) Widzę, że w lipcu dużo się u ciebie działo :)

    OdpowiedzUsuń
  48. no to ten lipiec pozostanie na zawsze w pamięci :) gratulacje!! ja czekam na NASZ dzień w październiku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, a my się wtedy na wesele wybieramy :) oby pogoda dopisała :)

      Usuń
  49. Z jakim imieniem można pomylić ,,Agatę"? Z Agnieszką? Pewnie tyle ślubów, że ksiądz nie nadąża :D Nie wiedziałam, że białe sukienki mogą wywołać kontrowersje na ślubie. Dobrze wiedzieć, bo większość moich sukienek jest białych. Wybrałaś piękną sukienkę! Bez zbędnego przepychu, a zarazem wyglądającą jak z bajki! Będę czekać na efekt końcowy sesji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ksiądz był z rodziny męża i pomylił "Agatę" z "Moniką" ;)

      Usuń
  50. Powodzenia na nowej drodze życia!

    OdpowiedzUsuń
  51. Gratulacje to naprawdę udany miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Gratulacje, ślub to w końcu nie byle co! Duzo sie działo. Więcej książek (swoja drogą, też mam zamiar przeczytać parę książek Musierowicz), blog, podróż poślubna i sesja zdjęciowa. Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Gratuluję ślubu i tak udanego miesiąca! Niech każdy kolejny będzie dla Ciebie równie dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Piękna suknia i piękna Ty :) Czekam na zdjęcia z makijażem i fryzurą :)
    P.S. Gdzie zdjęcie z owcą?

    OdpowiedzUsuń
  55. Pięknie wyglądasz! Cieszę się, że jesteś szczęśliwa.

    OdpowiedzUsuń
  56. Hahah gratulacje!
    No tak zawsze pomimo starań może się zdarzyć wpadka - np księdza :/ dla nas to jeden z najważniejszych dni, dla niego normalny.
    Masz rację Panny nie da się przyćmić - ale i tak myślę, że biała sukiem ka jest trochę niestosowna. Ile osób tyle zdań :)
    Ciekawa jestem (chyba jak wszyscy sesji - ja na mojej bawiłam się fantastycznie :) pomimo upału )

    OdpowiedzUsuń
  57. Nic, tylko pogratulować! ;)

    OdpowiedzUsuń
  58. Moje gratulacje :) W lipcu byłam na ślubie koleżanki i też nie wszystko szło po jej myśli, ale cała uroczystość i późniejsza impreza mimo wszystko się udały.
    Przepiękna sukienka :)

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  59. gratuluje :) piękna suknia :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Przepiękna suknia! Jeszcze raz gratuluję i życzę wszystkiego najlepszego i aby w Waszym życiu były same miodowe miesiące! :)

    OdpowiedzUsuń
  61. gratulacje i szczęścia na nowej drodze życia :)
    pozdrawiam cieplutko :))
    woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  62. Serdeczne gratulacje z okazji ślubu! I życzę pozostawania przy swoich przyjemnościach - blogowaniu i czytaniu! :)

    https://w365dnidookolazycia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  63. Gratuluję :-) Cudowny miesiąc :-) No i ta suknia ... po prostu boska :-)

    OdpowiedzUsuń
  64. Gratuluję i życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :))

    OdpowiedzUsuń
  65. Piękny lipiec i śliczna suknia ślubna... wyglądasz w niej jak księżniczka ;)

    OdpowiedzUsuń